Jimmy6 ładne maleństwa. Zbiory sprzed lat bomba
Dzięki
Paweł54 
Ciekawe wynalazki, elegancki pięknoróg
kombiii pisze:Z autopsji wiesz, co znaczy pobyt w szpitalu.
No niestety. Co gorsza ostatnio złe wspomnienia wracają i to nie bez powodu. Kilka dni temu dostałem wiadomość, że mój wuja - nomen omen również zapalony grzybiarz - z którym w marcu leżałem nie tylko że razem w Szpitalu Chorób Płuc w Chodzieży ale nawet na tej samej sali, ma złośliwego guza płuc i leży już w agonii. Nie ma już ratunku
I wyobraź sobie, że leżąc z Nim pół roku temu na jednej sali wielokrotnie byłem świadkiem jak lekarze, a nawet ordynator tegoż szpitala w rozmowie z moim wujem zarzekali sie, że ma tylko POCHP (Przewlekłą Obturacyjną Chorobe Płuc), z którą można żyć jeszcze dobre kilka lat. Jakiś czas po tym w innym ze szpitali okazało sie, że ma jednak raka płuc. Podawano chemie, ale nic nie dała bo było już za późno. Szkoda Go bo swój chłop, do tańca i do różańca. Niedbałość i niekompetencja lekarzy Szpitala Chorób Płuc w Chodzieży odebrała mojemu wujowi jakiekolwiek szanse w walce z chorobą, bo przez to że wcześniej lekarze nie wykryli tego guza, wuja nie był leczony wtedy kiedy był na to czas. Ręce opadają
I pomyśleć, że rekomendowano mi te placówke jako najlepszy szpital chorób płuc w kraju. Śmiech na sali.
kombiii pisze:Wprawdzie córcia była tylko jeden dzień w klinice (przepuklinka) , ale sporo mnie i żonę to kosztowało nerwów. Właściwie to byłem zdruzgotany, gdy anestezjolog wziął ją z moich rąk w nieznane ..
No tak, wyobrażam sobie jakie to nerwy. Przepuklina? Ojej. A ile córka ma lat jeśli można spytać? Chodzi o to czy była świadoma tego zabiegu czy też takie maleństwo które jeszcze nie bardzo wie co sie dzieje?
Pytam, bo ja w wieku 5-6 lat też miałem zabieg chirurgiczny. Byłem już świadom tego co mnie czeka i krótko mówiąc nie uśmiechało mi sie to
Kiedy pielęgniarka zabrała mnie do windy, w trybie natychmiastowym kopnąłem ją w kostke i dawaj w nogi. Ganiali mnie potem po korytarzu
Ale były cyrki
Taki był ze mnie asior w dzieciństwie
kombiii pisze:Ale już jest wszystko ok.
To najważniejsze
Wojtas 
Piękny wysyp sie tam u Ciebie szykuje.
Gwiton pisze:musisz być dobrej myśli. Często pojaw grzybasów jest nieprzewidywalny... Trzeba pilnować lasu
Dzięki
Tak wiem. I pilnuje swoich lasów. Zaglądam do nich regularnie co kilka dni nawet w suszy, więc wiem że niczego nie przegapiłem. Zdaje sobie sprawe, że czasem pojaw bywa nieprzewidywalny, ale obawiam sie że u mnie w tym roku raczej nic już z tego nie będzie. Piszesz o sierpniu, ale w sierpniu to jednak temperatury jeszcze dużo wyższe. A teraz noce są już u mnie bardzo chłodne, góra 5-6 stopni. Więc nie dość, że mało deszczu to zimne noce. To wybitnie niesprzyjające warunki dla grzybów. A co gorsza na drugą połowe tygodnia zapowiadają już pierwsze przygruntowe przymrozki
Gwiton, rewelacja. Gratulacje
A jaką piękną segregacje rasową w koszyku zrobiłeś, z jednej strony borowiki, z drugiej kurki, a w środku podgrzybki. Elegancja Francja
http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/108173 ... e+-+02.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; - wycacany. Bardzo ładne zdjęcia.
Cinkusss obfite zbiory
Darrkus imponująca ilość koźlarzy, gratki
Zawsze z tego słynąłeś i nic sie w tej kwestii nie zmieniło.
Woookash, śliczne prawdziwki
Ale byczy okaz trafiłeś, szkoda że robaczywy.
Paweł54,
http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/108330 ... loides.JPG" onclick="window.open(this.href);return false; - zabójczo piękny, świetnie go uchwyciłeś
A co to za cycuś
http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/1083305-1/P1060022.JPG" onclick="window.open(this.href);return false;
Mariuszmc, superaśne zbiory. Te olbrzymie prawdziwki po prawej robią duże wrażenie. Gratulacje
kydra21 pisze:Dla mnie szczyt sezonu jest pechowy , mój stan zdrowia niestety wyłączył mnie z akcji
Zdrówka życze.
Johnny40 ładny zbiór
Brawa dla żony za tak duży okaz.
http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/108353 ... 073919.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; - piękne.
kombiii pisze:Wokół poprzewracane grzyby, puste puszki po piwie,
Brzmi kiepsko.
kombiii pisze:indywidua snujące się po lesie z ćwiartką w ręku (swoją drogą, co tych żuli ciągnie do lasu, a nie na osiedlową ławeczkę obok śmietnika? )
Może po pijaku nie odróżniają drzew od drewna (ławek)
kombiii pisze:i wreszcie facet, który krążył wokół mnie jak ćma, gdy schylałem się po grzybka, miał okolicznościowy skurcz lędźwi, ale w końcu go zgubiłem
Dobrze, ze zgubiłeś ogon.
Kombiii, ale coś na patelnie znalazłeś. No i prawdziwek sie trafił
Fajnie, że jednak znalazłeś czas.
Francesca śliczna mozaika. Solidny zbiór podgrzybka, a tylu pięknych dorodnych kań to tylko pogratulować i pozazdrościć
U mnie w tym roku z kaniami wyjątkowo nędznie, tak jak ze wszystkimi innymi grzybami zresztą
Jestem wesoły Romek mam na pustyni domek, a na niej całkiem pusty las powtarzam jeszcze raz, jestem wesoły Romek mam na pustyni domek...
Generalnie wszyscy chodzili na pusto, ale ja wiem gdzie w Wapienicy szukać grzybków.Ogólnie dramat. Mając w pamięci piękne lasy lasy sierakowskie, gdzie pierwszego grzybiarza spotkałem po 2 godzinach, zero śmieci, eh ....
Wczoraj długo musiałem uciekać od tego wszystkiego wgłąb lasu, ale opłaciło się. Cisza, spokój, no i super grzybobranie 
ale pod 
skoro Ty się taplałaś 
a fotki 
w lesie 
Chyba potrójne, a ten ostatni - rycerzyk ?
