Udostępnij:
7 kwietnia 2018
Dziś, przy pięknej słonecznej pogodzie, postanowiłam przynieść z lasu wyłącznie ślady wiosny.
Będzie więc wiosenny – niekoniecznie tylko grzybowy – miszmasz.
Będzie więc wiosenny – niekoniecznie tylko grzybowy – miszmasz.

8 kwietnia 201
Dziś zawędrowałam nad Jezioro Straszyńskie. Tu to dopiero było niebiesko od przylaszczek!
Tym razem żadnych grzybowych „nowinek” nie znalazłam. Ale spacer był cudowny – słońce przygrzewało jak latem, na drzewach wiewiórki bawiły się w berka, fruwały motyle, skakały żaby, a ptaki wyśpiewywały radosne trele.

Wyświetleń: 75
Udostępnij: