Dzisiejszym celem były pieprzniki
oraz poszukiwanie borowika .
Już na Dzień dobry trafił się lekko pokiereszowany borowik usiatkowany .
Dojście do lasku kurkowo-koźlarzowo-borowikowego zajęło trochę czasu , ale obraz jaki się ukazał ,
to lekki Armagedon.
W ściółce ukazały się pieprzniki oraz kolejne dwa borowiki- w lasku na lewo.
Na kartę zabrałem młode pieprzniki , większych nazbierałem ~~30 dkg .
Spotkałem singlowego muchomora czerwieniejącego oraz grzybka – prawdopodobnie coś z czubajeczek
/– ale głowy nie dam , za moje oznaczenie. /
Niestety w lesie wiatr osusza ściółkę i powoli z małych grzybków robią się suszki
Zbiorek wylądował w garneczku.