Wczoraj udałem się na spacer do rezerwatu Ostrzycki Las na Kaszubach. Chciałem koniecznie obcykać jedno miejsce – buczynę nawapienną i rozejrzeć się po okolicy. Wcześniej tych lasów nie znałem, to była moja pierwsza wyprawa w te rejony. Nie było łatwo, przez jakieś pół godziny szukałem miejsca żeby gdzieś zaparkować samochód, zero leśnych parkingów w tej okolicy, do tego strasznie wąskie drogi. Kiedy w końcu znalazłem miejsce udałem się w głąb lasu, GPS był mi niezbędny W lesie mokro, ciemno, rozjeżdżone drogi przez wywożące z lasu drewno ciężarówki a żeby jeszcze tego było mało wiał strasznie zimny wiatr. Po przejściu kilku kilometrów dotarłem pod rezerwat. Co by tu napisać, piękne bukowe lasy, dużo dzikiej zwierzyny, w przeciągu kilku godzin spacerowania nie spotkałem „żywej duszy”
tj czułem się jak ryba w wodzie!
To by było na tyle
pozdrawiam