Wczoraj pogoda dopisała i odwiedziliśmy północną część rezerwatu Meteoryt Morasko. Niestety drzewostan liściasty, liści na gałązkach mikro i ściółka strasznie wysuszona. W oko obiektywu wpadły kwiatki.
Później przyszła pora na starszawe grzybki
a z młodzieży maślanki i czernidłaczki.
Nie wędrowałiśmy do kraterów, ale udaliśmy się do lasu łęgowego, do którego dostęp nieograniczony mają dziki, sarny, a także borsuki.
Borsuki swoje stanowiska mają zgodnie z kierunkiem pomostu, za łęgiem . Ja musiałem zadowolić się łuskiewnikiem.
Kiedy wyglądało, że jest pozamiatane przez suszę, ukazała się kłoda z pofalowanymi grzybkami – rodzaj Discina
Po tym wynalazku, w pobliżu, również na drewnie gronianka wielka