Udostępnij:
Przyznać muszę, że przy tak parszywej pogodzie to już dawno po lesie nie chodziłam. Ale obiektów do fotografowania nie brakowało. No i w prezencie dostałam kubeczki prążkowane, które ostatnio mi się marzyły i znalazłam je po raz pierwszy w życiu. 🙂 I jeszcze boczniaki, znane mi dotąd tylko z tacek w sklepie. 😉 Do domu wróciłam zadowolona, choć z mokrymi nogami i zgrabiałymi z zimna rękami, bo zapomniałam o rękawiczkach…
Wyświetleń: 147
Udostępnij: