Udostępnij:
Dzisiaj w samo południe wybrałam się do lasu. Pogoda akurat, niewiele ponad 20 stopni. W lesie po sobotnim deszczu sporo zmieniło się na korzyść.






Jest sporo rulików i Orbilii, pokazały się boczniaki łyżkowate, nadal rosną tęgoskóry [niestety bez dodatku], jakieś purchawki, nieliczne gołąbki i kurki. Czasem w takich konfiguracjach w miejscówce: pieprzniki jadalne, lisówki pomarańczowe i na dobitkę – maślanki.

Spotkałam dziś po raz pierwszy ciekawego grzybka, którego oznaczył gonzo [dzięki!] jako Daldinia sp.

A na koniec, gdy wychodziłam z lasu, niespodziewanie znalazłam ślicznego „kangurka”.

Bonusy na

























Jest sporo rulików i Orbilii, pokazały się boczniaki łyżkowate, nadal rosną tęgoskóry [niestety bez dodatku], jakieś purchawki, nieliczne gołąbki i kurki. Czasem w takich konfiguracjach w miejscówce: pieprzniki jadalne, lisówki pomarańczowe i na dobitkę – maślanki.





Spotkałam dziś po raz pierwszy ciekawego grzybka, którego oznaczył gonzo [dzięki!] jako Daldinia sp.




A na koniec, gdy wychodziłam z lasu, niespodziewanie znalazłam ślicznego „kangurka”.



Bonusy na





Wyświetleń: 365
Udostępnij: