Moja fotorelacja z ostatniej chyba tegorocznej wycieczki w teren, gdyż mocno nieprzychylne prognozy na sylwestra i nowy rok ( chociaż ciut mniej, jak sprawdzałem przed chwilą ) raczej usadzą mnie w domciu Dlatego dzisiaj, pomimo mroźnej, aczkolwiek słonecznej, pogody postanowiłem wyskoczyć w jakieś chaszcze. Las zastałem biały i zmrożony, łącznie z całym dobrem jakie w nim znalazłem
Niektóre zmrożone grzybki prezentowały się efektownie, zwłaszcza kisielnice wierzbowe, które wyglądały jak nadrzewne bursztynki
Po takim terenie dzisiaj przyszło mi łazikować
I grzybki, które załapały się w oko obiektywu
i bonusiki