Warunki do fotografowania były gorsze bo ciągle ktoś właził do monopolu i się mną interesował
Zrobiłam więc szybko kilka fotek i filmik i poszłam coś załatwić w głąb osiedla.
Pochwiak na zdjęciach wyglądał gorzej, był w słabszej kondycji bo całą noc wtedy padało i opił się wody.
Wracając zauważyłam, że leży na betonie, widocznie ktoś nie wytrzymał, zauważył, że się tam kręcę i poczęstował go butem.
Wzięłam biedaka do domu, żeby go sfotografować i rozsypałam pod drzewem rosnącym pod balkonem, tak na wszelki wypadek.
Niżej fotki i filmik z drugiego dnia:
Zostaw odpowiedź