Byłem w rejonie, gdzie wcześniej występowała pieczarka, podejrzewana cf bernardii .
Niestety musztarda po obiedzie i nie było co . Wpadły w oko obiektywu luridusy, oraz inne kapelutki .
W świecie chropiatek zrobiło się tłoczno.
Spotkałem pojedynczą pieczarkę płaską, którą – ma zacny rowek
.
Jeden egzemplarz maślaka żółtego .
Moje pierwsze dwa koźlarze czerwone , jeden mocno obżarty
.
Ps. Nie kumam jak to się stało , ale zajączek opisany jako koralówka , a koralówka jako korzeniowiec . Chyba wina
.