A u mnie monotonia: prawdziwki…, prawdziwki…, prawdziwki…

A u mnie monotonia: prawdziwki…, prawdziwki…, prawdziwki…
Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

Chyba znów Wam ciśnienie podniosę- a u mnie monotonia: prawdziwki…, prawdziwki…, prawdziwki…, w różnych fazach rozwojowych, od czasu do czasu urozmaicane koźlarzem czerwonym albo ceglaczkiem:

   
   
   
   
   
   
   
   
   
 

Oczywiście z tą monotonią i nudą to ściema- uwielbiam takie widoki, człowiek nie czuje ani zmęczenia, ani gorąca, poziom serotoniny wrasta jak po dobrych antydepresantach ;)

Najbardziej mnie zdziwiły i ucieszyły duże ilości podgrzybków tęgoskórowych:

   
   

Udało mi się znaleźć 3 kanie, jeszcze młodziutkie, mam nadzieję, że to na „dobry początek”

 

Dobra wiadomość dla Henryka: znów pojawiły się muchomory czerwieniejące, i to w dużych ilościach :D Pewnie wkrótce wysyp i do Ciebie dojdzie, jest szansa na nadrobienie zaległości ;)

   

Jeśli już mowa o muchomorach, to sporo jest też takich, chyba brązowooliwkowych:

Z innych :fotka:
piękne pięknorogi:

 

rzewnie płaczący pniarek:

bardzo mało gołąbków i parę innych:

   
   

bonusik ;)

:papa:

Wyświetleń: 1751


Udostępnij:
  •  
  •   
  •  

1 komentarz

Dodaj komentarz