Okolice Łodzi
-
- Zarodnik
- Posty: 20
- Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 22:03
- Pochwalony: 1 raz
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 46
- Rejestracja: czwartek, 26 maja 2011, 12:39
- Lokalizacja: Aleksandrów/Rydzyny
- Pochwalił: 2 razy
- Pochwalony: 3 razy
Na zachód i na południe ciekawych lasów do zwiedzenia jest dużo. chrośno, sobień, krasnodeby, mianów, zygry, rosso, dłutów ...SylwesterW pisze:Witam, Ktoś ma pomysł gdzie jutro się wybrać do lasu w okolicach łodzi - część południowa lub zachodnia? Tydzień temu Rydzyny i okolice Pabianic to jedynie spacer, a teraz? ktoś ma przecieki? Powinno się coś ruszyć bo na osiedlu na trawnikach pieczarki się pojawiły
-
- Grzybeczek
- Posty: 91
- Rejestracja: piątek, 15 lipca 2011, 22:47
- Lokalizacja: Łódzkie
- Pochwalony: 13 razy
Dziś po południu zwiedziłem las pod Tereninem (Nadleśnictwo Kolumna) i niestety pustka jak tydzień temu. Jeszcze nie czas na ten las...SylwesterW pisze:Witam, Ktoś ma pomysł gdzie jutro się wybrać do lasu w okolicach łodzi - część południowa lub zachodnia? Tydzień temu Rydzyny i okolice Pabianic to jedynie spacer, a teraz? ktoś ma przecieki? Powinno się coś ruszyć bo na osiedlu na trawnikach pieczarki się pojawiły
"Im dzień bardziej gorący - tym burze gwałtowniejsze,
Im kobiety piękniejsze - tym życie z nimi trudniejsze."
Im kobiety piękniejsze - tym życie z nimi trudniejsze."
-
- Zarodnik
- Posty: 20
- Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 22:03
- Pochwalony: 1 raz
-
- Grzybobiorca
- Posty: 1321
- Rejestracja: sobota, 19 lipca 2014, 13:36
- Ulubione grzyby: Opieńka Miodowa
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Pochwalił: 18 razy
- Pochwalony: 556 razy
- Kontakt:
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 18797
- Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2008, 19:30
- Imię: Grażyna
- Ulubione grzyby: borowik kania koźlarz
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Pochwalił: 1374 razy
- Pochwalony: 5879 razy
- Kontakt:
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
Juz sam sie smieje z tego, jaki tegoroczny sezon grzybowy jest dla mnie parszywy. Nie dosc, ze do tej pory nie znalazlem jeszcze nic w tym roku to jeszcze pomimo tej ciaglej i dlugiej suszy gdy wybralem sie do lasu na rekonesans to akurat pada, no co wredna aura haha. Zrobilem kilka krokow i przy drodze dostrzeglem dwie mlode kanie, ale tak zaczelo padac, ze ucieklem do samochodu i teraz siedze i czekam, az sie rozjasni
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 479
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2014, 09:03
- Ulubione grzyby: Koźlarze, borowiki
- Lokalizacja: Łódź
- Pochwalił: 67 razy
- Pochwalony: 262 razy
- Kontakt:
Trochę się naczekałem w tym samochodzie, bo prawie 2 godziny. Ale nie chciałem odpuścić, bo za bardzo się napaliłem na leśny spacer. Spacer prawie 3 godziny, ale niestety do domu wróciłem z pustymi rękami. Co spotkałem?:
- pierwszy w tym roku podgrzybek brunatny (1 szt.) - długo z nim chodziłem, ale w końcu go zostawiłem, bo byłby to jedyny grzyb, z którym bym wrócił ;
- pierwsze w tym roku koźlarze babki (2 szt.) - niestety to był ten typ babek, których nie lubię, czyli chuda wątła noga, która ledwo co sobie radzi z utrzymaniem dużego kapelusza; a poza tym były w stanie prawie zejściowym;
- 6 kań, ale z samymi kaniami to co można zrobić?;
- siedzuń sosnowy (co w ogóle z tym się robi?);
- z 10 gołąbków.
Czyli na upartego coś można by było przynieść, ale wolę jednak odmienne proporcje ilościowe zbieranych gatunków
Widzę, że powoli się rozkręca powiat tomaszowski, więc chyba za tydzień się tam wybiorę.
- pierwszy w tym roku podgrzybek brunatny (1 szt.) - długo z nim chodziłem, ale w końcu go zostawiłem, bo byłby to jedyny grzyb, z którym bym wrócił ;
- pierwsze w tym roku koźlarze babki (2 szt.) - niestety to był ten typ babek, których nie lubię, czyli chuda wątła noga, która ledwo co sobie radzi z utrzymaniem dużego kapelusza; a poza tym były w stanie prawie zejściowym;
- 6 kań, ale z samymi kaniami to co można zrobić?;
- siedzuń sosnowy (co w ogóle z tym się robi?);
- z 10 gołąbków.
Czyli na upartego coś można by było przynieść, ale wolę jednak odmienne proporcje ilościowe zbieranych gatunków
Widzę, że powoli się rozkręca powiat tomaszowski, więc chyba za tydzień się tam wybiorę.