KĄCIK TURYSTYCZNY czyli podróże dalekie i bliskie

[Sensibility]

Mam duże zaległości w tym temacie ale już nadrabiam.
Gwiton z przyjemnością się czyta twoje opowieści i przyjemnie się wędruje w takim towarzystwie. Przy okazji można się dużo ciekawego dowiedzieć.
Bracie w twoja relacji fotograficznej, jak zwykle widać dbałość o szczegóły. Ładnie pokazane i nawet grzybek się trafił?
http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/926462-1/DSC_1464.JPG" onclick="window.open(this.href);return false;
Ciekawe czy w tym klasztorze można się też zamknąć na jakiś czas celem odreagowania, jak to praktykują już niektóre klasztory?
http://www.rp.pl/artykul/555396.html" onclick="window.open(this.href);return false;

A ja mam dla was zagadkę? Czy ktoś zgadnie co to za szafa i do czego służy?

[Zenit]

Ciekawe czy w tym klasztorze można się też zamknąć na jakiś czas celem odreagowania, jak to praktykują już niektóre klasztory?

Wiem że robią tam takie dni skupienia (chyba kiedyś na czymś takim byłem... bardzo bardzo dawno temu... nie pamiętam nawet czy było to jedno czy kilku dniowe skupienie.

[Zenit]

Czy ktoś zgadnie co to za szafa i do czego służy?

tu spowiada się niedosłyszących zgadłem ?

[Sensibility]

Ja miałam na myśli spędzanie tam dłuższego czasu czy urlopu ale nie dla siebie bo ja się na takie coś nie nadaję?

Zamiast luksusowego apartamentu z pełnym minibarkiem i nieograniczonym dostępem do Internetu skromny pokój z łóżkiem bez telewizora i laptopa. Pracoholicy z wielkich miast coraz częściej zamiast pod palmy uciekają do… klasztorów. Ponoć tylko tam potrafią się w pełni zresetować.

Zródło podałam wyżej.
Zenit, a co z moją szafą?

[Sensibility]

Zgadłeś do czego służy ale z dalszą częścią to przyznam że sama nie wiem?

Mam tu na myśli tych niedosłyszących? Myślałam, że to normalny konfesjonał. Muszę to ustalić, bo zadałeś mi klina

[Zenit]

Muszę to ustalić, bo zadałeś mi klina

raczej to pewne no to miłego rozklinowywania

[Ząbek]

Bracie w twoja relacji fotograficznej, jak zwykle widać dbałość o szczegóły. Ładnie pokazane i nawet grzybek się trafił?

No trafił. Przy stacjach drogi krzyżowej są grube kłody na których można usiąść, coś na kształt ławki. Usiadłem no i się pstrykło.

Ja miałam na myśli spędzanie tam dłuższego czasu czy urlopu ale nie dla siebie bo ja się na takie coś nie nadaję?

Bo myślisz stereotypami. To nie są ( no chyba że sobie życzysz ) jakieś średniowieczne pomruki odklepywania pacierza w ciemnym kącie kościoła.
Czas tam spędzony lub w tego typu zacisznych miejscach to czas spędzony w ciekawy sposób. Franciszkanie to nie ponure typy ale normalni ludzie często z niezłym poczuciem humoru.
Ale takich świetnie spędzonych dni i nocy nie spędzisz będąc np. w Licheniu który jest dla mnie jak dworzec centralny.

Czy ktoś zgadnie co to za szafa i do czego służy?

To szafa grająca i służy do wiadomo czego.
Zenit - Dzięki.
Gwiton, dobra robota zresztą jak zawsze.

[Sensibility]

Ale takich świetnie spędzonych dni i nocy nie spędzisz będąc np. w Licheniu który jest dla mnie jak dworzec centralny.

Jeżeli masz na myśli ruch w Licheniu, jak na dworcu centralnym to nic takiego.
Pustki tam jak w jakimś zakonie pustelników. Zobaczcie sami:
Zdjęcia robione 04 kwietnia 2012 roku po godzinie 16.00 w centralnym punkcie bazyliki.

[Zenit]

Zdjęcia robione 04 kwietnia 2012 roku po godzinie 16.00 w centralnym punkcie bazyliki.

Piękne zdjęcia !

[Gwiton]

Pustki tam jak w jakimś zakonie pustelników. Zobaczcie sami:
Zdjęcia robione 04 kwietnia 2012 roku po godzinie 16.00 w centralnym punkcie bazyliki.

Aż dziwne... Ale dzięki temu możemy dziś oglądać te kapitalne fotki z wnętrza świątyni.

[Nimatsu1]

Sensibility, byłem w Licheniu kilka lat temu i powiem szczerze, że największe wrażenie zrobiła na mnie właśnie ta bazylika, ale nie w środku, a na zewnątrz. Ten cały ogromny plac po, którym się idzie do budowli. Coś wspaniałego

[ewar]

Sensibility,

Jak zwykle zachwyciłaś!
Spacer z Tobą po palmiarni, to wielka przyjemność.

Gwiton,

Spacer z Tobą też okazał się bardzo przyjemny! Super zdjęcia!

[krzysio]

Pustki tam jak w jakimś zakonie pustelników.

Wniosek z tego, że ludzie zaprzestają wypadów świątecznych a chętniej przebywają w rodzinnym gronie.
My wyłamaliśmy się w tym roku i święta spędziliśmy w Zakopanem. Szczerze mówiąc nie było tłoku. Przechodząc Krupówkami nie obijaliśmy się łokciami o turystów. Trochę nam aura sprawiła figla, ale i tak było cudownie.


Nie wiem dlaczego nie przyjęło mi więcej fotek. W razie co tu jest album. http://www.nagrzyby.pl/galeria/v/users2" onclick="window.open(this.href);return false; ... sio+2_024/

[Zenit]

krzysio, Super fotki !
To ja przy okazji dodam fotki z wczorajszych godzin rannych z trochę dalsza z drogi Na Krowiarki

[Ząbek]

krzysio, ech Tatry...Serducho bardziej kliknęło. Mniamuśne krajobrazy.