Grzyby chronione.

[Zenit]

a w torebce co wydizcie sa to smarzde pustkowe(?) (Morchella steppicola)

faktycznie podobne do tych z tej strony
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h" onclick="window.open(this.href);return false; ... l%26sa%3DN

w jakim lesie rosną te smardze?

[homerx]

a w torebce co wydizcie sa to smarzde pustkowe(?) (Morchella steppicola)

:) faktycznie podobne do tych z tej strony
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h" onclick="window.open(this.href);return false; ... l%26sa%3DN

w jakim lesie rosną te smardze?

byl to teren zboczkowy, gdzie stare morele rosly, i byly tam jeszcze tarniny i owocy rozy.
wlasnie rozmawiamy w nasym forum, ze rzadko mozna spotkac z takim smarzem.

[ Dodano: 2008-03-31, 12:29 ]

a w torebce co wydizcie sa to smarzde pustkowe(?) (Morchella steppicola)

:) faktycznie podobne do tych z tej strony
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h" onclick="window.open(this.href);return false; ... l%26sa%3DN

w jakim lesie rosną te smardze?

a faktycznie te pustkowe byly zbierane nie przez nas. przejechalismy przes slowacje z vac do esztergom, a wydzialismy faceta na zbocze. zatrzymalem sie, i spytalem co robi, a wtedy pokazal nam torbe :)

[Sensibility]

Zenit, Ty masz jednak nosa. Jak prokurator. Mam tu na myśli te smardze pustkowe...

[Hudy]

a juz mozesz w profilu nagroda z soboty

super dobrze by było zrobić z tego avatarka

[homerx]

a już możesz w profilu :) nagroda z soboty :)

super :D dobrze by było zrobić z tego avatarka ;)

nie wiem co to jest avatar :)

[Gabi]

nie wiem co to jest avatar

to jest zdjecie "pod grzybkami", a przed Pomogl:, Wiek, itd. kiedy piszesz jakis post

[Termit]

homerx, To inaczej nasze facjaty w profilu które widać.

[Hudy]

homerx, avatarki mamy o tu
<- <- <- <- <- <- <- <-
a Ty masz tylko zdjęcie w profilu

[Zenit]

homerx, zrobiłem ci avatarka

[Sensibility]

No teraz jesteś juz pełnoprawnym Forumowiczem z eleganckim Avaterkiem homerx. i na dodatek ze smardzem..

[Ania]

Hudy, tak sobie obejrzałam Twoje dokonania w tym temacie i muszę powiedzieć, że odwaliłeś kupę dobrej roboty. Mam jedno zastrzeżenie: masz czarkę szkarłatną, a z mojego doświadczenia wynika, że większość stanowisk (a mam ich niemało) to czarki austriackie. Jedno i to niepewne to czarka szkarłatna. Można je rozróżnić praktycznie tylko pod mikroskopem (moje zgłoszone do bazy wszystkie były mikroskopowane przez Anię Kujawę). Zygmunt również ma sporo jej stanowisk i piękne fotki...

[Hudy]

Ania, cały czas modyfikuję pierwszego posta czarka umieszczona jako szkarłatna jest wzięta z naszego atlasu, jeżeli to błąd to najpierw tam trzeba poprawić wiem że czarki rozpoznaje się głównie mikroskopowo, dlatego ja takich błędów korygować na bieżąco nie jestem w stanie

[ Dodano: 2008-04-01, 20:19 ]
a jeśli dacie Termitowi linki do zdjęć prawidłowo rozpoznantch czarek to pewnie umieści je w atlasie

[Zygmunt]

(...)z mojego doświadczenia wynika, że większość stanowisk (a mam ich niemało) to czarki austriackie. Jedno i to niepewne to czarka szkarłatna. Można je rozróżnić praktycznie tylko pod mikroskopem (moje zgłoszone do bazy wszystkie były mikroskopowane przez Anię Kujawę). Zygmunt również ma sporo jej stanowisk i piękne fotki...

Aniu, dzięki za komplement
Hudy - moje czarki z 5 stanowisk również badała przez szkiełko Ania Kujawa. I to same austriackie. A z drugie tyle stanowisk nie było jeszcze nigdy rejestrowanych (nie badane owocniki). Część fotek czarek (tych starszych) widnieje w starym temacie grzybów chronionych. W razie potrzeby mogę utworzyć "płachtę - linkownię" zdjęć zarówno starych, jak i nowszych, przynajmniej tych co ciekawszych, bo wszystkich jest bardzo wiele

[jawajania]

Ni z gruszki ni z pietruszki, bo pod jabłonką, wyrosło mi całe stadko smardzy stożkowatych. No i co z tym teraz zrobić? Pchają się pod nogi, wypełzają na ścieżkę, będę musiał zjeść, a zapachu żadnego ani smaku nie wyczuwam. Poradźcie co lepiej: duszone czy zupę, bo za innymi potrawami grzybnymi nie przepadam. Pozdrawiam.

[Gabi]

Pchają się pod nogi, wypełzają na ścieżkę, będę musiał zjeść, a zapachu żadnego ani smaku nie wyczuwam. Poradźcie co lepiej: duszone czy zupę, bo za innymi potrawami grzybnymi nie przepadam. Pozdrawiam.

Jeden przepis juz masz - dopiero co podalam, ale jesli chcesz to najlatwiejszy:
na maselku - dodajesz smardze, szalotki (lub cebulke), troche smietanki, posolic i popieprzyc. Ty to masz szczescie ! Ile bym dala za takie smardzyki przed domem