Postautor: gonzo » wtorek, 12 kwietnia 2016, 17:08
No i się zaczęło Dzisiaj, po raz pierwszy w tym roku, wyłapałem na ryło, do tego dwa razy, pierwsze pajęczyny. I nie mówię tu o jakichś pojedynczych nitkach
A na rękawie kurtki dostrzegłem w porę takiego nielegalnego imigranta
Postautor: Sysunia » wtorek, 12 kwietnia 2016, 18:39
gonzo, nie dość, że kleszcz, to skubaniec rudy. Jak normalnie ze mnie kraina łagodności jest, to jak widzę te skurczydranie, to mi się same brzydkie wyrazy przypominają.
Postautor: DamianM » czwartek, 11 sierpnia 2016, 18:53
Na temat śmieci w lesie nie będę się wypowiadał, bo to kompletnie niezrozumiałe.
Denerwuje zbyt szybko biegnący czas, konkurencja na "moich" miejscówkach i
to:
W jednej ręce kosz, a w drugiej zawsze kijaszek do machu-machu