Czy bokówka biała jest trująca?
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Czy bokówka biała jest trująca?
Pleurocybella porrigens – bokówka biała, albo anielskie skrzydła. Niedawno TV-4 pokazała film, w którym padło stwierdzenie, że bokówka biała jest trująca, bowiem stwierdzono zatrucia nią w Japonii. Co ciekawe – zatrucia stwierdzono po jednym z tajfunów, który mógł przynieść ze soba jakieś szkodliwe substancje z innych regionów kraju, a które spowodowały toksyczność tamtejszych anielskich skrzydeł. Poszukałem informacji w Internecie i znalazłem artykuł Michaela W. Beuga (email: beugm@evergreen.edu) pt. „Pleurocybella porrigens toxin unmasked?” („Zdemaskowana toksyna bokówki białej?”) na stronie http://namyco.org/publications/mcilvain ... toxin.html" onclick="window.open(this.href);return false;, w którym pisze on, że:
Jesienią 2004 roku, 59 osób w 9 prefekturach Japonii zachorowało po spożyciu anielskich skrzydeł. 17 osób zmarło wskutek ostrej encefalopatii (ogólne określenie uszkodzenia mózgu przez czynniki różnego pochodzenia, którego skutkiem są różnego rodzaju zaburzenia zachowania, zwane charakteropatią. Mogą to być toksyny przy niewydolności wątroby lub nerek, trucizny takie jak metale ciężkie [ołów, rtęć], alkohol etylowy i wiele innych - Wikipedia) Wszystkie lub niemal wszystkie te zgony dotyczyły osób ze schorzeniami nerek i w wieku około 70 lat. Nieznane są wcześniejsze doniesienia na temat zatruć bokówka białą. W 2009 roku ukazała się jedna publikacja na temat śmiertelnego zatrucia bokówką w Japonii. Ostatnie doniesienie dotyczyło zgonu mężczyzny w wieku 65 lat, który był dializowany od trzech miesięcy. Toksyna, która wywoływała te zgony pozostawała nieznaną przez długi okres czasu, ale zgodnie z doniesieniem zawartym w „Angewandte Chemie International Edition” (Wakimoto et al, 2011), toksyna ta może być niezwykle niestabilnym kwasem aminowym, który oni nazwali pleurocybellaziridiną – [CH3]2-NH-H-COOH.
Jesienią 2004 roku, w Japonii, wczesne a potężne jesienne deszcze spowodowały ogromny wysyp bokówek, które tam nazywa się sugihiratake, zaś w Północnej Ameryce Angel Wings. Grzyby te są bardzo popularne i jadalne w Japonii, osiągnęły niezwykłe proporcje i były one tak duże jak dłoń z rozczapierzonymi palcami. Były one zbierane i zjadane jak zazwyczaj. Pierwsze symptomy pojawiały się po 13-18 dniach od spożycia grzybów i przejawiały się na początku drgawkami, słabością kończyn, a potem zaburzeniami świadomości i towarzyszącą im wysoką gorączka. Po 3-8 dniach od pojawienia się objawów, w obrazach mózgu pojawiały się zmiany patologiczne w korze mózgowej, a po 10 dniach od pojawienia się symptomów następował zgon. Jest zatem możliwe, że poziom toksyn w grzybach był nienaturalnie wysoki w Japonii, w roku 2004, co stanowiło rezultat osobliwych warunków pogodowych, a także możliwe jest to, ze ludzie ci zjedli dużą ilość tych grzybów, przez co wchłonęli o wiele więcej tych toksyn, niż zazwyczaj. Tego nie wiemy na pewno.
Od roku 2004, podjęto w Japonii wiele prób zbadania toksyn, które są zawarte w bokówkach białych. Potencjalnymi przyczynami, które zostały zidentyfikowane, były analogi witaminy D, kwasy tłuszczowe, i sacharydy. Grupa Wakimoty (2011) doniosła o lektynie i kilku cytotoksycznych aminokwasach – w tym 6 nowych cytotoksycznych aminokwasów mające wspólny β-hydroksywalinowy rdzeń, oni podejrzewali i usiłowali dowieść, że te niezwyczajne aminokwasy powstały były z wysokoreaktywnego aziridyno-aminokwasowego prekursora pleurocybellaziridyny znajdującego się w grzybach, na niezwykle zdumiewająco wysokim poziomie 5,75 mg/g. Mieszanina związków chemicznych zawiera trzy pierścienie z grupą NH, jeden atom węgla połączony z dwoma grupami metylowymi (CH3) dołączony do innego atomu węgla z atomem wodoru i grupą karboksylową (-COOH). Struktury te mogłyby być atakowane przez alkohole, glicerol, cukry, itd. – wytwarzają nowe aminokwasy, które zostały wyizolowane. Te z kolei dostając się do mózgu mogą wytwarzać symptomy zaobserwowane u zatrutych osób, spowodowane zniszczeniem przez toksyny oligodendrocytów. W czasie testów przeprowadzonych na szczurach laboratoryjnych, oligodendrokomórki CG4-16 potraktowane pleurocybellaziridyną w ilości 3 μg/ml dało niewielki efekt, ale już 10 μg/ml spowodowało 60% utratę zdolności życiowych tych komórek, zaś 30 μg/ml – aż 95%!
Denis Benjamin przekazał w swym liście kilka ważkich uwag i obserwacji:
- Zrobiłem kilka serii doświadczeń z oddziaływaniem toksyn na komórki. Były one bardzo pożyteczne w badaniach patologii mózgu. Jestem zdania, że jeszcze niejedno usłyszymy na temat możliwości tych trucizn.
Poza tym zadał on kilka dobrych pytań na temat tych studiów. Oto one:
Czy te studia dokonano w oparciu o oryginalne próbki z 2004 roku?
Czy wzięto pod uwagę następujące czynniki: różne lokalizacje z roku na rok, różne stadia rozwojowe cyklu życiowego, różne substraty?
Moja odpowiedź brzmi: mówi się tylko o jednym zbiorze i nie wiadomo kto i gdzie go zebrał. Typowy poziom i stężenie toksyn w grzybach jest zmienny w czasie, miejscu zebrania, oraz czas owocowania.
Czy wszystkie okazy bokówki białej zawierają truciznę? Czy zaobserwowano coś takiego w próbkach z terenu USA?
Moja odpowiedź brzmi: po prostu nie wiemy i uważamy bokówkę za grzyb niestabilny pod tym względem, co czyni odpowiedź na to pytanie bardzo trudną.
Dlaczego pojawiło się tylko kilka doniesień na ten temat, skoro uznano te zatrucia za epidemiczne? Ktoś mógłby powiedzieć, że wielu ludzi wciąż spożywa te grzyby.
Moja odpowiedź: jestem zdania, że rok 2004 był okresem szczególnego obżarstwa tymi grzybami spowodowanym wysypem ogromnej ilości dużych i masywnych, pięknych i dorodnych owocników. Jak wskazuje na to Marylin Shaw w swoim emailu do mnie, że może to być czymś podobnym do toksyczności gąsek zielonek – Tricholoma equestre w Europie, gdzie konsumpcja wielkich ilości tych grzybów zaowocowała symptomami zatrucia, choć grzyb ten jest ogólnie uznany za jadalny.
Czy powinniśmy ostrzegać ludzi przed zbieraniem i spożywaniem tych grzybów, czy zalecać jedzenie ich w małych ilościach?
Moja odpowiedź: sądzę, że spożywanie małych czy umiarkowanych ilości bokówek białych jest bezpieczne, jednakowoż osobiście nie jem ich od 25 lat po prostu dlatego, że jest to mały, trudny do utrzymania w czystości, i nie jest znów aż tak bardzo smaczny grzybek. W ogóle spożywanie dużej ilości grzybów jest medycznie niewskazane, zwłaszcza dla tych, którzy mają problemy z nerkami.
Źródło:
Wakimoto, T., T. Asakawa, S Akahoshi, T. Suzuki, K. Nagai, H. Kawagishi, and T. Kan (2011). „Proof of the Existence of an Unstable Amino Acid: Pleurocybellaziridine” w “Pleurocybella porrigens. Angewandte Chemie International Edition” nr 50(5) 1168.
Rzecz jest ciekawa, bo przypominam sobie, że grzyby te w niewielkich ilościach pojawiają się w wokółjordanowskich lasach i przyciągają wzrok swoją urodą. Można będzie spróbować je zjeść, nie bacząc na to, że objawy zatrucia przypominają nieco BSE-CJD lub BSE–nCJD, tyle że szybciej występują… Swoją drogą kiedyś Wietnamczycy mówili mi o grzybach, które zabijają człowieka dopiero po długim okresie czasu – od 3 miesięcy do nawet kilku lat, i na ich toksyny nie ma żadnej odtrutki! Na szczęście te grzyby rosną w Azji Południowo-Wschodniej i w naszym klimacie się nie przyjmą – chyba że w szklarni.
Przekład z j. angielskiego –
Robert K. Leśniakiewicz ©
Jesienią 2004 roku, 59 osób w 9 prefekturach Japonii zachorowało po spożyciu anielskich skrzydeł. 17 osób zmarło wskutek ostrej encefalopatii (ogólne określenie uszkodzenia mózgu przez czynniki różnego pochodzenia, którego skutkiem są różnego rodzaju zaburzenia zachowania, zwane charakteropatią. Mogą to być toksyny przy niewydolności wątroby lub nerek, trucizny takie jak metale ciężkie [ołów, rtęć], alkohol etylowy i wiele innych - Wikipedia) Wszystkie lub niemal wszystkie te zgony dotyczyły osób ze schorzeniami nerek i w wieku około 70 lat. Nieznane są wcześniejsze doniesienia na temat zatruć bokówka białą. W 2009 roku ukazała się jedna publikacja na temat śmiertelnego zatrucia bokówką w Japonii. Ostatnie doniesienie dotyczyło zgonu mężczyzny w wieku 65 lat, który był dializowany od trzech miesięcy. Toksyna, która wywoływała te zgony pozostawała nieznaną przez długi okres czasu, ale zgodnie z doniesieniem zawartym w „Angewandte Chemie International Edition” (Wakimoto et al, 2011), toksyna ta może być niezwykle niestabilnym kwasem aminowym, który oni nazwali pleurocybellaziridiną – [CH3]2-NH-H-COOH.
Jesienią 2004 roku, w Japonii, wczesne a potężne jesienne deszcze spowodowały ogromny wysyp bokówek, które tam nazywa się sugihiratake, zaś w Północnej Ameryce Angel Wings. Grzyby te są bardzo popularne i jadalne w Japonii, osiągnęły niezwykłe proporcje i były one tak duże jak dłoń z rozczapierzonymi palcami. Były one zbierane i zjadane jak zazwyczaj. Pierwsze symptomy pojawiały się po 13-18 dniach od spożycia grzybów i przejawiały się na początku drgawkami, słabością kończyn, a potem zaburzeniami świadomości i towarzyszącą im wysoką gorączka. Po 3-8 dniach od pojawienia się objawów, w obrazach mózgu pojawiały się zmiany patologiczne w korze mózgowej, a po 10 dniach od pojawienia się symptomów następował zgon. Jest zatem możliwe, że poziom toksyn w grzybach był nienaturalnie wysoki w Japonii, w roku 2004, co stanowiło rezultat osobliwych warunków pogodowych, a także możliwe jest to, ze ludzie ci zjedli dużą ilość tych grzybów, przez co wchłonęli o wiele więcej tych toksyn, niż zazwyczaj. Tego nie wiemy na pewno.
Od roku 2004, podjęto w Japonii wiele prób zbadania toksyn, które są zawarte w bokówkach białych. Potencjalnymi przyczynami, które zostały zidentyfikowane, były analogi witaminy D, kwasy tłuszczowe, i sacharydy. Grupa Wakimoty (2011) doniosła o lektynie i kilku cytotoksycznych aminokwasach – w tym 6 nowych cytotoksycznych aminokwasów mające wspólny β-hydroksywalinowy rdzeń, oni podejrzewali i usiłowali dowieść, że te niezwyczajne aminokwasy powstały były z wysokoreaktywnego aziridyno-aminokwasowego prekursora pleurocybellaziridyny znajdującego się w grzybach, na niezwykle zdumiewająco wysokim poziomie 5,75 mg/g. Mieszanina związków chemicznych zawiera trzy pierścienie z grupą NH, jeden atom węgla połączony z dwoma grupami metylowymi (CH3) dołączony do innego atomu węgla z atomem wodoru i grupą karboksylową (-COOH). Struktury te mogłyby być atakowane przez alkohole, glicerol, cukry, itd. – wytwarzają nowe aminokwasy, które zostały wyizolowane. Te z kolei dostając się do mózgu mogą wytwarzać symptomy zaobserwowane u zatrutych osób, spowodowane zniszczeniem przez toksyny oligodendrocytów. W czasie testów przeprowadzonych na szczurach laboratoryjnych, oligodendrokomórki CG4-16 potraktowane pleurocybellaziridyną w ilości 3 μg/ml dało niewielki efekt, ale już 10 μg/ml spowodowało 60% utratę zdolności życiowych tych komórek, zaś 30 μg/ml – aż 95%!
Denis Benjamin przekazał w swym liście kilka ważkich uwag i obserwacji:
- Zrobiłem kilka serii doświadczeń z oddziaływaniem toksyn na komórki. Były one bardzo pożyteczne w badaniach patologii mózgu. Jestem zdania, że jeszcze niejedno usłyszymy na temat możliwości tych trucizn.
Poza tym zadał on kilka dobrych pytań na temat tych studiów. Oto one:
Czy te studia dokonano w oparciu o oryginalne próbki z 2004 roku?
Czy wzięto pod uwagę następujące czynniki: różne lokalizacje z roku na rok, różne stadia rozwojowe cyklu życiowego, różne substraty?
Moja odpowiedź brzmi: mówi się tylko o jednym zbiorze i nie wiadomo kto i gdzie go zebrał. Typowy poziom i stężenie toksyn w grzybach jest zmienny w czasie, miejscu zebrania, oraz czas owocowania.
Czy wszystkie okazy bokówki białej zawierają truciznę? Czy zaobserwowano coś takiego w próbkach z terenu USA?
Moja odpowiedź brzmi: po prostu nie wiemy i uważamy bokówkę za grzyb niestabilny pod tym względem, co czyni odpowiedź na to pytanie bardzo trudną.
Dlaczego pojawiło się tylko kilka doniesień na ten temat, skoro uznano te zatrucia za epidemiczne? Ktoś mógłby powiedzieć, że wielu ludzi wciąż spożywa te grzyby.
Moja odpowiedź: jestem zdania, że rok 2004 był okresem szczególnego obżarstwa tymi grzybami spowodowanym wysypem ogromnej ilości dużych i masywnych, pięknych i dorodnych owocników. Jak wskazuje na to Marylin Shaw w swoim emailu do mnie, że może to być czymś podobnym do toksyczności gąsek zielonek – Tricholoma equestre w Europie, gdzie konsumpcja wielkich ilości tych grzybów zaowocowała symptomami zatrucia, choć grzyb ten jest ogólnie uznany za jadalny.
Czy powinniśmy ostrzegać ludzi przed zbieraniem i spożywaniem tych grzybów, czy zalecać jedzenie ich w małych ilościach?
Moja odpowiedź: sądzę, że spożywanie małych czy umiarkowanych ilości bokówek białych jest bezpieczne, jednakowoż osobiście nie jem ich od 25 lat po prostu dlatego, że jest to mały, trudny do utrzymania w czystości, i nie jest znów aż tak bardzo smaczny grzybek. W ogóle spożywanie dużej ilości grzybów jest medycznie niewskazane, zwłaszcza dla tych, którzy mają problemy z nerkami.
Źródło:
Wakimoto, T., T. Asakawa, S Akahoshi, T. Suzuki, K. Nagai, H. Kawagishi, and T. Kan (2011). „Proof of the Existence of an Unstable Amino Acid: Pleurocybellaziridine” w “Pleurocybella porrigens. Angewandte Chemie International Edition” nr 50(5) 1168.
Rzecz jest ciekawa, bo przypominam sobie, że grzyby te w niewielkich ilościach pojawiają się w wokółjordanowskich lasach i przyciągają wzrok swoją urodą. Można będzie spróbować je zjeść, nie bacząc na to, że objawy zatrucia przypominają nieco BSE-CJD lub BSE–nCJD, tyle że szybciej występują… Swoją drogą kiedyś Wietnamczycy mówili mi o grzybach, które zabijają człowieka dopiero po długim okresie czasu – od 3 miesięcy do nawet kilku lat, i na ich toksyny nie ma żadnej odtrutki! Na szczęście te grzyby rosną w Azji Południowo-Wschodniej i w naszym klimacie się nie przyjmą – chyba że w szklarni.
Przekład z j. angielskiego –
Robert K. Leśniakiewicz ©
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Ciekawy artykuł ale miejsce nie to gdzieś tutaj http://forum.nagrzyby.pl/viewforum.php?f=54" onclick="window.open(this.href);return false; nalażalo wkomponować będzie praca ręczna dla Nadir'a
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Faktycznie - nie zauważyłem tego - Nadirze - przenieś to proszę
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Japońcy to szamią na okrągło, ale to jest jakoś przyrządzane z ryżem, warzywami i sosem sojowym. Same bokówki są smażone, a dodatki dochodzą już pod koniec smażenia. Widziałem to na jednym, z odcinków filmu "Śmierć na talerzu" na TV-4. Podobno w ich wykonaniu, to pychota...
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
-
Autor tematu - Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Obawiam się, że jak nie je się tego dużo, to grzyb nie jest groźny. Poza tym te deszcze mogły spłukać z atmosfery jakieś paskudztwo, które potem skumulowało się w grzybach. Ale nie zaszkodzi wiedzieć...Zenit pisze:Bobik, dodam linkę tego artykułu do opisu tego grzyba. I przy okazji nie zaszkodzi ostrzec tych którzy jedzą te grzyby.
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;