Zmusiło mnie do wykonania takiego kabelka we własnym zakresie. Cena oryginalnego mnie odstraszyła. Kupiłem tylko ten nietypowy wtyk do żółtka. Reszta z domowego złomu.bulaj pisze:Jedyny minus to brak map oraz port rs232
Grzyby + Foto + gps + geocache
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 5186
- Rejestracja: czwartek, 5 lipca 2007, 22:10
- Ulubione grzyby: borowiki,rydze,kanie
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwalony: 289 razy
Ewa i Krzysztof
___________________________________________
.....żyjemy w czasach gdy kurewstwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność....
___________________________________________
.....żyjemy w czasach gdy kurewstwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność....
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 13:55
- Ulubione grzyby: rydze, podgrzybki
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Pochwalony: 57 razy
Dakota 10 to też żółtek lub mydło.
100% wygody daje dotykowy kolorowy ekran i jasne czytelne polskie menu,
jasne 620 zł to DROGO, ale tyle muszę wydać na benzynę przez kilka grzybowych weekendów.
jednodniowe wyjazdy to 100-200 km w jedną stronę,
weekend lub jak się uda wyjazd kilkudniowy to: do borów tucholskich ok. 350, a za Augustów prawie 300.
rocznie to ok 2000 grzybowych kilometrów - warto bezpiecznie trafić do samochodu
100% wygody daje dotykowy kolorowy ekran i jasne czytelne polskie menu,
jasne 620 zł to DROGO, ale tyle muszę wydać na benzynę przez kilka grzybowych weekendów.
jednodniowe wyjazdy to 100-200 km w jedną stronę,
weekend lub jak się uda wyjazd kilkudniowy to: do borów tucholskich ok. 350, a za Augustów prawie 300.
rocznie to ok 2000 grzybowych kilometrów - warto bezpiecznie trafić do samochodu
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 729
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 08:18
- Ulubione grzyby: kurki, kanie, kozaki czerwone
- Lokalizacja: Słupsk
- Pochwalony: 40 razy
- Kontakt:
nie zgodzę się z tym,splywak pisze:Dakota 10 to też żółtek lub mydło.
100% wygody daje dotykowy kolorowy ekran i jasne czytelne polskie menu,
dotykowce wysiadają jeśli chodzi o czytelność. Weź podziałaj w pełnym słońcu, życzę powodzenia
Kolejna sprawa to ekran się brudzi. Wiadomo jak to w lesie/terenie, chwila moment i dłonie brudne od czyszczenia grzybków, grzebania w ściółce itd. co jest powodem powstawania pięknych placków na ekranie. Można to przetrzeć, ale tłuste plamy się pojawiają czy tego chcemy czy nie.
Jedyną zaletą tych ekranów to jest stosunkowo duża rozdzielczość i wielkość samego panelu w stosunku do takiego żółtka czy legend hcx .
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 13:55
- Ulubione grzyby: rydze, podgrzybki
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Pochwalony: 57 razy
sprawdzałem w pełnym słońcu - im więcej światła tym lepiej (oczywiście nie traktować jak lusterko), a wielkość ekranu super, poza tym mało guzików to wygoda, choć telefonu używam z normalną klawiaturą
rzeczywiście nie testowałem przy brudnych paluchach, ale cóż może choć jeden musi być czysty tj. nietłusty
rzeczywiście nie testowałem przy brudnych paluchach, ale cóż może choć jeden musi być czysty tj. nietłusty
Każdy ma prawo być trochę porąbany - powiedział kat
-
- Hubiak
- Posty: 306
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 10:35
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: łódzkie
- Pochwalił: 10 razy
- Pochwalony: 107 razy
- Kontakt:
Akurat GPS to już bardzo stara i dobrze opanowana technologia, a chipsety tak małe i tanie że zaczęto pakować je już nie tylko do smartfonów ale także apartów fotograficznych, netbooków, zegarów (nb. GPS jest bardzo dokładnym wzorcem czasu).grzybozbieracz pisze: aż mi się wierzyć nie chce że to małe tanie coś wyprowadzi mnie z lasu Ale może... wszak technika galopuje naprzód.
Raczej nie podobne, zapewne przeglądałeś odbiorniki z wbudowanymi mapami. A to zupełnie inna półka jeśli chodzi o funkcjonalność i cenę. Inna sprawa że jeśli chodzi o odbiorniki turystyczne to najpopularniejszy w Polsce Garmin mocno przegina z cenami (a jeszcze mają na tyle nieładne podejście do klientów że różnicują ceny pomiędzy rynkami - np. wersje na USA są sporo tańsze), a wyroby pozostałych producentów to u nas egzotyka.W zeszłym roku przeglądałem ceny nawigacji dla leśnego włóczęgi, to były podobne tylko miały o jedno zero więcej z prawej strony. No ale to były "markowe" sprzęty.
A czy warto inwestować w drogi GPS z mapami to już kwestia czego oczekujesz od urządzenia.
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
Wojtaslodz, klapek, bulaj, splywak, Piotrd, dzięki za wiedzę tajemną
Ale co prawda to prawda - najzwyklejsze baterie są najlepsiejsze i można garść zapasowych nosić w kieszeni
krzysio, kabelek RS-owy też mi nie straszny
Tak sobie myślę, że na początek chyba zaopatrzę się w taki tani wynalazek, a jak mi nie będzie wystarczał do szczęścia to zawsze kiedyś można wymienić na lepszy i droższy
No cóż, zaczynam zbierać butelki...
To jest chyba najważniejsze, bo co urządzenie jest warte jak samo nie wie w krzakach gdzie jest..krzysio pisze:jak pisałem nie boi się gęstego lasu.
Kurde, tylko będzie kłopot jak nie znajdę w lesie kioskubulaj pisze:więc jak padną baterie to w pierwszym lepszym kiosku je kupimy
Ale co prawda to prawda - najzwyklejsze baterie są najlepsiejsze i można garść zapasowych nosić w kieszeni
krzysio, kabelek RS-owy też mi nie straszny
a no właśnie - też tak myślałem że różnica musi być duża, skoro cenowa jest duża, faktycznie kiedyś oglądałem te z mapami. Tylko teraz się zastanawiam czy to do czegoś potrzebne (mapy), bo urządzonko ma głównie służyć odnalezieniu się w lesie, gdy własny rozum zawiedzie , no i gdy zdarzy się spróbować w lesie jakiegoś nowego nieznanego grzybka, wtedy halucynacje mogą utrudnić samodzielny powrót do cywilizacjiPiotrd pisze:Raczej nie podobne, zapewne przeglądałeś odbiorniki z wbudowanymi mapami. A to zupełnie inna półka jeśli chodzi o funkcjonalność i cenę.
Tak sobie myślę, że na początek chyba zaopatrzę się w taki tani wynalazek, a jak mi nie będzie wystarczał do szczęścia to zawsze kiedyś można wymienić na lepszy i droższy
No cóż, zaczynam zbierać butelki...
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 13:55
- Ulubione grzyby: rydze, podgrzybki
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Pochwalony: 57 razy
Witam zainteresowanych.
Wróciłem z Borów Tucholskich. Testowałem tam moją Dakotę 10 - SUPER.
Chodzi w pełnym słońcu jak i w zmierzchu. Zapisywanie śladów daje sporo frajdy, szczególnie, gdy wieczorem przerzucam ślad do Google maps w laptopie. To nieprawdopodobne ile się człowiek "nakręci" po lesie.
Zdecydowanie polecam używanie GPS - nie sposób się zgubić, w każdej chwili można sprawdzić ile drogi do samochodu i co ważne w którym kierunku (szczególnie gdy nie widać słońca)
Wróciłem z Borów Tucholskich. Testowałem tam moją Dakotę 10 - SUPER.
Chodzi w pełnym słońcu jak i w zmierzchu. Zapisywanie śladów daje sporo frajdy, szczególnie, gdy wieczorem przerzucam ślad do Google maps w laptopie. To nieprawdopodobne ile się człowiek "nakręci" po lesie.
Zdecydowanie polecam używanie GPS - nie sposób się zgubić, w każdej chwili można sprawdzić ile drogi do samochodu i co ważne w którym kierunku (szczególnie gdy nie widać słońca)
Każdy ma prawo być trochę porąbany - powiedział kat
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 787
- Rejestracja: piątek, 9 maja 2008, 19:25
- Ulubione grzyby: Proszę nie składać żadnych gratulacji bez względu na okazję, ani życzeń, ani żadnych pomogłów.
- Pochwalony: 40 razy
Nie wolno "grzebać w ściółce", ponieważ niszczymy grzybnie, zbieraj jedynie owocniki, które są wykształcone i widoczne... gdyby każdy "grzebał w ściółce" to za jakiś czas nie znajdziemy, ani śladu po grzybach...bulaj pisze:dłonie brudne od czyszczenia grzybków, grzebania w ściółce itd.
Mądrzy ludzie dyskutują pomysły. Przeciętni ludzie dyskutują zdarzenia. Słabi ludzie dyskutują o innych osobach.
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 729
- Rejestracja: czwartek, 8 października 2009, 08:18
- Ulubione grzyby: kurki, kanie, kozaki czerwone
- Lokalizacja: Słupsk
- Pochwalony: 40 razy
- Kontakt:
garmin to garmin
krótko zwięźle i na temat
zastanawia mnie tylko splywak Twoja fascynacja dakota i ekranem, że niby jest taki czytelny. miałeś wcześniej w garści stare garminy typu etrex ?
krótko zwięźle i na temat
zastanawia mnie tylko splywak Twoja fascynacja dakota i ekranem, że niby jest taki czytelny. miałeś wcześniej w garści stare garminy typu etrex ?
Ostatnio zmieniony środa, 5 października 2011, 00:55 przez bulaj, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 13:55
- Ulubione grzyby: rydze, podgrzybki
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Pochwalony: 57 razy
Nie. Rozważałem jego zakup lub Dakoty, ale ta ostatnie wydała mi się dużo wygodniejsza. Łatwa w obsłudze dla każdego, a duży ekran - no cóż większy niż w etrex.bulaj pisze:miałeś wcześniej w garści stare garminy typu etrex
Wiele czytałem o czytelności ekranów różnych modeli i wybrałem Dakotę. Poza tym w sklepie powiedzieli mi, że garmin chyba odejdzie od etrex, bo tak jak w telefonach coraz większą uwagę przyciągają "dotykowce". W etrex joystick kilka bocznych przycisków trzeba się nauczyć. W dakota po prostu "palcem po mapie".
No chyba wystarczy, bo zacznę być podejrzewany, że dla nich pracuję.
KUPIŁEM, UŻYWAM, SPRAWDZA SIĘ DOSKONALE, JESTEM ZADOWOLONY i tyle.
Każdy ma prawo być trochę porąbany - powiedział kat
-
- Grzybuś malutki
- Posty: 44
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2013, 15:53
- Pochwalił: 3 razy
- Pochwalony: 5 razy
- Kontakt:
A może ktoś orientuje się w tańszym gpsie a dobrym takim do 200zł-mój budżet marny ale lasy odwiedzam często i prę na przód przed siebie nie znając okolicy.Ostatnio roweru szukałam bo postawiłam w bocznej drodze zamiast na głównej i cały czas sądziłam,że przy innej drodze go zostawiłam.Chciałabym mieć takie urządzonko i przy okzaji wiedzieć ile nadreptam kilometrów buszując po lesie:)
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
ja radzę sobie bez typowego solowego gps-a korzystam z małego tableta włączam aplikacje Moje trasy rejestruję grzybobranie od początku a mając jeszcze darmowy internet Aero2 widzę z "satelity" widok lasu w którym jestem. A Aero2 działa praktycznie we wszystkich lasach gdzie chodzę od Kaszub po Bieszczady.monia77 pisze:Ostatnio roweru szukałam bo postawiłam w bocznej drodze zamiast na głównej i cały czas sądziłam,że przy innej drodze go zostawiłam.Chciałabym mieć takie urządzonko i przy okzaji wiedzieć ile nadreptam kilometrów buszując po lesie:)
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.