Grzyby + Foto + gps + geocache
-
Autor tematu - Grzybuś malutki
- Posty: 42
- Rejestracja: sobota, 23 grudnia 2006, 14:10
- Pochwalony: 2 razy
Grzyby + Foto + gps + geocache
Ciekawe czy kogoś zainteresuje mój temat, a możliwe że i przegonią mnie stąd, a jeszcze może być tak ze ktoś mi zaśpiewa „ale to już było”.
Według mnie (grzyby + foto + gps + geocache) można ze sobą połączyć, przynajmniej ja tak robię również moi znajomi i na takich wyprawach mamy większą frajdę, no i później sporo materiału do przemyślenia pooglądania i dyskusji. :561:
W skrócie przedstawię ja to wygląda, grzyby i foto to wszyscy wiedzą jak to połączyć, przykładem jest ten portal , wiec zacznę od odbiornika GPS.
To urządzenie jest coraz popularniejsze, wiec na pewno już wielu zbieraczy grzybów je ma. Odbiera sygnały z satelity, przez co zawsze wiemy gdzie jesteśmy jak daleko odeszliśmy od miejsca naszego powrotu, można też zapisywać interesujące nas miejsca (nie tylko w Polsce ale w całej Europie i wracać tam z dokładnością do 1m.), a nawet całą wyprawę zwaną śladem.
Niżej na fotkach widać taki ślad z mojej wyprawy jeden jest na mapie cyfrowej drugi na papierowej (wcześniej ze skanowanej), taki ślad lub punkt można wysłać osobie znajomej i ona dokładnie przejdzie naszą trasę i pozbiera grzyby, (te pozostawione przez nas) można też sobie wcześniej zrobić jakąś trasę i wpisać ją do urządzenia a później już dokładnie iść tą trasą , dużo by jeszcze pisać o możliwościach tego odbiornika.
Geocache są to skrzynki zakopane lub schowane w rożnych miejscach, znajdują się w nich różne przedmioty zwane skarbami i fantami.
Geocaching zabawa mało znana a zwłaszcza w Polsce, trochę zostaliśmy w tyle ale my to nadrobimy jak to Polacy.
Spora ilość skrzynek jest schowana w lesie tam gdzie rosną grzyby, przechodzimy obok takich skarbów i nic o tym nie wiemy, a cóż nam szkodzi zaglądnąć do takiej skrzynki - w środku lasu i np. pokrzepić się zimnym browarem :564: .
Do odnalezienia takiej skrzynki jest przydatny GPS, ale można odnaleźć i bez niego bywa że takie miejsce często jest dobrze oznakowane i opisane, a są też fotki, znam takich co się szczycą że odnajdują bez odbiornika.
Dla przykładu drzewo w czerwone kropki a na drugich są bardzo widoczne znaki.
Najbardziej obfity skarb jaki znalazłem, dziś się mówi „full wypas” :597:
Tu degustacja na miejscu .
A tu grzybki z moich wypraw (grzyby+foto+skraby+gps).
Tak na szybko to przedstawiłem i wiem ze nie wszystko jest tu napisane, ale jak będzie zainteresowanie to postaram się odpowiadać w miarę swojej wiedzy i możliwości.
Jeszcze jest kilka zdjęć w galerii:
http://www.nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... Geo+-+GPS/" onclick="window.open(this.href);return false;
Według mnie (grzyby + foto + gps + geocache) można ze sobą połączyć, przynajmniej ja tak robię również moi znajomi i na takich wyprawach mamy większą frajdę, no i później sporo materiału do przemyślenia pooglądania i dyskusji. :561:
W skrócie przedstawię ja to wygląda, grzyby i foto to wszyscy wiedzą jak to połączyć, przykładem jest ten portal , wiec zacznę od odbiornika GPS.
To urządzenie jest coraz popularniejsze, wiec na pewno już wielu zbieraczy grzybów je ma. Odbiera sygnały z satelity, przez co zawsze wiemy gdzie jesteśmy jak daleko odeszliśmy od miejsca naszego powrotu, można też zapisywać interesujące nas miejsca (nie tylko w Polsce ale w całej Europie i wracać tam z dokładnością do 1m.), a nawet całą wyprawę zwaną śladem.
Niżej na fotkach widać taki ślad z mojej wyprawy jeden jest na mapie cyfrowej drugi na papierowej (wcześniej ze skanowanej), taki ślad lub punkt można wysłać osobie znajomej i ona dokładnie przejdzie naszą trasę i pozbiera grzyby, (te pozostawione przez nas) można też sobie wcześniej zrobić jakąś trasę i wpisać ją do urządzenia a później już dokładnie iść tą trasą , dużo by jeszcze pisać o możliwościach tego odbiornika.
Geocache są to skrzynki zakopane lub schowane w rożnych miejscach, znajdują się w nich różne przedmioty zwane skarbami i fantami.
Geocaching zabawa mało znana a zwłaszcza w Polsce, trochę zostaliśmy w tyle ale my to nadrobimy jak to Polacy.
Spora ilość skrzynek jest schowana w lesie tam gdzie rosną grzyby, przechodzimy obok takich skarbów i nic o tym nie wiemy, a cóż nam szkodzi zaglądnąć do takiej skrzynki - w środku lasu i np. pokrzepić się zimnym browarem :564: .
Do odnalezienia takiej skrzynki jest przydatny GPS, ale można odnaleźć i bez niego bywa że takie miejsce często jest dobrze oznakowane i opisane, a są też fotki, znam takich co się szczycą że odnajdują bez odbiornika.
Dla przykładu drzewo w czerwone kropki a na drugich są bardzo widoczne znaki.
Najbardziej obfity skarb jaki znalazłem, dziś się mówi „full wypas” :597:
Tu degustacja na miejscu .
A tu grzybki z moich wypraw (grzyby+foto+skraby+gps).
Tak na szybko to przedstawiłem i wiem ze nie wszystko jest tu napisane, ale jak będzie zainteresowanie to postaram się odpowiadać w miarę swojej wiedzy i możliwości.
Jeszcze jest kilka zdjęć w galerii:
http://www.nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... Geo+-+GPS/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 5191
- Rejestracja: środa, 27 lipca 2005, 13:44
- Ulubione grzyby: Borowik szlachetny,Czubajka kania,Mleczaj rydz.
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 400 razy
- Kontakt:
Przyznam że nie słyszałem o takim rodzaju zabawy-rekreacji,czy jak to nazwać.Ale to ciekawe. No ale jak już znajdziesz taką skrzynkę"full wypas",to co dalej?Spałaszowałeś zawartość,nabrałeś sił na dalszą wędrówkę,więc trzeba coś również do niej włożyć dla następnej osoby,bo jak trafi na taką pustą,to się :572: .No chyba że w momencie znalezienia jest to miejsce już wykreślane.Ciekawe
Robert Król - http://www.mojegrzybobrania.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
-
- Grzybiarz gawędziarz
- Posty: 2376
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2005, 21:10
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 33 razy
- Kontakt:
Nigdy nie słyszałam o tych "niespodziankach", ale od razu mi się skojarzyło ze starą zabawą w "podchody", choć może skojarzenie nieco pokrętne. Kto zakopuje takie skrzynki?
O przydatności GPSu każdy słyszał, nie trzeba komentować. Szkoda, że te urządzenia są ciągle dość drogie.
O przydatności GPSu każdy słyszał, nie trzeba komentować. Szkoda, że te urządzenia są ciągle dość drogie.
Urania
Przyroda to moje hobby!
Przyroda to moje hobby!
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 10804
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 23:31
- Ulubione grzyby: wszystkie
- Lokalizacja: Jaworzno
- Pochwalony: 520 razy
- Kontakt:
Marta http://www.geocache.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; ewentualnie w googlach "geocache" szukaj w polskich stronach.Marta pisze:Czy są polskie strony dotyczące geocache
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
Super Po ostatniej wizycie w Puszczy Niepołomickiej mam już 100% przekonanie o tym że GPS trzeba mieć... nadrobiliśmy z 10 km... pokręciliśmy się po Puszczy...
Mam taki pomysł dla klubowiczów aby wymieniać się z osobami zaufanymi namiarami na rzadkie grzyby. Nie chodzi tu o pozyskiwanie grzybów ale "śledzenie" czy już sie pojawiły. Ile to razy odwiedzamy miejsce w którym kiedyś znaleźliśmy jakiegoś rzadkiego grzyba... Nie zawsze mamy możliwości wybrać się tam... gdy damy komuś zaufanemu namiary tego miejsca możemy na to liczyć że gdy tam będzie da nam informację co sie dzieje...
Czy są osoby które chciałyby się w coś takiego włączyć? Jeszcze raz podkreślam namiary byłyby tylko do wąskiego grona klubowiczów.
Mam taki pomysł dla klubowiczów aby wymieniać się z osobami zaufanymi namiarami na rzadkie grzyby. Nie chodzi tu o pozyskiwanie grzybów ale "śledzenie" czy już sie pojawiły. Ile to razy odwiedzamy miejsce w którym kiedyś znaleźliśmy jakiegoś rzadkiego grzyba... Nie zawsze mamy możliwości wybrać się tam... gdy damy komuś zaufanemu namiary tego miejsca możemy na to liczyć że gdy tam będzie da nam informację co sie dzieje...
Czy są osoby które chciałyby się w coś takiego włączyć? Jeszcze raz podkreślam namiary byłyby tylko do wąskiego grona klubowiczów.
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
-
- Grzybior właściwy
- Posty: 2646
- Rejestracja: środa, 28 września 2005, 22:40
- Ulubione grzyby: prawdziwki, rydze i kurki
- Lokalizacja: powiat Bytów
- Pochwalony: 33 razy
Masz rację, ja "moje" Boletusy Albidusy znajdowałam w tym samym miejscu ( w roku ubiegłym dwa wysypy), podobnie Borowiki grubotrzonowe, też rosły na tym samym stanowisku, co ciekawsze w granicach do 50m od Albidusów!zenit pisze:Ile to razy odwiedzamy miejsce w którym kiedyś znaleźliśmy jakiegoś rzadkiego grzyba
A do tego w niedalekim sąsiedztwie rosły sobie Borowiki usiatkowane i przyczepkowe!!!
Małgi
nawet muchomor może być piękny!!!
a najpiękniejszy był pierwszy prawdziwek!!!
nawet muchomor może być piękny!!!
a najpiękniejszy był pierwszy prawdziwek!!!
-
- Hubiak
- Posty: 319
- Rejestracja: środa, 13 września 2006, 14:09
- Ulubione grzyby: ostatnio, ekranowe :)
- Lokalizacja: Katowice
- Pochwalony: 10 razy
Zabawa może i fajna, ale grono bawiących się musi być zaufane, ew. odpowiedzialne. Produkty spożywcze typu czekoladka, lub sok prosto z ziemi jak dla mnie odpadają. Ale inne fanty - całkiem fajny pomysł:) Co do podróży po lasach, to GPS jest rewelacyjny. Ja natomiast, podczas rowerowania, grzyborowerowania korzystam z dokładnych zdjęć satelitarnych. Przed dłuższą trasą, robię wydruki, - bardzo dobre uzupełnienie klasycznych map - i dokładność przyzwoita. Korzystam z tego źrodła - jest ok. http://www.geoportal.gov.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 10804
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 23:31
- Ulubione grzyby: wszystkie
- Lokalizacja: Jaworzno
- Pochwalony: 520 razy
- Kontakt:
Vinc No pewnie że musi to być grono odpowiedzialne. A co do zawartości "skarbu" to można uruchomić swoją wyobraźnię. W takich "wykopaliskach" można znaleźć np. napój grzybiarza, trufle, gotowe podanie o rozwód, aparat cyfrowy, agrafkę, suszone grzyby, telewizor itp. itd.
A Zibiego żeby "wciągnąć" do zabawy to trzeba by chyba zakopać w jakimś szczelnym termosie grzyby których jeszcze nie jadł. A z tym byłby chyba niezły problem
A Zibiego żeby "wciągnąć" do zabawy to trzeba by chyba zakopać w jakimś szczelnym termosie grzyby których jeszcze nie jadł. A z tym byłby chyba niezły problem