Bo najlepiej pobawić się taką zabawką i wiedzieć czy spełnia nasze oczekiwaniaWiem do czego chcę go używać i wiem, że Garmin 60CSx spełni moje oczekiwania
Grzyby + Foto + gps + geocache
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 22555
- Rejestracja: niedziela, 24 października 2004, 00:00
- Ulubione grzyby: Boletus erythropus
- Lokalizacja: M Kotlinka
- Pochwalił: 14 razy
- Pochwalony: 1458 razy
- Kontakt:
Baśka,
Dopiero poniedziałek, a tyle się zdarzyło...
""""Może się spotkamy znów po kilku latach
Może właśnie tutaj lub na końcu świata-
Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem
Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem""""
""""Może się spotkamy znów po kilku latach
Może właśnie tutaj lub na końcu świata-
Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem
Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem""""
-
- Administrator
- Posty: 8736
- Rejestracja: piątek, 10 czerwca 2005, 19:26
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 157 razy
No i jeszcze pogadać z moim szwagrem On się zna na sprzętach, uważnie słucha co mówię o oczekiwaniach i na podstawie tych moich życzeń szuka i proponuje rozwiązania. Ten model Garmina rok temu wybrał dla siebie, ale akurat oczekiwania mamy w tym wypadku podobne.Termit pisze:Bo najlepiej pobawić się taką zabawką i wiedzieć czy spełnia nasze oczekiwania
Różnica - on ma absolutne zaufanie do sprzętu, ja wolę tradycyjną mapę i możliwość pooglądania całej trasy jakby "do przodu", a nie słuchanie komend typu skręć w lewo, skręć w prawo. Tak czy inaczej decyzja podjęta, a sprzęcik dotrze do mnie mniej więcej za miesiąc i to po bardzo przyzwoitej cenie
Baśka
-
Autor tematu - Grzybuś malutki
- Posty: 42
- Rejestracja: sobota, 23 grudnia 2006, 14:10
- Pochwalony: 2 razy
Żeby znaleźć drogę powrotną do np. auta -- GPS GARMIN eTrex (żółtek) około 300zł.
Mieć dokładne pomiary,robić analizy, wytyczać trasy, uaktualniać, wgrywać mapy,zmieniać oprogramowanie, po prostu wszystko co dziś jest możliwe do osiągnięcia przez GPS ( bezpłatnie)- GpsMap 60CSx --około 1200zł.
Wszystkie które wyszły na rynek przed tym modelem, ustępują mu zazwyczaj w dokładności i gubieniu sygnału , sprawdzaliśmy to w terenie.
Nie jestem zwolennikiem kombajnów co ponoć jest wszystko w jednym.
Wiem że jest trudny wybór bo sam groszem nie śmierdzę, a z kilkudziesięciu wybrać jeden i nie żałować jest ciężko ale i tak Termit wybór należy do Ciebie z mojej strony życzę Ci powodzenia.
[ Dodano: 2008-03-19, 21:56 ]
Mała poprawka do postu Basi, bo może nam tu się namieszać, ten model napewno nie "mówi", jedynie wydaje dźwiękowe sygnały , ja sie nim też wspomagam w czasie jazdy samochodem
Mieć dokładne pomiary,robić analizy, wytyczać trasy, uaktualniać, wgrywać mapy,zmieniać oprogramowanie, po prostu wszystko co dziś jest możliwe do osiągnięcia przez GPS ( bezpłatnie)- GpsMap 60CSx --około 1200zł.
Wszystkie które wyszły na rynek przed tym modelem, ustępują mu zazwyczaj w dokładności i gubieniu sygnału , sprawdzaliśmy to w terenie.
Nie jestem zwolennikiem kombajnów co ponoć jest wszystko w jednym.
Wiem że jest trudny wybór bo sam groszem nie śmierdzę, a z kilkudziesięciu wybrać jeden i nie żałować jest ciężko ale i tak Termit wybór należy do Ciebie z mojej strony życzę Ci powodzenia.
[ Dodano: 2008-03-19, 21:56 ]
Mała poprawka do postu Basi, bo może nam tu się namieszać, ten model napewno nie "mówi", jedynie wydaje dźwiękowe sygnały , ja sie nim też wspomagam w czasie jazdy samochodem
-
- Administrator
- Posty: 8736
- Rejestracja: piątek, 10 czerwca 2005, 19:26
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 157 razy
No tak Ten model Garmina nie jest typowym samochodowym urządzeniem, ale w samochodzie też sobie radzi Brakowało mi tylko do niego uchwytu na kierownicę
Szwagier potwierdził, właśnie mi go kupuje 300 USD (wg kursu 2,21 PLN za 1 USD). Uważam, że to bardzo dobra cena
Wreszcie będziemy mieli "namiary" na obserwowane stanowiska rzadkich grzybków
Tylko transport będzie za miesiąc. Ale wytrzymam.
Szwagier potwierdził, właśnie mi go kupuje 300 USD (wg kursu 2,21 PLN za 1 USD). Uważam, że to bardzo dobra cena
Wreszcie będziemy mieli "namiary" na obserwowane stanowiska rzadkich grzybków
Tylko transport będzie za miesiąc. Ale wytrzymam.
Baśka
-
- Hubiak
- Posty: 306
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 10:35
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: łódzkie
- Pochwalił: 10 razy
- Pochwalony: 107 razy
- Kontakt:
Ja trochę bawiłem się w geocaching, i moje doświadczenia są takie:
- GPS nie jest niezbędnym wyposażeniem, 90% skrzynek da się odnaleźć na podstawie opisu plus ewentualnie mapy. Brak GPS'a nie psuje też zabawy, a moim zdaniem nawet ciekawsze jest szukanie bez niego, gdyż wtedy koncentrujemy się na poznawanym terenie a nie tylko gapimy na strzałkę i cyfry na ekraniku.
- zawartość skrzynek jest zwykle mocno śmieciowa
- miejsca w których znajdują się skrzynki są często bardzo ciekawe pod względem przyrodniczym czy historycznym, do tego nieraz mało znane, i jak dla mnie jest to najfajniejsza część tej zabawy.
- GPS nie jest niezbędnym wyposażeniem, 90% skrzynek da się odnaleźć na podstawie opisu plus ewentualnie mapy. Brak GPS'a nie psuje też zabawy, a moim zdaniem nawet ciekawsze jest szukanie bez niego, gdyż wtedy koncentrujemy się na poznawanym terenie a nie tylko gapimy na strzałkę i cyfry na ekraniku.
- zawartość skrzynek jest zwykle mocno śmieciowa
- miejsca w których znajdują się skrzynki są często bardzo ciekawe pod względem przyrodniczym czy historycznym, do tego nieraz mało znane, i jak dla mnie jest to najfajniejsza część tej zabawy.
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 13:55
- Ulubione grzyby: rydze, podgrzybki
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Pochwalony: 57 razy
Długo było cicho.
Czyżby temat GPS przestał Was interesować.
"Zgubiłem się" kilka razy, zmierzch, nieznany las, brak słońca. Zawsze trafiłem do celu, ale czasami trzeba było dołożyć kilka km wędrówki. Wszyscy pewnie nie raz wyszliśmy na asfaltową drogę i stanęliśmy przed dylematem - do samochodu to w lewo, czy w prawo, a kosz ciężki.
Kupiłem Garmin Dakota 10, w niedzielę pierwszy test, a za dwa tygodnie wybieram się do Borów tucholskich. W zeszłym roku tam nie zginąłem, lecz gdy inni z naszej rodzinnej grupy zbierali, ja kontrolowałem kierunki, aby trafić potem do auta. Z GPS można podobno dowoli oddać się zbieractwu, a na końcu dać zadanie -"wróć do startu" - zobaczymy.
Mam nadzieję, że sprzęt się sprawdzi.
Napiszę o tym w przyszłym tygodniu.
Czyżby temat GPS przestał Was interesować.
"Zgubiłem się" kilka razy, zmierzch, nieznany las, brak słońca. Zawsze trafiłem do celu, ale czasami trzeba było dołożyć kilka km wędrówki. Wszyscy pewnie nie raz wyszliśmy na asfaltową drogę i stanęliśmy przed dylematem - do samochodu to w lewo, czy w prawo, a kosz ciężki.
Kupiłem Garmin Dakota 10, w niedzielę pierwszy test, a za dwa tygodnie wybieram się do Borów tucholskich. W zeszłym roku tam nie zginąłem, lecz gdy inni z naszej rodzinnej grupy zbierali, ja kontrolowałem kierunki, aby trafić potem do auta. Z GPS można podobno dowoli oddać się zbieractwu, a na końcu dać zadanie -"wróć do startu" - zobaczymy.
Mam nadzieję, że sprzęt się sprawdzi.
Napiszę o tym w przyszłym tygodniu.
Każdy ma prawo być trochę porąbany - powiedział kat
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
Ja myślę o kupnie telefony z GPS - tylko teraz po promocji podrożał synek ma taki i jakoś się zaraziłem tym telefonem dostęp do netu i długi czas działania GPS-a jak się sprawdza to w lesie przetestuje.splywak pisze:Czyżby temat GPS przestał Was interesować.
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 580
- Rejestracja: poniedziałek, 29 sierpnia 2011, 13:55
- Ulubione grzyby: rydze, podgrzybki
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Pochwalony: 57 razy
podobno te dedykowane do pieszych wycieczek po lesie lepiej czytają satelity, a poza tym kwestia ich zasilania (baterie AA) praca do 20 godzin. jedyna poważna wada to CENA. mam nadzieję używać GPS przez kilka lat więc inwestycja w spokój jakoś się mam nadzieję zwróci. próbowałem telefonicznej nawigacji w lesie - było cię żko.
Każdy ma prawo być trochę porąbany - powiedział kat
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
no dobra straci może jakoś przez moment ale cho będę wiedział czy idę w właściwym kierunku (zawsze można wyjść na bardziej otwartą przestrzeń)splywak pisze: próbowałem telefonicznej nawigacji w lesie - było cię żko.
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.