https://www.facebook.com/35128710495209 ... =3&theater
Post skopiowany z fb ale nie każdy tutaj ma
"Wszystko trzeba robić najprościej jak się da, ale nie prościej"- Albert Einstein.
Większość z Was wie jak wyglądają rolki/ wałki z lepką, żelową powierzchnią służące do pozbywania się niepożądanych zanieczyszczeń z naszych ubrań, tapicerki mebli, tapicerki samochodowej etc.
Centrum Dr Ozimek od lat propaguje stosowanie wałków jako „skanera przeciwkleszczowego” w czasie pobytu i przed powrotem do domu z lasu, łąki, parku, działki etc. Można „skanować" siebie i zwierzęta.
Propagujemy tę strategię, ponieważ doskonale wiemy, że naturalne i chemiczne repelenty, zwykle nie odstraszają skutecznie ( w przeciwieństwie do komarów i meszek) wygłodniałych, zdesperowanych kleszczy
Emotikon frown
. Odpowiedni ubiór pomaga, ale nie daje pełnej ochrony.
Przyjmowane doustnie: czystek, traganek błoniasty, ibuprofen, witaminy z grupy B, Coccus Cacti C 1000 etc. także trochę zabezpieczają, ale nigdy w pełni...
Repelenty i preparaty doustne można (i trzeba) stosować profilaktycznie, ale trzeba mieć świadomość, że to bardziej "plasterek na sumienie" niż rzeczywista, skuteczna ochrona.
Najskuteczniejsze repelenty przeciw kleszczom to permetryna i DEET (o stężeniu powyżej 50%). Ale nawet te substancje nie zawsze zabezpieczają w pełni przed kleszczami. Poza tym DEET w stężeniu > 50% jest zabroniony w większości krajów unijnych i może być niebezpieczny dla dzieci!.
Dobra wiadomość jest taka, że kleszcz zwykle nie wkłuwa się od razu. Najpierw szuka dogodnego miejsca, co zajmuje mu (statystycznie) nie mniej niż godzinę. Najbardziej lubi miejsca z najcieńsza skórą, najcieplejsze i najmniej widoczne. U ludzi– pod kolanami, w łokciach, pod biustem, za uszami, pod pachami, w pachwinie. U psów- pachy i pachwiny, głowa (rejony uszu, pyska), szyja, grzbiet.
I dlatego najbardziej podstawowym i najprostszym działaniem prewencyjnym (poza ww) powinno być dokładne przeglądanie i "skanowanie" wałkiem nas i naszych psów, co godzinę (!), ze szczególnym uwzględnieniem newralgicznych miejsc.
W przypadku psów długowłosych, dłuższych włosów na ludzkiej głowie i mocno owłosionych przedstawicieli gatunku ludzkiego
Emotikon wink
, wałek niestety nie działa dobrze. Zalecam w przypadku psów (poza obrożami, sprayami, mazidłami etc.) wyczesywanie sierści co godzinę. U ludzi zalecam inspekcję włosów, skóry głowy i ciała oraz profilaktyczne energiczne przeczesanie włosów na głowie i ciele grzebieniem lub "gęstą" szczotką. Mamy wtedy szanse na usunięcie jeszcze nie zakotwiczonych w skórze kleszczy oraz na wczesne namierzenie tych wędrujących, względnie wkłuwających się i ich łatwiejsze usunięcie.
Szczególnie polecamy tę strategię osobom przebywającym dłużej lub powracającym z "kleszczonośnych terenów”. Warto dodatkowo "przeskanować" ubrania i ewentualnie ciała tuż przed wejściem do samochodu i wielogodzinną podróżą.
Nie pozwólcie aby w czasie podróży kleszcze swobodnie wędrowały sobie po Was, Waszych zwierzętach i Waszym samochodzie i podstępnie wkłuwały się!
Nie przywoźcie kleszczy na ubraniach do Waszych domów!
Nie pozwólcie mazurskim, "białowieszczańskim"
Emotikon wink
i innym kleszczom, aby przywleczone z wycieczki czyhały na Was, Wasze latorośla, Wasze psy a nawet na...Waszą kochaną teściową
Emotikon wink
w Waszych autach!
Zaprawdę powiadam Wam- rezultaty „skanowania” mogą przejść Wasze najśmielsze oczekiwania...popatrzcie na ilustrację do postu.
Pamiętajcie o wałkach, używajcie ich, warto!

Żadna inna rzecz nie da Ci tyle wolności, co pasja.
Szczęście, które dostajesz zupełnie za darmo...