...hm, przez ten aparat to można zapomnieć nazbierać grzybówMITEK pisze:No masz całkowitą racjęAnia pisze:Yes, yes, yes
Ulubione przedmioty towarzyszące nam podczas grzybobrania.
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 10804
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 23:31
- Ulubione grzyby: wszystkie
- Lokalizacja: Jaworzno
- Pochwalony: 520 razy
- Kontakt:
Dziesiątki razy w dziczy wracając z leśnych ścieżek jedynie co miałem to zdjęcia w aparacie.
Leśny samotnik z nieodłącznym aparatem w łapie
Nikon D-90 - Radość fotografowania
Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED
Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED
Nikon Nikkor AF-S 105mm f/2.8G ED-IF VR Macro
Galeria ( od 2006 r. ) https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... g2_page=16" onclick="window.open(this.href);return false;
Nikon D-90 - Radość fotografowania
Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED
Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED
Nikon Nikkor AF-S 105mm f/2.8G ED-IF VR Macro
Galeria ( od 2006 r. ) https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... g2_page=16" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 18797
- Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2008, 19:30
- Imię: Grażyna
- Ulubione grzyby: borowik kania koźlarz
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Pochwalił: 1374 razy
- Pochwalony: 5879 razy
- Kontakt:
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 10804
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 23:31
- Ulubione grzyby: wszystkie
- Lokalizacja: Jaworzno
- Pochwalony: 520 razy
- Kontakt:
A mnie najzwyczajniej nie chce mi się ich nosić.i potem stwierdzam, ze zapomniałam go zerwać.
Leśny samotnik z nieodłącznym aparatem w łapie
Nikon D-90 - Radość fotografowania
Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED
Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED
Nikon Nikkor AF-S 105mm f/2.8G ED-IF VR Macro
Galeria ( od 2006 r. ) https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... g2_page=16" onclick="window.open(this.href);return false;
Nikon D-90 - Radość fotografowania
Nikon Nikkor AF-S DX 18-105 mm f/3.5-5.6 VR ED
Nikon Nikkor AF- 70-300 mm f/4-5.6 D VR ED
Nikon Nikkor AF-S 105mm f/2.8G ED-IF VR Macro
Galeria ( od 2006 r. ) https://nagrzyby.pl/galeria/v/users/ ... g2_page=16" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
Niedzielny spacer po lesie miał na celu oprócz miłego spacerku i szukania grzybasów i wiosennych kwiatów, również zabranie do kieszeni porzuconego w listopadzie nożyka
Grzybów za bardzo nie wypatrzyłem, kwiatów też, więc przynajmniej ten ostatni punkt planu został zrealizowany - pomaszerowałem do miejsca gdzie (jak byłem pewny) zostawiłem 11 listopada swojego pomocnika. No i nie na darmo byłem pewny, bo zastałem go dokładnie tam, gdzie się spodziewałem W listopadzie porzuciłem go podczas focenia nadrzewniaczków, a połapałem się że go nie mam dopiero w domu. Ale, jak widać pamięć mnie nie myliła i byłem pewny gdzie ostatni raz miałem nożyk w garści Chciałem go "pozyskać" już w grudniu, ale wtedy w lesie była gruba warstwa śniegu i musiałem darować sobie wyprawę wgłąb lasu po nożyk. Jesienią okleiłem ten nożyk kawałkiem żółtej taśmy izolacyjnej, wyłącznie po to, żeby bardziej rzucał się w oczy i żeby go w krzaczorach nie zostawić, jak widać - metoda mało skuteczna Pewnie dlatego, że teraz główny przyrząd w prawej dłoni to aparat, w lewej tradycyjnie koszyczek, a nóż biedaczysko błąka się to tu to tam, aż wreszcie został w krzakach
Grzybów za bardzo nie wypatrzyłem, kwiatów też, więc przynajmniej ten ostatni punkt planu został zrealizowany - pomaszerowałem do miejsca gdzie (jak byłem pewny) zostawiłem 11 listopada swojego pomocnika. No i nie na darmo byłem pewny, bo zastałem go dokładnie tam, gdzie się spodziewałem W listopadzie porzuciłem go podczas focenia nadrzewniaczków, a połapałem się że go nie mam dopiero w domu. Ale, jak widać pamięć mnie nie myliła i byłem pewny gdzie ostatni raz miałem nożyk w garści Chciałem go "pozyskać" już w grudniu, ale wtedy w lesie była gruba warstwa śniegu i musiałem darować sobie wyprawę wgłąb lasu po nożyk. Jesienią okleiłem ten nożyk kawałkiem żółtej taśmy izolacyjnej, wyłącznie po to, żeby bardziej rzucał się w oczy i żeby go w krzaczorach nie zostawić, jak widać - metoda mało skuteczna Pewnie dlatego, że teraz główny przyrząd w prawej dłoni to aparat, w lewej tradycyjnie koszyczek, a nóż biedaczysko błąka się to tu to tam, aż wreszcie został w krzakach
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
-
- Grzybobiorca
- Posty: 1375
- Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 18:18
- Lokalizacja: Oleśnica
- Pochwalony: 392 razy
Jakoś tak 2 czy 3 lata temu też zgubiłam nóż, zresztą po raz pierwszy w życiu. Gdy następnym razem byłam na tym miejscu, to niestety noża już nie było. Ale za to na kolejnym grzybobraniu znalazłam inny, co też mi się dotychczas nie zdarzyło. Zgubienie i znalezienie były ewidentnie zdarzeniami powiązanymi ze sobą w jakiś sposób.
W przyrodzie nic nie ginie, tylko co najwyżej zmienia właściciela
[ Dodano: 2011-03-28, 20:23 ]
grzybozbieracz, a z tego Twojego noża to jeszcze będzie jakiś pożytek?
W przyrodzie nic nie ginie, tylko co najwyżej zmienia właściciela
[ Dodano: 2011-03-28, 20:23 ]
grzybozbieracz, a z tego Twojego noża to jeszcze będzie jakiś pożytek?
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 28 marca 2011, 21:02 przez Filka, łącznie zmieniany 1 raz.
''Ludzie to anioły z jednym skrzydłem, dlatego aby się wznieść, musimy trzymać się razem''
-M. Konopnicka-
-M. Konopnicka-
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
Tadziu Ruchlewicz zgubił kiedyś pod Babią Górą aparat cyfrowy - mimo że szukał go w miejscach gdzie mógł go zgubić nigdy nie znalazł... tak to już jest... w przyrodzie nic nie ginie tylko się zmienia....Filka pisze:W przyrodzie nic nie ginie, tylko co najwyżej zmienia właściciela
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 15395
- Rejestracja: czwartek, 16 marca 2006, 14:58
- Ulubione grzyby: Smardze, borowiki, kanie ...
- Lokalizacja: Dijon
- Pochwalił: 24 razy
- Pochwalony: 2090 razy
Super. To moze przejsc do roznych opowiesci.Filka pisze:Jakoś tak 2 czy 3 lata temu też zgubiłam nóż, z resztą po raz pierwszy w życiu. Gdy następnym razem byłam na tym miejscu, to niestety noża już nie było. Ale za to na kolejnym grzybobraniu znalazłam inny, co też mi się dotychczas nie zdarzyło. Zgubienie i znalezienie były ewidentnie zdarzeniami powiązanymi ze sobą w jakiś sposób.
W przyrodzie nic nie ginie, tylko co najwyżej zmienia właściciela
W zyciu trzeba wszystkiego poprobowac
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
będzie, będzie ja mu nie odpuszczę , skoro już w lesie sprawdziłem że się zamyka, to znaczy że nie jest z nim tak źle, nie miałem jeszcze czasu się nim zając, na razie jeździ sobie ze mną w samochodzie , u mnie wszystko musi "dojrzeć", zanim zostanie zrobioneFilka pisze:grzybozbieracz, a z tego Twojego noża to jeszcze będzie jakiś pożytek?
toż to szok , mam nadzieję, że nigdy nie zagubię aparatu w lesie, muszę mocno uważać, bo nasz pstrykacz jest malutki prawie jak paczka papierosów "slim" To znaczy, że muszę kupić jakąś porządną armatę, jak np. nabył Ząbek, to wtedy będę czuł na sobie jej ciężar i nie wypadnie mi przypadkiem z kieszeniZenit pisze:Tadziu Ruchlewicz zgubił kiedyś pod Babią Górą aparat cyfrowy
Póki co jestem z siebie dumny, że z marszu odnalazłem swój nożyk, który całą zimę przeleżał w lesie, chociaż nie jestem dumny, że go tam zostawiłem
Ciekawe jest to, że ten nożyk zostawiłem przy pniu z nadrzewniakami, które wczoraj pokazałem w temacie "grzyby nadrzewne w moim obiektywie", no i tam na tym pniu był pniarek (którego ja nazwałem czyreniem ), a o którym Rudek napisał, że pewnie oberwał go jakiś grzybozbieracz (nie ja ) ...no i teraz zastanawia mnie, że ten amator pniarka nie zabrał ze sobą mojego nożyka Może był za kiepski dla niego, albo już za bardzo pordzewiały
-
- Grzybobiorca
- Posty: 1375
- Rejestracja: środa, 20 maja 2009, 18:18
- Lokalizacja: Oleśnica
- Pochwalony: 392 razy
Jak już o zgubach. Jeszcze coś mi się przypomniało. Jakieś 5 - 6 lat temu zgubiłam w lesie podczas fotografowania telefon.
No zdolna jestem niesłychanie!
Na dodatek nie zorientowałam się, że czegoś mi brakuje, aż do momentu, gdy ktoś, kto odnalazł, zadzwonił na numer mojego taty, że ma mój telefon i pragnie mi go zwrócić. I w taki sposób telefon mnie odnalazł
Czy istnieje temat "Ulubione przedmioty ginące nam podczas grzybobrania"? Widzę, że miałby wzięcie!
No zdolna jestem niesłychanie!
Na dodatek nie zorientowałam się, że czegoś mi brakuje, aż do momentu, gdy ktoś, kto odnalazł, zadzwonił na numer mojego taty, że ma mój telefon i pragnie mi go zwrócić. I w taki sposób telefon mnie odnalazł
Czy istnieje temat "Ulubione przedmioty ginące nam podczas grzybobrania"? Widzę, że miałby wzięcie!
''Ludzie to anioły z jednym skrzydłem, dlatego aby się wznieść, musimy trzymać się razem''
-M. Konopnicka-
-M. Konopnicka-
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy