Moje ostatnie ustrzelenie ze spaceru z siostrzeńcem przy torach. Radość u rocznego brzdąca z głośnych pozdrowień od mechanika - bezcenna

I znalazłem na niego patent gdy jest niegrzeczny. Nie bajki a filmy z przejazdów pociągów
Nie to że wpływam już na jego zainteresowania w przyszłości, nie nie, no przecież kolejkę na pierwsze urodziny przez przypadek dostał

Dość wyjątkowa 44-letnia lokomotywa, poprzez swoje malowanie, które otrzymała w zeszłym roku. Historyczne malowanie, do którego często przewoźnicy wracają a dla miłośników kolei takie lokomotywy to istne rodzynki w cieście. Trochę brudna była, bo i pogoda jaka jest, każdy wie ale turkus i zielony widać, czerwone listwy ozdobne i pantografy także.
Ogólnie przez przypadek, bo szliśmy do lasu na spacer grzybowy, trafiliśmy na taki piękny skład, bo z tymi kontenerami wyglądało to bajecznie. No i "tu-tut" było

co się młodemu bardzo podoba. No mnie też