Post
autor: Sysunia » piątek, 24 stycznia 2014, 20:14
Agorszczyk, bardzo ciekawy materiał. Gratulacje i serdeczności dla Taty - podziwiam pamięć, energię, świetną sprawność fizyczną w tak pięknym wieku. I życzę wielu lat w zdrowiu i tak dobrej kondycji umysłowej i fizycznej.
Bardzo dobrze, że ktoś wpadł na pomysł, by zapisać takie świadectwo. Uważam, że właśnie takie opowieści, takie małe, prywatne historie trzeba zapisywać, bo zginą w niepamięci, a żal. Tą wielką historią zawsze ktoś się zajmie a taka historyjka, jak choćby o przyjeździe Mościckiego czy przechowywaniu radia w czasie wojny, to może drobiazg, ale jest to część tej wielkiej całości, o której się rzadko mówi. I co równie ważne - nie jest to drobiazg dla osoby, która o tej historii opowiada, bo to przecież część jej życia.