Post
autor: Termit » czwartek, 20 lipca 2006, 21:32
sierniczyła mi 2 strona z posatmi
Zibi nima dupy Ty i tak wszystkie grzybasy jesz to zostaw motylki
zygmunt, to co to bedzie w koncu trzeba by bylo zakokonic gasieniczke i poczekac co z niej wyleci to by byla pewnosc
kiedys tak zrobilem z trociniarką czerwicą była bycza bo 10cm miała dostala kory wierzbowej i zbudowała domek ale motylek z niej brzydki
Ostatnio zmieniony niedziela, 23 lipca 2006, 16:45 przez
Termit, łącznie zmieniany 1 raz.
Dopiero poniedziałek, a tyle się zdarzyło...
""""Może się spotkamy znów po kilku latach
Może właśnie tutaj lub na końcu świata-
Zapamiętaj tylko, że się nie zmieniłem
Myślę, co myślałem, wierzę w co wierzyłem""""
i tu http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... D%26sa%3DG jest typowa zielona gąsienica widłogonki siwicy. A czarną można znaleźć np. tutaj : http://www.schmetterling-raupe.de/art/vinula.htm
były jaja bo Agata miała jednego, siedział jej na palcu i watr go zdmuchnął i poleciał na trawnik a tu nagle lotem koszącym wróbelek i go ciach i odleciał z 5m i dawaj go skubać ale zmroczek obudził się od razu kita w krzaczory i tyleśmy go widzieli 
ale zainteresowalo mnie to wabienie musze to dopracowac bo mam sprawdzonego wabika na szerszenie a z motylkami nie bedzie chyba problemu. Wielkie dzieki za zwrocenie na to uwagi bo jakos otym nie pomyslem hej
dobrze ze juz nie daja siarki do tego bo motylki by spierniczaly na kilometr
