Tropy i ślady zwierząt

[soohy]

Ja bym to nazwał ślad, bo trop to odcisk danej części ciała, ale do tematu fotka pasuje

[Paweł]

soohy, to on się nie odcisnął na czuprynkach dolną częścią
masz racje , rację masz

[Mefiu]

Droga przelotowa dla zwierzyny leśnej

[Mefiu]

Tu były dziki

Choć na 1 zdjęciu to mógł nie być dzik

[Sysunia]

Mam nadzieję, że autor wątku na może niestuprocentowy związek z tematem. Co gorsza, mam nadzieję, że pomożecie mi uzyskać odpowiedź na nękające mnie pytania:

1/ Kto był daniem [gołąb?], a kto biesiadnikiem [jastrząb?]?
2/ Kto tu mieszka? Nora pod pniem drzewa, z niej wykopane mnóstwo igliwia. Na koniec "podpis" mieszkańca na śniegu.

[Mefiu]

Sysunia myślę że daniem był gołąb a na 2 to może lis?
U mnie natomiast dziki dziki dziki

[Sysunia]

Mefiu, dzięki. Na gołąbka wskazują pióra. Ciekawe, co go zszamało. Na pewno nic chodzącego na nogach/łapach, bo śladów nie było.
Co do 2 brałam "rudego" pod uwagę, ale trochę mi się to wejście do nory wydawało małe.
Mam nadzieję, że nie miałeś z dzikami jakiegoś bliskiego spotkania 3 stopnia? Mnie się raz w karierze zdarzyło zwiewać na drzewo przed lochą z młodymi.

[Wojtas]

Mnie się raz w karierze zdarzyło zwiewać na drzewo przed lochą z młodymi.

Czekam na dalszą relację z tego spotkania ...

[Sysunia]

Wojtas, to baaardzo stara historia. Szliśmy na rajd na Magurę Małastowską i w pewnym momencie ktoś mówi:
- Patrzcie jak tam z góry jacyś turyści zapieprzają.
A kumpel: - [pip] to dziki. [pip – czasownik oznaczający czynność uciekania ]
No i uczyniliśmy zgodnie z poradą, a nawet „co odważniejsi” wdrapali się na drzewo. A stado młodych prześmignęło koło nas z mamuśką. Na szczęście wzbudziliśmy w nich żadnego zainteresowania.

[Wojtas]

Sysunia, Wędrując po coraz dalszych, obcych i nigdy prze zemnie nie odwiedzanych zakątkach lasu, coraz częściej napotykam na stadka dzików. Czasami idą sobie powoli a czasami biegną wypłoszone na złamanie karku. Nogi w takim momęcie zawsze mnie się uginają, lecz zamiast o ucieczce myślę o tym jak tu szybko aparat wyciągnąć i fotkę im zrobić

[Mefiu]

Co do dzików to jeszcze ich nie wiedziałem, jedynie zryte tereny.

Nogi w takim momęcie zawsze mnie się uginają, lecz zamiast o ucieczce myślę o tym jak tu szybko aparat wyciągnąć i fotkę im zrobić

Nie wiadomo co robić wiać czy focić
Ma ktoś uchwyconego dzika ?

[soohy]

Sysunia, wg. po takich zdjęciach konkretnie nie da się ustalić co i jak Zatem niewykluczone, że jest tak jak proponujesz.

Mefiu, ja mam.

[soohy]

Spał w dołku, obudziłem go, spotkanie sprzed 4-5 metrów.
https://lh3.googleusercontent.com/-jCKR ... CT0216.JPG" onclick="window.open(this.href);return false;

i odszedł spokojnie:
https://lh3.googleusercontent.com/-BzHI ... CT0219.JPG" onclick="window.open(this.href);return false;

A tu większe żerowisko tuż obok:
https://lh4.googleusercontent.com/-C4LK ... CT0212.JPG" onclick="window.open(this.href);return false;

[Leszek/S]

Spał w dołku, obudziłem go,

Czy to nie był oswojony kaban Pawlaka ?

[Sysunia]

Wojtas, Ty może jednak za bardzo z dzikami nie eksperymentuj, tym bardziej, że fotka dzika zrobiona z GÓRY też może być bezcenna.

soohy, fajne fotki. Może dzik nie zareagował poprawnie jak obudzony znienacka, ale jednak ciut się zjeżył.

Spał w dołku, obudziłem go,

Czy to nie był oswojony kaban Pawlaka ?