Strona 2 z 2

: czwartek, 5 października 2006, 21:35
autor: Dorota
marjan pisze: Ja zawsze piszę do Dorotki ,jak odpowiadałem,mogę i do Ciebie ,będziemy wiedzieć co kto wtopił przed odkryciem zagadki :wink:
A męczyć sam się i tak będziesz :lol:
Marjan, czyżbyś pracował nad rozszerzeniem koalicji???

: czwartek, 5 października 2006, 21:40
autor: marjan
Dorotko ! Raz pakt koalicyjny podpisany jest wiążącą umową!!!!
Zibi lekko tu wisi 50000 pln i mamy w rękach weksle!! :wink:
No przyznam się że mam kandydata !!! :wink:
Cholernie bystry facet !!!

: czwartek, 5 października 2006, 21:45
autor: marjan
Cholernie bystry facet !
No i jest w tym momencie :lol:

: czwartek, 5 października 2006, 21:47
autor: marjan
Zeby tak wtopił jakiegoś prościajskiego chociaż ,to tak lekko wcale nie musi być :)

: czwartek, 5 października 2006, 21:50
autor: Dorota
Vito, duża ilość różnych zajęć mobilizuje do podejmowania kolejnych działań, łatwiej się wtedy sprężyć niż kiedy jest się przyzwyczjonym do podbirania rodzynków. :wink:

: czwartek, 5 października 2006, 22:04
autor: Zygmunt
Hej, wpadłem na kilka chwilek na portal, wcześniej coś mi połączenie wywalało... To jak z tymi "mglistymi" zbiorami? Dawniej od czasu do czasu zbierałem młodziutkie kapelusze. W czasach, gdy swych obecnych "późnojesiennych" rydzowisk jeszcze nie znałem. I ową gąsówkę (wtedy lejkówkę) próbowałem marynować. Ale że i "nagiej" vel fioletowawej konkurencji jest ci zwykle dostatek, a i opieniek pozyskiwałem więcej, niż obecnie, toteż i bohaterka zagadki ze swym "rzodkwiano - rzepiastym" posmaczkiem i zapaszkiem powoli poszła w odstawkę. Dodam, że gąsówkę nagą zbieram od wczesnych szkolnych lat. A w ostatnich latach doszły rydze jodłowe i to w ilościach często hurtowych, więc przy takiej mocnej konkurencji smacznych grzybasków gąsówka mglista po prostu musiała przegrać...

: czwartek, 5 października 2006, 22:21
autor: Zygmunt
Vito, trzeba tak trzymać, bo ostatnio cosik nas tu niewiele. Piszę "nas", choć w ostatnich tygodniach sam prawie tu nie kukałem, a i do zagadek rzadko. Koszyczek i słoiczek :lol: :lol: :lol: Wieczorami przerób, w przerwach trochę posiadu przy wciąż otwartym portalu. I wiele zagadek szło po prostu w odstawkę. Wiedziałem od razu, to odpowiadałem :P

: czwartek, 5 października 2006, 22:24
autor: Waldemar
zygmunt pisze:I wiele zagadek szło po prostu w odstawkę
...ale stałeś się liderem w skali roku. Gratuluję!

: czwartek, 5 października 2006, 22:32
autor: marjan
Faktem jest że rydzyki w Pyrlandii wspominam z dzieciństwa :(
Może Wódz Pyrlandii Robinho ,sprowadzi mnie na drogę koszenia takich :wink:

: czwartek, 5 października 2006, 22:50
autor: Zygmunt
Vito pisze:zygmunt, to jak się już obrobisz, to skrobnij do mnie, czy wszystko dotarło (...)
Oczywiście, że tak, bardzo dziękuję - już tutaj, zanim zacznę powoli nadrabiać braki w mocno zaległej korespondencji do różnych adresatów :oops: . A co do reszty, nie ma sprawy :-)

: piątek, 6 października 2006, 05:17
autor: Dorota
Zygmuncie, również gratuluję Ci liderowania w zagadkach. :( I zbiorów oczywiście też. :)

: środa, 20 listopada 2013, 20:52
autor: Nadir
konik12 pisze:Kurcze, takie ciekawe forum a wątków z przed 10 lat nie brakuje...a szkoda może grzybiarzy coraz mniej
Te sprzed 10 lat też warte przejrzenia, ale może jak zaczniesz te bieżące wątki czytać, to i grzybiarzy zauważysz...

No chyba, że tak z sentymentu czytasz te dawne wątki, bo byłeś (lub byłaś, a może byłoś) tutaj kiedyś, tyle że ...pod innym nickiem ?? :)

: środa, 20 listopada 2013, 20:57
autor: Zenit
Nadir, Może ktoś chce aby go wspominano , może czasami zapłakano rzewnym głosem, tak niby przez "przypadek". Wiem że mamy wielu cichych adoratorów i adoratorki które z drżeniem rąk nad klawiaturą patrzą co my tu jeszcze robimy... Pozdrowienia dla tych osób :papa: :papa: :papa: :papa: :papa: :papa: :papa: :papa: :papa:

: środa, 20 listopada 2013, 21:22
autor: Nadir
Zenit pisze:Może ktoś chce aby go wspominano
To prawda, że mamy tu trochę "cichych wielbicieli". Jedni pod kolejnym pseudonimem próbują coś "wypolitykować" dla siebie. Inni znowuż- zwyczajnie z sentymentu - chętnie by tu powrócili. I fajnie, tylko jakoś im brakuje odwagi przyznać się kim są (lub chociaż - kim tu kiedyś byli). Może nie trzeba było kiedyś niepotrzebnie wywijać szabelką :pirat: to teraz było by łatwiej...
Co raz przybywa takich nowych kont - bez imienia, bez awatarka, bez płci...
A przecież można by używać swojego starego konta... :roll:
Ale... "Twoja wola, Panie" :)