Może za mało przyprawiłeśBez smaku
Potrawy z żółciaka siarkowego.
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 5191
- Rejestracja: środa, 27 lipca 2005, 13:44
- Ulubione grzyby: Borowik szlachetny,Czubajka kania,Mleczaj rydz.
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 400 razy
- Kontakt:
Termit, Chodzi mi o to,że zjadając paski z żółciaka,były nijakie.Przyprawione były dobrze.Jeszcze muszę spróbować smażonego jak kotlet.
Robert Król - http://www.mojegrzybobrania.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
sorki że troszke "off topic" ale kilka tygodni temu po raz pierwszy widzialem na zywo zolciaka siarkowego - i to w dosc zaskakujacym miejscu. Jeśli ktośz was jest z krakowa lub okolic powinien kojarzyć. Przy wyjeździe z z CH Zakopianka w strone kurdwanowa /nie na zakopianke tylko od tyłu wyjazd/ jest małe rondko z pieknym starym dębem na środku - a na nim kilka tygodni temu widniał piękna okazała kolonia żółciaka. No chyba że sie myle bo jak mowie to pierszy raz - ale wszystko na to wskazywało. Zdjątka niestety nie mam bo sie nie moge aparatu dorobić... pozdrawiam - leszek.
-
- Administrator
- Posty: 8736
- Rejestracja: piątek, 10 czerwca 2005, 19:26
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 157 razy
leszkong,
w Krakowie rośnie mnóstwo grzybów Akurat tego ronda nie kojarzę, w ogóle jakoś to CH Zakopianka jakoś mi nie po drodze, więc raczej nie rzucę tam okiem A żółciaki potrafią wyrosnąć praktycznie byle gdzie. Widziałam żółciaka w zeszłym roku na rogu Nowohuckiej i Alei Pokoju i na wierzbie przy Meissnera. W tym roku widziałam na jakimś pieńku przy Meissnera i na akacji na Plantach... W ogóle na Plantach grzybów "jak mrówków"; wystarczy się uważnie rozglądnąć.
w Krakowie rośnie mnóstwo grzybów Akurat tego ronda nie kojarzę, w ogóle jakoś to CH Zakopianka jakoś mi nie po drodze, więc raczej nie rzucę tam okiem A żółciaki potrafią wyrosnąć praktycznie byle gdzie. Widziałam żółciaka w zeszłym roku na rogu Nowohuckiej i Alei Pokoju i na wierzbie przy Meissnera. W tym roku widziałam na jakimś pieńku przy Meissnera i na akacji na Plantach... W ogóle na Plantach grzybów "jak mrówków"; wystarczy się uważnie rozglądnąć.
Baśka
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 10648
- Rejestracja: środa, 1 grudnia 2004, 10:41
- Lokalizacja: Skawina
- Pochwalony: 847 razy
Kojarzę to miejsce. To są bardziej "moje" strony. Jadąc do Zakopianki od strony obwodnicy przejeżdżam tamtędy. Żółciaka jednak nie zauważyłem Patrzę na drogę. Następnym razem (może w tym tygodniu) spojrzę dokładniej na to drzewko.Baśka pisze:Akurat tego ronda nie kojarzę, w ogóle jakoś to CH Zakopianka jakoś mi nie po drodze, więc raczej nie rzucę tam okiem
Ale rzeczywiście takie znaleziska najlepsze są pod obiektyw.
Waldek,
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 18098
- Rejestracja: sobota, 30 lipca 2005, 22:48
- Ulubione grzyby: przede wszystkim borowiczki, a potem pozostałe
- Lokalizacja: Krosno
- Pochwalił: 297 razy
- Pochwalony: 1523 razy
Usmażyłam, a właściwie nadal się smażą kotleciki żółciakowe. W zasadzie miałam sama pozyskać, bo w drodze do lasu widziałam kilka młodych egzemplarzy, ale skoro koleżanka dostarczyła mi żółciaka ze swojej dziczy, z tamtych zrezygnowałamRobi pisze:Jeszcze muszę spróbować smażonego jak kotlet.
...i kiedy przyjdą dni deszczowe, naucz się przechodzić między kroplami
_________________________
Ania
_________________________
Ania
-
- Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 6043
- Rejestracja: sobota, 26 kwietnia 2008, 14:52
- Lokalizacja: Zator
- Pochwalił: 8 razy
- Pochwalony: 1889 razy
- Kontakt:
-
- Grzybiarz gawędziarz
- Posty: 2417
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lutego 2006, 20:29
- Ulubione grzyby: sarniak, zajączek, zielonka
- Lokalizacja: Żarów
- Pochwalony: 52 razy
Nie, takich szkoda zrywać. Ten (DSC00856) na fotkach wcześniejszych wydaje się "na oko" być dobry, choć raczej nie trafiłeś na porę ich zbioru- wszystkie wydają się być zbyt suche. Ja odpuściłbym sobie ich zbiór.krystian* pisze:Agorszczyk, czyli np. takie:
Ponadto nie wiem jak zdanie innych osób, ale ja preferuje tylko te zebrane z czereśni. Moim zdaniem maja one zdecydowanie lepszy smak.
Piotr Maud_Dib
Smutne jest rozstanie z przyjaciółmi; miejsce to tylko miejsce.
Smutne jest rozstanie z przyjaciółmi; miejsce to tylko miejsce.