Pieczonki

[hittmanka]

raz to jadłam na chatce studenckiej w Beskidach, własnie przy zimnym piwku więc dokładnie nie wiem co tam było ale napewno moje ukochane buraczki

[Agorszczyk]

Zenit, Niestety nie mam zdjęć kociołka chyba Ty je robiłeś to było 15-16.08.2009.

[Włóczykij]

A że tak prywatnie spytam,co to za chatka?Pytam bo bywam często w Beskidach i mozliwe że spotkały się nasze szlaki.

[Zenit]

Do dziś nie wiedziałem że takowe istnieją, ale jak smakują lub pachną tak jak nazwa wskazuje to nie dla mnie,nie toleruję smaku ani zapachu anyzku.

chodzi o te grzyby http://nagrzyby.pl/atlas/506" onclick="window.open(this.href);return false;

Zenit, daj swój przepis

dam , dam tylko wspomnę że można tam dodać wcześniej podsmażone grzyby.

[Zenit]

Ty je robiłeś to było 15-16.08.2009.

poszukam w galeriach

[hittmanka]

Włóczykij, Kiedyś jeździłam na Lasek ale tam to mnie ze 20 lat nie widzieli, zdecydowanie wolę chatkę "pod potrójną" , często tam jeździłam jak nasz znajomy był chatkowym

[Zenit]

Niestety nie mam zdjęć kociołka chyba Ty je robiłeś to było 15-16.08.2009.

Przy okazji szukania tych zdjęć zobaczyłem relacje z kociołka u Ząbka w jego byłej hacjendzie




szukam dalej kociołkowych fotek

[Agorszczyk]

Zenit, Nius też był, ale ja go nie znajdę.

[Zenit]

Zenit, Nius też był, ale ja go nie znajdę.

Mam już fotki wybrałem kilka z kociołkiem wszystko to pójdzie do kociołkowego przepisu.

[Włóczykij]

Włóczykij, Kiedyś jeździłam na Lasek ale tam to mnie ze 20 lat nie widzieli, zdecydowanie wolę chatkę "pod potrójną" , często tam jeździłam jak nasz znajomy był chatkowym

A znam te okolice,częściej bywałem w chatce Na Potrójnej u Ani i Rafała.

[Traper]

Dodanie grzybów to jest dobry pomysł Na pewno wypróbuję

[Agorszczyk]

Zenit, Ależ była wtedy różnorodność grzybów Dodatkowo i te grzybki trafiły do kociołka

[hittmanka]

Słyszałam o nich wiele dobrego, ale to już nie chatka studencka a raczej agroturystyka i o wiele wyższy standard Z wiekiem człowiek robi się wygodny więc nie wykluczam, że kiedyś tam nie zawitamy, ach.... rozmarzyłam się ...

[Zenit]

Dodatkowo i te grzybki trafiły do kociołka

tego to ja do końca nie jestem pewny

[Agorszczyk]

Zenit, trafiły, trafiły bo mimo intensywnego zapachu który się rozchodził podczas smażenia to jednak zdecydowaliśmy się je dodać i wówczas okazało się, że w kociołku zapachu anyżu się ulotnił. Na tacce tych grzybków nie ma , bo były już smażone. Ja lubię takie eksperymenty i pomimo niepewnej miny mojego pana męża i lekkim naciskom niektórych smakoszy dodałam całą porcję. Prażonki miały smak niepowtarzalny