PawelJeleniaGora pisze:QR_BBPOST Rozgrzewająco plus witaminki i tylko na nockę jeden kieliszek.
Jakie witaminy w owocach zalanych Spirytem ? Chlapnij sobie czysty i też Cię rozgrzeje, przepali gardło i wypali wirusy.
Coś mnie się zdaje, że dawno temu zrobiłem nalewkę wg powyższych przepisów. Mój dziadek robił soki z różnych owoców, czarny bez, dzika róża, winogron, aronia i wiele innych smaków - on to lubił. Miałem tych soków kilka skrzynek i z trzy do tej pory się uchowało, (soki mają już z 40 lat i nadal są wyśmienite, gęste ale nadal da się przelać, tym bardziej, że robione przed czarnobylem).
Gdy przyszedł czas, że trzeba było zrobić osiemnastkę, (było to 20 lat temu) a pieniędzy niewiele miałem w kieszeni, poszedłem na rynek, kupiłem spirytus od ruskich i wymieszałem kilka soków z Spirytem, receptura pół na pół. Jedną noc się przegryzało i wszystkim na następny dzień smakowało, impreza udana i podobno nikogo głowa na następny dzień nie bolała. Mam jeszcze wina, które dziadek robił, z 20 butelek się uchowało, na wyjątkowe okazje jakąś butelkę otwieram. Może ja już ich nie posmakuję, ale moje dzieci się skuszą. Ostatnio buteleczkę wina z dzikiej róży otworzyłem na 60 urodziny mojej mamy, lepszego wina nigdy nie piłem. Takie trunki uważam za coś czym można się delektować, nie jakieś owoce zalane Spirytem pod nazwą nalewka.