Jak śledzik w occie tylko bez zapachu rybyMoniś daj znać jak smakują Kani w occie nie jadłam
Ciężko opisać jak smakuje całość ale za to moge powiedziec że pyszne
zaskoczyłaś mnie byłam pewna, że będzie taka sobie, jak tylko uzbieram kilka kań zamarynuję z ciekawości jak nie nazbieram zapraszam się na TwojeMoniś pisze:Jak śledzik w occie tylko bez zapachu rybyMoniś daj znać jak smakują Kani w occie nie jadłam
Ciężko opisać jak smakuje całość ale za to moge powiedziec że pyszne
No wiesz to kwestia gustu Mogę tylko życzyć żebyś się nie zawiodłazaskoczyłaś mnie byłam pewna, że będzie taka sobie
Trzymam kciuki za polowanieJutro mam wolne... może skuszę się na polowanie na kanie
nie liczę na świeże kilka będę na patelnie a resztę na marynatę ale co ja będę dzielił skórę na niedźwiedziu jak on jeszcze chodzi po lesieSylwiaW pisze:Zenit, ale mam nadzieję nie Monisiowe w occie byłam pierwsza
Ja nigdy nie jadłam ale teraz zrobię... jak znajdę choćby jednąWojtaslodz pisze:Kanie w occie robię od kilku lat, dlatego zbieram maluchy i nie wsadzam ich do wody aby się rozwinęły, bo im mniejsze tym lepsze (najładniej w słoiczku wyglądają). Zalewa jak do zwyczajnych grzybów, frajda że takich grzybków w sklepie się nie kupi - bezcenne. Duże ładne, jędrne kanie także można spokojnie marynować, przecież ile można tego przejeść, kroimy jak pizzę i marynujemy.
Ja kań nigdy nie wkładam do wody - takie świeże przeznaczone do smażenia, to lepiej jak sobie trochę przyschną, niż je w wodzie trzymać. Wystarczy kilka godzin jak postoją w wodzie i robią się takie jakieś gumowe, po usmażeniu mają smak jak stary trampek (tu wyjaśnię, że smaku starego trampka nie znam, ale znam zapach, to i smak łatwo sobie wyobrazić ).Wojtaslodz pisze:Kanie w occie robię od kilku lat, dlatego zbieram maluchy i nie wsadzam ich do wody aby się rozwinęły
Link do galerii: |