MOJE PYCHOTKI

Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » niedziela, 3 maja 2015, 14:41

Syrop zwany tez miodem z mniszka lekarskiego

Obrazek

Cudowny w smaku, nie tylko BARDZO zdrowy
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/d ... 41450.html
ale również wspaniały do deserów, naleśników, jako dodatek do herbaty, kawy czy drinków :eat:


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
Awatar użytkownika

Jozefg
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 503
Rejestracja: piątek, 1 maja 2015, 09:32
Lokalizacja: Olsztyn
Pochwalił: 22 razy
Pochwalony: 216 razy
Kontakt:

Post autor: Jozefg » niedziela, 3 maja 2015, 18:09

Moniś pisze:Syrop zwany tez miodem z mniszka lekarskiego
Cudowny w smaku, nie tylko BARDZO zdrowy
Potwierdzam! Moja śp Matka , prosta kobieta z podostrołęckiej wioski taki miód robiła... pamiętam jego smak...


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » niedziela, 3 maja 2015, 20:32

No ja kocham wszystkie staropolskie przepisy i co roku kilka "nowości" wprowadzam do swojej kuchni :)
Tym bardziej że jak już większość na forum pewnie wie, mam taka małą córcię która po prostu uwielbia robić z mamusią wszystko ze zbieraniem grzybków włącznie ;)

Także w ten weekend bawiłyśmy się w pszczółki Było wspólne zbieranie, gotowanie i oczywiście konsumpcja :eat:


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy
Urodziny

Post autor: Nadir » środa, 6 maja 2015, 00:38

Moniś, :ok:
Chyba mnie właśnie zmobilizowałaś żeby zrobić wreszcie taki syropek, u mnie przed chałupą teraz aż żółto od tego "pieroństwa" :D


Awatar użytkownika

Jozefg
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 503
Rejestracja: piątek, 1 maja 2015, 09:32
Lokalizacja: Olsztyn
Pochwalił: 22 razy
Pochwalony: 216 razy
Kontakt:

Post autor: Jozefg » środa, 6 maja 2015, 08:10

Nadir pisze:Moniś.. u mnie przed chałupą teraz aż żółto od tego "pieroństwa" :D
O ile mnie pamięć nie myli na ten miodek nadaje się tylko mniszek majowy czyli zebrany w maju.
To tak samo jak z miętą - zbieram do suszenia tylko w maju... :)


Awatar użytkownika

viragolo
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 734
Rejestracja: środa, 19 października 2011, 11:50
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Pochwalił: 5 razy
Pochwalony: 106 razy

Post autor: viragolo » środa, 6 maja 2015, 10:45

Najlepiej robić w maju, ale robiłem też z drugiego kwitnięcia w sierpniu i wyszedł ok, pewnie lekko słabszy smak czy działanie ale to nie znaczy, że nie można. Mi smakował ;)


Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić
Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy
Urodziny

Post autor: Nadir » środa, 6 maja 2015, 19:03

No i stało się. :| :lol:
U nas już właśnie "garnczek"tego specyfiku dojrzewa. Na razie nie przesadzaliśmy z ilością, bo nie wiadomo co z tego wyjdzie ;) , po za tym nie mamy tak wielkiego gara, który by na raz tyle "mleczyków" pomieścił ile u nas rośnie :doh: :D


Awatar użytkownika

Sensibility
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 18797
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2008, 19:30
Imię: Grażyna
Ulubione grzyby: borowik kania koźlarz
Lokalizacja: Wielkopolska
Pochwalił: 1374 razy
Pochwalony: 5879 razy
Kontakt:

Post autor: Sensibility » środa, 6 maja 2015, 19:14

Nadir, na co stosujesz te mleczyki?
Już sobie wyczytałam wyżej w linku Moniś. :)


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » środa, 6 maja 2015, 19:27

viragolo pisze:Najlepiej robić w maju, ale robiłem też z drugiego kwitnięcia w sierpniu i wyszedł ok, pewnie lekko słabszy smak czy działanie ale to nie znaczy, że nie można. Mi smakował ;)
Pora roku nie ma znaczenia, najwazniejsze sa pyłki dlatego zbieramy duże rozwiniete kwiaty i ZAKAZ płukania kwiatów !! ;)

Najlepszy okaz na syrop z widocznymi pieknymi pręcikami pyłkowymi :)

Obrazek


Nadir jaki masz przepis?


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
Awatar użytkownika

Sensibility
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 18797
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2008, 19:30
Imię: Grażyna
Ulubione grzyby: borowik kania koźlarz
Lokalizacja: Wielkopolska
Pochwalił: 1374 razy
Pochwalony: 5879 razy
Kontakt:

Post autor: Sensibility » środa, 6 maja 2015, 19:40

Podam wam fajny przepis na serek z jogurtów greckich. :)
-2 duże jogurty greckie 400 ml
-przyprawy różne, co kto lubi, zioła( oregano, bazylia, papryka), czosnek, szczypiorek wg uznania a może być sam naturalny
Wykonanie:
2 jogurty gęste wymieszałam z ziołami wg uznania plus rzodkiewka drobno pokrojona, sól, pieprz, papryka w proszku
wymieszałam, odstawiłam na jakiś czas do przegryzienia , następnie wyłożyłam na gazę( podwójną), kupiłam metrową w aptece i powiesiłam na 20 godz do odsączenia. Moja jeszcze wisi ale powiem jak smakuje. :mrgreen: :tak:
Podobno super do smarowania pieczywa.
Żebyście nie mówili, że wstawiam kit to mój wiszący na zdjęciu. :)
Obrazek


Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy
Urodziny

Post autor: Nadir » środa, 6 maja 2015, 21:02

Moniś pisze:Nadir jaki masz przepis?
Ten, który podałaś (link chyba w innym wątku), czyli ten: http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/m ... 41461.html" onclick="window.open(this.href);return false; :)

Na razie to ta mikstura nie zachwyciła mnie zapachem (...stwierdziłem, że zwyczajnie śmierdzi :mrgreen: ), ale to tylko moje subiektywne wrażenie i pewnie skutek tego, że to jest dopiero "faza produkcyjna" :)
Moniś pisze:Pora roku nie ma znaczenia, najważniejsze są pyłki dlatego zbieramy duże rozwinięte kwiaty i ZAKAZ płukania kwiatów !! ;)
U nas właśnie teraz są takie mocno rozwinięte kwiaty, a jest ich na podwórku taki ogrom że z daleka wygląda ono jak kwitnące pole rzepaku :)
Mocno nam się rozplenił ten mniszek przez kolejne lata i zaczyna już wypierać trawę. Po części to skutek tego, że u sąsiadów jest podobnie, a to wszytko namiętnie się rozsiewa. Ostatnio już nawet snułem przemyślenia jak go trochę "chemicznie" wytępić (nie niszcząc przy tym trawy), ale teraz już chyba wiem jak będę z nim walczył. Do gara, do gara! I już. A potem słoiki w przyczepę i na bazar! ;) :lol:
Na poważnie, to już od lat zbierałem myśli aby ten syrop zrobić, tylko zawsze przypominało mi się poniewczasie... :oops: :)


Sensibility pisze:Żebyście nie mówili, że wstawiam kit to mój wiszący na zdjęciu. :)
:lol: :lol: :ok:


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » środa, 6 maja 2015, 23:09

Sensibility, smaczny bardzo wychodzi, robilam kiedyś tylko naturalny, bo u mnie każdy lubi co innego, więc potem dodawaliśmy albo szczypiorek, albo przyprawy :)


Nadir pisze:Na razie to ta mikstura nie zachwyciła mnie zapachem (...stwierdziłem, że zwyczajnie śmierdzi :mrgreen: ), ale to tylko moje subiektywne wrażenie i pewnie skutek tego, że to jest dopiero "faza produkcyjna"
Zgadza się. Moja córka stwierdziła że pachnie jak średniej jakości herbata z cytryną. Ale potem jak już odcedzisz i wymieszasz z cukrem to będzie super :)

Nadir pisze:Ten, który podałaś (link chyba w innym wątku),
Tam nie ma nic o gotowaniu, więc mała podpowiedź, im dłużej gotowany (na niewielkim ogniu) tym smaczniejszy i gęstszy :ok:
A i cytryny dawałam więcej nie tylko do gotowania sok ale tez jak na moich fotkach na tą dobę stania całą ze skórką


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
Awatar użytkownika

Sensibility
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 18797
Rejestracja: wtorek, 12 lutego 2008, 19:30
Imię: Grażyna
Ulubione grzyby: borowik kania koźlarz
Lokalizacja: Wielkopolska
Pochwalił: 1374 razy
Pochwalony: 5879 razy
Kontakt:

Post autor: Sensibility » czwartek, 7 maja 2015, 19:57

Moniś pisze: robilam kiedyś tylko naturalny, bo u mnie każdy lubi co innego, więc potem dodawaliśmy albo szczypiorek, albo przyprawy :)
Następnym razem też tak zrobię, bo można sobie urozmaicać a tak to miałam tylko ziołowy. Ale serek smaczny, już degustowałam. :)


Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy
Urodziny

Post autor: Nadir » poniedziałek, 11 maja 2015, 01:29

...wracając do żółtego tematu ;)
Zrobiliśmy na próbę ten "miodek" z mniszka, no i co by tu teraz powiedzieć... Po prostu zrobiłem tak: :o
Ten wynalazek jest pyszny :shock: :jupi: Co prawda na etapie produkcyjnym mnie nie zachwyca, bo podgrzane w wodzie kwiaty mniszka zaczynają pachnieć jak mocz słonia :mrgreen: Ale potem, gdy to postoi sobie dobę i już jest na etapie odcedzania - wtedy pachnie to wszytko bardziej "zjadliwie", zapachem przypomina trochę zaparzony rumianek. A już póżniej po dodaniu cukru i cytryny, gdy już trwa zagęszczanie całej mikstury - zapaszek jest po prostu wyborny, że o smaku nie wspomnę... :roll: Prawdziwy miód, a nawet zaryzykuję stwierdzanie, że jest to lepsze od pszczelego miodku (pszczółki może się nie obrazą ;) ). Smak bardzo podobny do pszczelego miodu, tylko dużo bardziej "kwiatowy" :flowers: :)

Po pierwszej półkilogramowej próbie postanowiłem nie przepuścić okazji i wczoraj (a raczej przedwczoraj) wydarłem jeszcze cały czubaty 5-litrowy gar i drugi 2-litrowy :lol: Obecnie jest to wszystko na etapie zagęszczania i tylko nie wiem ile z tego na koniec zostanie, bo co chwila pcham tam łapy jak Kubuś Puchatek do ula rotfl
Mikstura generalnie jest znakomita, muszę jeszcze wypróbować wersję na spirytusie :drunk: :mrgreen:

Moniś pisze:najważniejsze sa pyłki dlatego zbieramy duże rozwinięte kwiaty i ZAKAZ płukania kwiatów !! ;)
Płukanie to by mi nawet nie przyszło do głowy :doh: :D , po za tym tak wziąłem sobie do serca te pyłki, że aby mi jak najmniej tego uciekło - kwiaty zbierałem prosto do gara. Sąsiedzi mieli pewnie niezły ubaw widząc mnie łażącego na kolanach jak pies, z garnkiem przed sobą rotfl

Odnośnie tego płukania lub nie płukania... zastanawiam się nad zasuszeniem porcyjki tego kwiatu z przeznaczeniem do zimowego zaparzania mniszkowej "herbatki". Nie wiem czy da się to w ogóle pić (...ten zapach :cry: :lol: ), ale spróbować trzeba. W końcu przecież zaparzanie suszonych to nie to samo co świeżych kwiatów, więc może nie będzie tak źle :)
Zebrać kwiatków na susz to już mi się teraz nie uda, bo u nas mleczyki ostro przekwitają i na "miodową" produkcję załapałem się w ostatniej chwili. Ale gdy znowu będzie kwitnienie, to zamierzam trochę tej żółtaczki ususzyć.
Tylko zastanawiam się jak to zasuszyć, aby nie utracić za wiele tego pysznego nektaru, który z kwiatków bardzo łatwo "odlatuje" :| ??
Suszarka do grzybasów to raczej odpada, bo robi "wiatr" i wszystkie pyłki odlecą w świat. Po za tym te pyłki strasznie plamią, i o ile spodnie udalo się z tego odeprać (po zbiorze wyglądałem prawie jak biedronka), to wszelkie tworzywa sztuczne dużo bardziej trwale wiążą ten żółty barwnik, więc suszarkę można tym sobie nieźle załatwić. Zresztą nie tylko suszarkę, ale całe jej bezpośrednie otoczenie. Pozostaje chyba tylko tradycyjne suszenie - wyłożyć na blachę i wystawić na słoneczko...


Awatar użytkownika

Moniś
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 967
Rejestracja: poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 22:49
Ulubione grzyby: własnoręcznie zebrane
Lokalizacja: Bełchatów
Pochwalił: 8 razy
Pochwalony: 225 razy
Kontakt:

Post autor: Moniś » poniedziałek, 11 maja 2015, 08:21

Nadir, super że ci zasmakował miodek :jupi:

Co do suszenia to tez polecam tradycyjnie, niech uschną sobie same. Potem przy zaparzaniu jak dodasz cytrynki i cukru smak powinien być ok, albo miodku ;)

Nadir pisze:Sąsiedzi mieli pewnie niezły ubaw widząc mnie łażącego na kolanach jak pies, z garnkiem przed sobą
rotfl rotfl rotfl


Nie musi być łatwo, najważniejsze żeby było warto !
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat