Forum NaGrzyby.pl

Witam. Proszę o przepisy na najlepsze marynatki grzybowe (to te w słoiczkach).
Z góry dzięki i pozdrawiam.

novy90 - może coś znajdziesz w starszych tematach tego działu naszego Forum
Można też zajrzeć np. tutaj:
http://www.bio-forum.pl/messages/34/8.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Tam prawie wszystko o marynowaniu grzybów, podane przez Tadeusza - naszego "Klubowicza od zawsze", a także przez wiele innych osób. Tylko trudno stamtąd wybrać właściwy dla swego gustu przepis, bo każdy podaje ten "swój najlepszy"

novy90 zajrzyj tutaj:
http://www.grzybymarynowane.ovh.org/" onclick="window.open(this.href);return false;
Ciekawe przepisy i dodatkowe porady.

Mój przepis.
Grzyby obrać, wyczyścić, umyć. Nalać wodę do dużego garnka. Na 5 litrów wody wsypać 2-3 czubate łyżki stołowe soli. Dodać 2 duże cebule nacięte (nie odcinać piętki) na krzyż od góry do połowy aby cebula oddawała sok, a nie rozleciała się. Wsypać grzyby przy czym grzyby miękkie i starsze doprowadzić tylko do zagotowania. Grzyby młode i twarde gotować około 10 minut. Opieńki gotować minimum 30 minut. Odcedzić przepłukać.
Włożyć do wcześniej przygotowanej gorącej zalewy.
Zalewa octowa 1:7-8.
Na 2 litry wody 4 duże listki laurowe, 4 ziarnka angielskiego ziela, 20 ziaren pieprzu, 2 łyżki soli, 1 łyżkę cukru. Gotować nie krócej niż 10 minut, dodać szklankę (nie mniej już ¼ l.) 10% octu. Doprowadzić do zagotowania.
Zalewę z grzybami doprowadzić do zagotowania, po czym garnuszkiem wlewać grzyby razem z zalewą do słoików. W słoikach gotować przez 15 minut. Słoiki z grzybkami młodymi, twardymi mogą zostać w garnku do ostygnięcia. Grzyby miękkie i stare lepiej wyjąć z wody.
Smacznego.

Dzieki chłopaki Zygmut i jerry przejrzę na bank.
Piaskowka dzięki wielkie

novy90 no a od przepisu i proporcji bardzo dużo zależy, właśnie niedawno otworzyłam moje marynowane kurki, sporządzone wg przepisu z netu ... myślałam, że mi buzię wypali przesadzona proporcja octu
na szczęście znaleźli się amatorzy dla nich

Czarodziejka78 pisze:novy90 no a od przepisu i proporcji bardzo dużo zależy

Będę o tym pamietał Czarodziejko. Dzieki.

Ja stosuję proporcję co najmniej 1:4 i dość sporo cukru, tak żeby zalewa była lekko słodkawa, wtedy nie jest tak makabrycznie kwaśna

Ania pisze:Ja stosuję proporcję co najmniej 1:4 i dość sporo cukru,

Tak jak ja.
W tym roku próbowałem też 1:3 i wyszły za ostre (chyba że się "przegryzą" )

a w tym w necie to było chyba 1:2

mówie Wam jaka siła - ta zalewą to by może można traktor napędzac

Ja stosuję do gąbek 1:2, a do blaszek i ucha bzowego 1:4 + sól ( łyżeczka) + cukier ( dwie łyżeczki ) + gorczyca + marchewka + cebula.

Czy ktoś z was marynuje kanie?

yanek pisze:Czy ktoś z was marynuje kanie?

Odradzam, marynowane są be.

Ząbek pisze:Odradzam, marynowane są be.

Dzięki za rozwianie wątpliwości.... za to w "poniewierce" są cacy. I to już wiem na pewno, zmłóciłem na kolację. (yanek głasia się po brzuszku)

yanek pisze:(yanek głasia się po brzuszku)

Nigdy tego nie pisz, jak podejrzewasz iż jestem na forum. Przez Ciebie idę do lodówki sprawdzić czy jest jakaś szansa....