Warszawa (zasięg samochodowy)


Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:25

Witam, czy ktoś zna może jakieś miejsce, w zasięgu samochodowym od Warszawy (tak do 75 min drogi w jedną stronę) miejsce gdzie nie ma totalnej suszy? Patrząc na filmy z grzybobrań koło Bydgoszczy serce rośnie, a u nas bida z nędzą. Ostatnio zbierałem z rodzinką w puszczy Bolimowskiej, zebraliśmy koszyk, głównie podgrzybków, ale z tego część była robaczywa. Zresztą jak na 5h zbierania 3ch osób to wynik co najmniej mierny. Pogoda za oknem również nie sprzyja zakończeniu grzybowej posuchy. Czy zatem polecacie jakieś miejsca, gdzie wchodząc do lasu czuć wilgoć, a ne skrzypiący pod butami mech?


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Bobik » wtorek, 30 sierpnia 2016, 16:59

Niestety - ze swej strony mogę polecić Ci tylko Beskid Średni, ale to jest 5 h jazdy w jedną stronę... :( Ale są pociągi - 2,5 h jazdy do Krakowa i potem albo busem, albo pociągiem do Suchej Beskidzkiej - to jakieś 45 min, pociągiem więcej. I lasy, lasy, lasy...


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » wtorek, 30 sierpnia 2016, 17:38

Niestety, w moim przypadku odpadają opcje z noclegiem, ze względu na pracę. A z kolei jechać 10h tylko po to, żeby chwilę pozbierać - bez sensu, ale dzięki za odpowiedź. Pozostaje czekać do września aż jesienne deszcze przywrócą ilość grzybów do normy.


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Bobik » wtorek, 30 sierpnia 2016, 17:46

Raven91 pisze:QR_BBPOST Niestety, w moim przypadku odpadają opcje z noclegiem, ze względu na pracę. A z kolei jechać 10h tylko po to, żeby chwilę pozbierać - bez sensu, ale dzięki za odpowiedź. Pozostaje czekać do września aż jesienne deszcze przywrócą ilość grzybów do normy.
Oby. Obawiam się, że jesień może być sucha... :(


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » środa, 31 sierpnia 2016, 13:19

Wtedy pozostanie mi po powrocie z urlopu wyjechać gdzieś na weekend...


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Bobik » środa, 31 sierpnia 2016, 13:45

Raven91 pisze:QR_BBPOST Wtedy pozostanie mi po powrocie z urlopu wyjechać gdzieś na weekend...
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ale - ale - czy spędzasz urlop w Warszawie ?? Nie możesz wyjechać poza miasto ??


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » piątek, 2 września 2016, 13:36

Urlop spędzam akurat poza granicami RP na intensywnym zwiedzaniu Czech, na dodatek w mało grzybowym towarzystwie, ale może uda mi się wyviągnąć brać na jeden dłuższy spacer po lesie połączony ze zbieraniem :)!


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Bobik » sobota, 3 września 2016, 09:29

No, bracia-Czesi lubią zbierać grzyby i mają grzybowe lasy. Zatem powodzenia !! :ok:


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » środa, 7 września 2016, 16:34

Bardziej martwi mnie niechęć osoby towarzyszącej do zbierania grzybów. To stricte moja domena, a że jedziemy tylko we dwoje to głosy sa po połowie ;P!


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Bobik » środa, 7 września 2016, 17:34

Raven91 pisze:QR_BBPOST Bardziej martwi mnie niechęć osoby towarzyszącej do zbierania grzybów. To stricte moja domena, a że jedziemy tylko we dwoje to głosy sa po połowie ;P!
Ano tak, to zmienia postać rzeczy... :(


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » środa, 21 września 2016, 13:37

Po powrocie z urlopu odświeżam temat, ktoś coś wie? Polecacie jakieś miejsce tak do 3h drogi w jedną stronę?


Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Nadir » środa, 21 września 2016, 19:21

Ciekawi mnie określenie zawarte w temacie: "zasięg samochodowy". Jak to zdefiniować? Dla kogoś może to być 20km, a dla kogoś może to być "od końca do końca lądu", czyli w skrajnych przypadkach kilkanaście tysięcy kilometrów. Jeśli jeszcze uwzględnić promy samochodowe, to zasięg samochodowy urasta do skali globalnej. Może się też przydarzyć ktoś, dla kogo zasięg samochodowy to tyle drogi, na ile wystarczy mu paliwa ...czyli np. do najbliższego skrzyżowania :hihi:
Tak więc jest to określenie bardzo nieprecyzyjne, a co za tym idzie, "zasięg" tego wątku też jest zupełnie nieprecyzyjny, bo np. około 3h drogi od Warszawy to znajduje się Chełm. Tylko że "grzybowo" to już nie bardzo ten sam region...

[ref]Raven91[/ref], widzę że nawet dla Ciebie zasięg samochodowy się zmienia, bo początkowo wynosił 75km, a teraz już 3h drogi, czyli w kilometrach dużo więcej ...a może akurat dużo mniej :zhm: , zależnie od tego jak szybko jechać ;) :)



Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » środa, 21 września 2016, 23:01

Użyłem tak nieostrego pojęcia celowo, bowiem użycie dokładnej odległości np 50 km, nie oddawałoby sensu zadawanego pytania. Jeśli ktoś ma świetną miejscówkę 52 km to co,nie przejadę tych 2km bo to już poza zasięgiem? - oczywiście przejadę. Oczywiście są przypadki na tyle skrajne że z góry wiadomo, że jest to poza zdroworozsądkowym rozumieniem pojęcia zasięgu samochodowego, bo najbliższe skrzyżowanie to raczej zasięg pieszy, a zasięg kilkunastu tysięcy kilometrów to już raczej lotniczy, chodź jakby się dostatecznie mocno uprzeć to i taki dystans możnaby zrobić pieszo (chodź zajęłoby to niewspółmiernie długo). Generalnie idea wytyczania granicy była taka, ze jadąc samochodem chciałbym móc na spokojnie kilka godzin pozbierać grzyby jednocześnie nie będąc zmuszonym do nocowania. Jak słusznie zauważyłeś, również mój punkt widzenia jest zmienny - wynika to z (chyba nie będzie to słowo nadwyraz) desperacji. Ostatnio chodziłem z rodziną 5h w 3 osoby i skończyło się na bagatela 3 zajączkach.

jestem z południowo-zachodniego krańca Warszawy, więc też czym innym jest 3h w kierunku SW od warszawy, a czym innym 3h w kierunku NW bo wtedy należy doliczyć jeszcze przejechanie całego miasta...

Dużo też zależy kto będzie kierowcą - jeśli ojciec (51 lat) to można pozwolić sobie na dalszy wypad niż z dziadkiem (77 lat), który na dłuższych dystansach nie czuje się już tak pewnie z racji wieku.

Ilość zmiennych sprawia, że jakiekolwiek ostre zdefiniowanie zasięgu staje się irracjonalne - generalnie Beskid Wyspowy jest już ciutkę za daleko, bo jednak rodzina niechętnie patrzy na kwestie nocowania, oraz wracania po nocy, ale ostatnie wyniki skłaniają ich do złagodzenia wymogów.

Nadirze, widzę żeś z Lubelskiego - jak u Ciebie wygląda sytuacja? Autostradą do Lublina jedzie się względnie szybko, więc możliwe, że się tam wybierzemy jeśli polecisz jakąś lokalizację :).

Mam też nadzieję, że wyczerpałem Twoją ciekawość co do tegop dlaczego używam tak nieostrego pojęcia - owszem Chełm to regionalnie inna bajka niż Warszawa, ale z drugiej strony to nie region jest tu najważniejszy a racjonalny czas na dotarcie do miejsca zbiorów :)!

Zatem miłego wieczoru i mam nadzieję, że podrzucisz jakieś propozycje miejsc ;)!


Awatar użytkownika

Nadir
Administrator
Administrator
Posty: 17926
Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
Imię: Piotr
Ulubione grzyby: co roku inne
Lokalizacja: Chełm
Pochwalił: 14106 razy
Pochwalony: 3136 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Nadir » czwartek, 22 września 2016, 02:17

[ref]Raven91[/ref], mnie chodziło o nieprecyzyjność tego określenia głownie w kontekście określania obszaru zapytań na forum. Wystarczy spojrzeć na wątki w dziale "Występowanie grzybów" - wątki są "mocno regionalne", a obszar Twoich zapytań i tak jest już zawarty co najmniej w dwóch istniejących wątkach, więc nie było potrzeby tworzenia kolejnego podobnego.

Odnośnie moich okolic to na chwilę obecną nie powiem co dokładniej dzieje się grzybowo w głębi lasów, bo niestety nie mam za bardzo czasu na leśne wycieczki. Powiem tyle, że susza trwa u nas już około miesiąca, ostatnie dwa tygodnie były do tego bardzo upalne, więc raczej nie spodziewam się "grzybowego eldorado" dopóki nie popada porządnie chociaż kilka dni.

Mój "grzybowy zasięg samochodowy" rzadko kiedy przekracza 50km, a najczęściej wynosi 10-20km. Jesteśmy niemalże zewsząd otoczeni lasami, przeważnie zwiedzam lasy w kierunku Włodawy, ale czasem "dla odmiany" obieram kierunek wschodni lub bardziej południowy (na Hrubieszów).
Ale trudno mi polecić Tobie coś konkretnego, bo specjalnie dobrych miejscówek nie mam i nie znam, tym bardziej że jak już udaje się poczynić nowe leśne wypady, to staram się zwiedzać i poznawać nowe tereny, a nie "deptać w miejscu". A jak przypuszczam, przy takim dość odległym wypadzie że jazda w jedną stronę to trzy godziny - to spodziewasz się pewnie konkretnego grzybobrania, a nie tylko leśnego spacerku :)
Może ktoś inny podpowie Ci coś precyzyjnego :)



Autor tematu
Raven91
Zarodnik
Zarodnik
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2016, 10:03
Imię: Wojtek
Ulubione grzyby: Borowiki
Pochwalił: 1 raz
Pochwalony: 2 razy

Warszawa (zasięg samochodowy)

Post autor: Raven91 » piątek, 23 września 2016, 16:13

Wielkich wymagań nie mam, ale po tych 4-5h koszyk na głowę to by było super. W okolicach, które pamiętam jako grzybodajne z dawnych lat, od kilku lat w najlepszym wypadku dają przy 4-5 godzinnym zbiorze koszyk na 3 osoby. Taki zbiór uznaję już za bardzo udany, ale chciałbym chociaż raz zobaczyć prawdziwie duży zbiór, tak jak za dawnych lat, kiedy jako kilkuletni brzdąc zbierał z dziadkiem na luzie po 2 koszyki... Nie wiem ile trwały takie wyjścia, ale na pewno krócej - wszak ile może po lesie łazić dzieciak ;)!


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat