Grzyby za domem


Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Grzyby za domem

Post autor: bobik12 » wtorek, 24 września 2013, 11:57

Jestem tu nowy, mam 17 lat i na imię Krzysiek. Nie bardzo wiedziałem gdzie to napisać dlatego nowy temat. Mam za domem kilkanaście małych sosen i modrzewi, mają one 4 lata czy 5 około tak mówi tata. Są stosunkowo małe i nie wygląda to jak las jednak wczoraj ku mojemu zdziwieniu pojawiły się pod nimi maślaki jest ich sporo ale są małe.
Mam kilka pytań
1) Ile muszę czekać by urosły? Ile czasu rośnie taki maślak bo są narazie male maja może z 1 cm?
2) Czy jeśli je pozrywam to za rok już tam nie urosną bo zepsuje się grzybnia?
3) Jeśli mogę pozrywać to jak to zrobić żeby nie uszkodzić grzybni?
4) W ogóle jak to możliwe, że pod kilkunastoma małymi drzewkami (może kolo 1 metra mają) urosły grzyby? W końcu to nie jest las?
5) Dlaczego rosną tylko maślaki skoro jest tez kilka brzóz a z tego co czytałem pod brzozami powinny być kozaki?
6) Co zrobić żeby wyrosły też inne grzyby jadalne?
7) Czy jest możliwe, że jak pozrywam teraz te maślaki to w tym roku jeszcze 2 raz będzie wysyp i maślaki urosną ponownie ?
8 ) Czy da się jakoś przyspieszyć ich dorastanie np podlewać (u mnie teraz nie pada) przykryć czymś?
9) Dlaczego jedne maślaki są takie bardziej brązowe a inne bardziej takie żółte?
10) Czy jak te maślaki będą tam długo to mogą zrobaczywieć, czy tylko w lesie grzyby robaczywieją?
11) Czy jak dokupię drzewek i dosadzę dalej (bo dalej jest zwykły trawnik) to tam też się przeniosą grzyby?
Wiem, że część z forumowiczów może się śmiać ze mnie, bo pewnie pytam o oczywiste dla was sprawy ale ja się na prawdę w tym nie orientuje. A bardzo się zapaliłem do grzybów przez tą niespodziankę za domem i chciałbym też jakoś "wyhodować tam inne grzyby" czyli coś sprawić żeby za rok znów mieć te maślaki lub jakieś inne też.
z góry dziękuje za odpowiedzi i porady


Awatar użytkownika

viragolo
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 734
Rejestracja: środa, 19 października 2011, 11:50
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Pochwalił: 5 razy
Pochwalony: 106 razy

Post autor: viragolo » wtorek, 24 września 2013, 12:19

1) Zależy to od pogody, głównie temperatury ale i wilgotności
2) Nic takiego się nie stanie, urosną :)
3) Wykręcając owocnik a następnie zakopując dołek po nóżce, delikatnie możesz przyklepać i grzybnia nie będzie wysychała na penwo
4) Sadzonki były już zaszczepione grzybem mikoryzowym, większość sadzonek iglastych jest w takim stanie sprzedawana
5) To grzyby mikoryzowe, zakupiłeś je razem z sadzonkami drzewek
6) Jak narazie nie ma mocnych, ponoć te szczepionki mikoryzowe nie działają, choć sporo ich na Allegro
7) Tak, oczywiście
8 ) Spróbuj, jestem ciekaw wyników
9) Albo jedne rosły w słońcu a inne nie albo są to różne gatunki ( może odmiany )
10) Wszędzie zrobaczywieją, szczególnie poza lasaem gdzie robaki nie mają innych alternatyw
11) Tego nie wiem, ale raczej znów kupisz sadzonki zaszczepione grzybem mikoryzowym, tylko zależy teraz jakim

Watpię, by ktokolwiek się z Ciebie śmiał :) Nie ma głupich pytań :)


Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić

Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Post autor: bobik12 » wtorek, 24 września 2013, 12:33

Co do pytania 3 a jak bym odciął nożykiem sam kapelusz to lepiej czy nie? i czy wtedy tez zasypać czy nie zasypywać?
Tak właśnie przeglądałem allegro i widzę że sprzedają grzybnie kani. Czy jak kupie i zasadzę obok brzózek tych kilku to będą mi rosnąć kanie za domem?
Widzę, że sprzedają też opieńki, boczniaki, twardziaki.. Które z tych grzybów na prawdę się da tak wyhodować? Chciałbym mieć więcej gatunków za rok.
Teraz jestem w szkole jak wrócę do domu podeślę zdjęcia może przez noc coś urosło nowego.


Awatar użytkownika

viragolo
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 734
Rejestracja: środa, 19 października 2011, 11:50
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Pochwalił: 5 razy
Pochwalony: 106 razy

Post autor: viragolo » wtorek, 24 września 2013, 12:38

Gorzej, trzon owocnika zgnije i zarazi zgnilizną grzybnię. Zawsze usuwaj cały owocnik, jak jabłko z jabłoni. Dodatkowo dolna część trzonu pomaga w dokładnym oznaczeniu ( rozpoznaniu ) grzybka.

Opieńki, boczniaki, twardziaki to grzyby rozkładające drewno, saprofityczne, nie rosną "na ziemi" tylko na drewnie, tak więc na trawniku nie urosną. Choć teoretycznie możesz zaszczepić kołkami z Allegro pieniek brzozowy i zakopać w ziemi, ja w tym roku będę próbował tej metody bo na zeszłorocznych kołkach zaszczepionych opieńką i boczniakiem nic nie chce mi wyrosnąć, za sucho było w lecie i pewnie grzybnia wyschła. W tym roku chcę kołki wkopać w ziemię.


Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić

Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Post autor: bobik12 » wtorek, 24 września 2013, 12:45

Czyli jak bym np. wziął od taty drzewa takiego do palenia i w nim zrobił dziury i dał tam grzybnie z allegro to boczniaki, twardziaki, opieńki urosną czy to tez nie takie proste?
Szukałem to na youtube są filmiki jak sadzą te grzyby w drzewie tylko, że jak widzę jest to związane z firmą która sprzedaje grzybnie więc oni mają interes w mówieniu ze to będzie owocować. ale czy to na prawdę działa? próbował ktoś?


Awatar użytkownika

viragolo
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 734
Rejestracja: środa, 19 października 2011, 11:50
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Pochwalił: 5 razy
Pochwalony: 106 razy

Post autor: viragolo » wtorek, 24 września 2013, 12:55

Tak, działa. Wszystkie boczniaki w sklepach typu polo są dziś "hodowane" a nie zbierane, choć hodują je na słomie bo szybciej. Pamiętaj, że kołek nie może być świerzutki bo żywica posiada w składzie antybiotyki zabijające grzyby ( z tego co wyczytałem, ekspertem na pewno nie jestem, cały czas się uczę ).

http://www.boczniaki-kaczmarek.pl/foto_ ... NIAK13.jpg

Z tego co wiem nie działają szczypionki mikoryzowe na grzybki typu podgrzybek czy maślaczek, ale sam jeszcze nie próbowałem.


Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić

Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Post autor: bobik12 » wtorek, 24 września 2013, 13:09

łał.. wygląda to super. tyle grzybów w jednym miejscu to jeszcze nie widziałem. Czyli ten balot boczniaków z allegro co sprzedają warto kupić? i to zadziała?


Awatar użytkownika

viragolo
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 734
Rejestracja: środa, 19 października 2011, 11:50
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Pochwalił: 5 razy
Pochwalony: 106 razy

Post autor: viragolo » wtorek, 24 września 2013, 13:14

Tak, z tego co się orientuję to zadziała. A czy się opłaca to już inna kwestia bo wcale nie jest to takie taniutkie razem z przesyłką.


Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić

Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Post autor: bobik12 » wtorek, 24 września 2013, 13:22

Ale to itak rodzice płacą. nawet jak nie zjem tych grzybów to warto sobie spróbować wyhodować swoje wlasne


Awatar użytkownika

viragolo
Hubiak przyrośnięty
Hubiak przyrośnięty
Posty: 734
Rejestracja: środa, 19 października 2011, 11:50
Lokalizacja: Lewin Brzeski
Pochwalił: 5 razy
Pochwalony: 106 razy

Post autor: viragolo » wtorek, 24 września 2013, 14:33

Heheh, jak rodzice płaca to też trzeba być oszczędnym :) ciężko pracują na każdą złotówkę :)


Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić

Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Post autor: bobik12 » wtorek, 24 września 2013, 15:23

Ale przecież to jest inwestycja a nie wydatek. Po za tym powinni się cieszyć, że synek chce wydać na grzybki a nie fajki czy flaszkę.



Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Grzyby za domem

Post autor: bobik12 » wtorek, 26 września 2017, 13:42

Jako że mam chwilę czasu odświeżę troszkę temat sprzed 4 lat kiedy to z przypadkowych maślaków na działce za domem postanowiłem, że zrobię sobie mały lasek a w nim hodowle grzybków. Minęło 4 lata i z kilku drzewek zrobił mi się już mały lasek około 15 arów powierzchni. W lesie Krzysia przeważają sosny, jest też kilkadziesiąt brzózek i kilkanaście dębów. "las" powstał na celu wyhodowania grzybów jadalnych obecnie są to głównie maślaki ale trafiły się kozaki. Co roku dosadzam po kilka drzew głównie sosny by utrzymać długo maślaki. Staram się też wyhodować inne grzyby o czym w dalszej części. Mam nadzieje, że komuś się będzie chciało czytać i ktoś bardziej doświadczony może mi coś jeszcze doradzi.

Moje spostrzeżenia po 4 latach hodowania co do maślaków zwyczajnych pod sosnami:
1) Sosny które mają 7-8 lat pod którymi na początku istnienia lasku samoistnie pojawiły się maślaki w 2013 roku już pod sobą maślaków nie mają. (Co ciekawe te drzewka są z początku moich prób sadzenia grzybów przez co dostały bardzo dużego kopa poprzez różnego rodzaju próby dodawania grzybni dziwnymi sposobami takiej z allegro plus dostawę różnego rodzaju runa leśnego i odpadków z korzonków innych maślaków itd. Efekt ogólny zabiegów był taki: przez 2 lata ogromne wysypy maślaków i po 2 latach koniec całkowity maślaków sosny wyrosły są za duże maślaków pod nimi brak.
2) Sosny 7-8 letnie poprzez dodanie w 2013 roku ściółki od starszych sosen z lasu+ grzybni z allegro itd są obecnie 3 razy wyższe i grubsze od kilku sosen które są z tego samego rocznika ale grzybni i ściółki w 2013 roku nie dostały. (wniosek - przyspieszyłem wzrost sosen ale grzybnia sadzona przetrwała tylko 2 lata)
3) Sosny 7-8 letnie które w 2013 roku nie dostały ściółki i grzybni z allegro w tym roku pierwszy raz owocują maślakiem. (wniosek - naturalne tworzenie się grzybni trwa około 7-8 lat zobaczymy ile będą się trzymać są pierwszy rok)
4) wielkość sosen bez dopalenia grzybnią to około 1.5 metra. Po 7-8 latach wielkość sosen dopalonych grzybnią to około 3metry (wszystkie sadzonki które były sadzone w 2010 roku były 2 letnie więc drzewa mają 10 lat w sumie od wykiełkowania)

Wnioski ogólne maślak zwyczajny (sosna):
- jako że sosny dosadzam co roku po kilka i eksperymentuje głównie z maślakiem mogę powiedzieć sadzenie maślaka z grzybni dostępnych na allegro itd jak najbardziej działa od razu rok po zaaplikowaniu grzybni ale grzybki pojawiają się do 2-3 lat od zaaplikowania grzybni
- do lepszego działania szczepionki trzeba do 10-15 cm w głąb ziemi nasypać różnego rodzaju ściółki igieł itd od starszych sosen pewnie też to poprawia rozrost grzybni
- jeśli się zaaplikuje samą grzybnię w ziemie efekt jest mniej okazały i występuje od 2 roku od zaaplikowania oraz miejscami wcale nie występuje mam kilka drzewek co dostały grzybnie z allegro i 3 lata nie było nic potem się pojawiły maślaki ale uważam że to już było naturalne lub przeniosła się grzybnia od innych sosen w sumie moje sektory lasku dzieli max kilka metrów od siebie.
- jest taka roślinka która wspomaga ilość owocujących maślaków (nie wiem jaka jest jej nazwa ale wrzucę zdjęcie wieczorem może ktoś zna). Ten sam wiek sosen i identycznie przygotowana ściółka a brak tej roślinki daje mniejsze plony.

Wnioski ogólne maślak żółty (pod modrzewiem):
- przy kilku modrzewiach rosną maślaki żółte, grzybnia z allegro zapikowana w 2013 roku pod modrzewiem owocuje do dziś.
- wymiary drzew bez grzybni 2-3 metry - wymiary drzew z grzybnią 6-7 metrów
- maślaki żółte pojawiają się tylko pod modrzewiem który dostał grzybnie.7 letnie modrzewie które nie dostały grzybni nie mają maślaków.

Wnioski ogólne brzoza i kozaki.
W 2013 roku miałem już 7 sztuk 5-letnich brzózek i dosadziłem w 2013 roku kilkadziesiąt obok w celu szybszego naturalnego tworzenia się ściółki leśnej z liści. Obecnie najstarsze brzozy mają 12 lat młodsze 4-5. W sumie lasek brzozowy ma powierzchnie około 150 metrów kwadratowych na co przypada około 40drzewek W 2013 i 2015 roku była aplikowana grzybnia koźlarza plus grzybnia ogólna na liściaste lasy. Dodatkowo wszystkie odpadki korzeni z prawdziwków, koźlarzy i innych grzybków lądowały i co roku lądują zmieszane w liście i ziemie z piaskiem pod brzozy w różne miejsca. W 2013 roku również zostało dosypane dużo liści spod starszych brzózek i ściółka z pobliskich lasów.
Efekty grzyby jadalne się ruszyły dopiero teraz ale bardzo słabo jak na koszty poniesione do ich sadzenia :) W tym roku 7 czerwonych kozaków, 2 brązowe. W poprzednim roku tylko jeden kozak :). Od 2 lat jest za to spory wysyp innych niezidentyfikowanych przeze mnie grzybów jak jakieś jeszcze rosną wrzucę dziś zdjęcia co tam mi urosło. Oraz masa muchomorów czerwonych i krowiaków podwiniętych.

Pytania co do lasu brzozowego:
Pytanie 1a) Czy w waszej opinii może być tak że lasek jest zbyt gęsty jako że chciałem dużą ilość liściastej ściółki zrobić i niektóre brzózki dzieli 30-40cm i przez taką gęstość może być mniej grzybków? zastanawiam się nad przecinką
Pytanie 2a) Może to jeszcze za wcześnie na duże wysypy kozaków mimo tak dużego dodawania laskowi grzybni i ściółki?
Pytanie 3a) Jak już pojawiły się kozaki w tym roku to waszym zdaniem zostawić w spokoju czy dosypywać odpadki z grzybków leśnych itd.
Pytanie 4a) Czy waszym zdaniem może być tak że grzybnia sztuczna z allegro na kozaki nie a działa tylko grzybnia na maślaki? Zastanawiam się jeszcze nad tym żeby część drzewek zostawić w spokoju już a części dodać znów grzybnie z allegro plus doładowywać odpadki i porównać. W 2015 roku posadziłem też brzozy z którymi nie robię nic ale na efekty pewnie będzie trzeba czekać.

Wnioski ogólne prawdziwki i dęby
Wszystkie dęby u mnie mają około 14 lat. Są najstarsze były zasadzone po zakupie działki i mojej komunii świętej w 2003 roku. Od 2013 roku dostały to samo co inne drzewa ściółka dosypywana z dużych lasów kilkudziesięcioletnich liści i korzeni w 2013 i 2015 roku grzybnia borowika z allegro efektów brak pod dębami nic kompletnie nie rośnie żadnych grzybów i nawet 1 muchomora. Co ciekawe liście zaczynają obrastać mchem. Zobaczymy czy do ślubu zdążę wyhodować prawdziwka. Na wiosnę zamierzam ponownie zaaplikować grzybnie to już będzie 3 raz ale chyba ona nie działa.
Pytania co do lasu dębowego:
Pytanie 1b) Czy w ogolę ktoś się spotkał z wyhodowanym prawdziwkiem?
Pytanie 2b) Może jakąś grzybnie polecacie lub wskazówki jak można przyspieszyć lub pomóc dębom?
Pytanie 3b) Czemu waszym zdaniem pod sosnami są już muchomory pod dębami nie ma? może próbować przesadzić muchomory to pomoże prawdziwkom?
Pytanie 4b) Może jestem po prostu za młody jeszcze i zbyt naiwny i prawdziwków to się po prostu wyhodować nie da?

ps. w moim lasku grasują już sarny i widziałem zajączka:), edytuje post i dodam zdjęcia wieczorkiem.
...szacunek jak ktoś zdołał przeczytać do tego momentu i się nie śmiał z małego wariata.



powervolume
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 66
Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2016, 23:52
Ulubione grzyby: Kania,Koźlarz,Borowik,Siedzuń
Pochwalił: 3 razy
Pochwalony: 12 razy

Grzyby za domem

Post autor: powervolume » wtorek, 26 września 2017, 19:24

Witam, ja również próbowałem swoich sił w wyhodowaniu grzybów leśnych.W kwietniu tego roku kupiłem grzybnię koźlarza pomarańczowożółtego ze strony grzybnie.pl i wszczepiłem ją w miejscu rośnięcia kilku młodych brzózek, póki co widać jedynie że grzybnia się rozrosła gdyż co jakiś czas pojawia się na ziemi ten charakterystyczny biały nalot i pełno wokół małych pomarańczowych grzybków(nie wiem co to są za okazy).Dla polepszenia efektów naniosłem z lasu trochę ściółki głównie liście brzozowe i posadziłem jedną paproć, może jeszcze kilka przyniosę.

Kupiłem też grzybnię koźlarza czerwonego i wszczepiłem ją 2 miesiące temu w młode osiki (pojawił się już biały nalot na ziemi i te grzybki pomarańczowe), obok rośnie też skupisko starych topol czarnych, nie wiem czy ten koźlarz mikoryzuje z tym drzewem, możliwe że tak gdyż z tego co mi dziadek opowiadał to rosło tam ich kiedyś pełno.

Za stodołą jest jedno miejsce gdzie grzybnia koźlarza babki wytworzyła się samoistnie przy starej pojedyńczej brzozie i owocuje kilka razy do roku, są też muchomory czerwone



Autor tematu
bobik12
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 11:18
Ulubione grzyby: halucynki
Pochwalony: 5 razy

Grzyby za domem

Post autor: bobik12 » środa, 27 września 2017, 13:14

Małe pomarańczowe grzyby też mam pod brzozami najprawdopodobniej to jakieś pieprzniki niejadalne, dodatkowo rosną krowiaki podwinięte, czerwone i białe muchomory kozaków było tylko kilka. Jeśli chodzi o pleśń to jak odgrzebię ściółkę to jest u mnie jej ogromnie dużo ale z samej grzybni z allegro kozaków nie wyhodujesz trzeba nawieźć co najmniej 10 cm innej ściółki leśnej i aplikować grzybnie na korzeń potem ściółkę i zasypać ziemią i na tym trawy leśne i z takich zabiegów jest efekt marny kilka grzybów. Dodatkowo zauważyłem że grzyby itak rosną nie tam gdzie aplikowałem grzybnie i ściółkę tylko po swojemu metr dalej :) Zobaczymy za rok czy pojawi się więcej owocników. A ile lat mają twoje brozy?



powervolume
Grzybuś malutki
Grzybuś malutki
Posty: 66
Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2016, 23:52
Ulubione grzyby: Kania,Koźlarz,Borowik,Siedzuń
Pochwalił: 3 razy
Pochwalony: 12 razy

Grzyby za domem

Post autor: powervolume » środa, 27 września 2017, 15:39

Nawet nie wiem, po prostu sobie rosły samosiejki i nie zwracałem na nie uwagi wcześniej, na oko może po 5 lat mają, ja mam wzrost 186 a brzozy trochę wyższe są ode mnie.
Zobaczymy za rok lub dwa czy coś z tego będzie, oczywiście nie liczę na kosze wypchane po brzegi kraśniakami, ale jak wyskoczy jeden lub dwa to będę szczęśliwy


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat