Smardze

[Zenit]

bo.... muszę jeszcze dosypać korę i kupię ją u tego samego dostawcy

nie co roku udaje się taka kora ale może jak raz będzie znowu zagrzybiona

[Leszek/S]

ja obstawiam że nie wyrośnie ani jeden.

A zrobisz zakład, że z zarodników, które wytworzą grzybki i polecą (te zarodniki) z wiatrem w świat nie wyrośnie ani jeden smardz ?

[Gacusiowa]

ukułam jeszcze inną teorię właśnie, po kolejnym obejściu po grzybowisku i rozdarciu włókniny, pod którą mieszkało wielkie stado plaskatych smardzyków
może to nie kora, może to ziemia?? bo ziemię też kupowałam niby jakąś super-hiper i sypałam i mieszana była z 'rodzimą' gliną
na to poszła włóknina i dopiero na to kora... a grzybki pikują spod włókniny i jestem pewna, że chodząc po korze, nawet omijając te wystające, depczę jakieś zakamuflowane egzemplarze siedzące pod włókniną...

ja sobie myślę, że stosując (że tak polecę komuną) 'racjonalną gospodarkę zasobami' - coś tam powinno mi się uchować na przyszły rok, nawet bez dosypywania czegokolwiek

[Sensibility]

Gacusiowa, ale szok
Świetne fotki i super to wygląda. W tym roku smardze obrodziły i na ogródkach działkowych i w ogrodach przydomowych. Widoki niesamowite.
Wielkie brawa.

[Gali]

Gacusiowa wzroku od tych zdjęć oderwać nie można

[Zenit]

A zrobisz zakład, że z zarodników, które wytworzą grzybki i polecą (te zarodniki) z wiatrem w świat nie wyrośnie ani jeden smardz ?

po całym świecie krążą miliardy zarodników grzybów i tylko te co trafią w odpowiednie środowisko i warunki klimatyczne mają szansę na rozwój grzybni. Sama grzybnia też nie gwarantuje że wyrosną z niej grzyby bo muszą być z kolei odpowiednie warunki wilgotność, temperatura. Grzybnia może być glebie latami i nie koniecznie musi zaowocować grzybami. Przykładem jest ten rok który okazał się łaskawy dla smardzy jadalnych które wyjątkowo licznie wyrastały na różnych ogródkach działkowych - jestem też tego pewny że ten wzrost nie zawdzięczamy ustawie o ochronie grzybów a wyjątkowo sprzyjającym warunkom klimatycznych tego roku.

Jak wynika z relacji poszukiwaczy smardzy na działkach sami działkowicze mimo że "siedzą" na nich co roku dopiero w tym roku spotkali coś takiego. To nie kosmici posadzili im te smardze one ciągle tak były , są i będą... no chyba że zamiast gleby działkowcy wyleją tam beton na betonie na 100% smardze nie urosną.

[Leszek/S]

To nie kosmici posadzili im te smardze

Rozumiem, że nie zaryzykujesz podjąć się takiego zakładu, i słusznie - ja bym też nie zaryzykował, z góry jest skazany na przegranie

[gonzo]

może to nie kora, może to ziemia??

Gwoli ścisłości to smardze rosną na ziemi, nie na korze. Kora powoduje tylko zmianę odczynu Ph gleby na taki, jaki odpowiada smardzom. Teraz wystarczą tylko zarodniki, odpowiednia wilgotność i temperatura etc. etc. i mamy w ogródku "własne" smardze

[Leszek/S]

Teraz wystarczą tylko zarodniki

Może ktoś ma kilka takich zarodników, ogródek mam a korę załatwię sobie we własnym zakresie.

[Paweł]

Może ktoś ma kilka takich zarodników, ogródek mam a korę załatwię sobie we własnym zakresie.

U mnie burza z gradem potrzaskała resztki smardzy nie wiem jak odnaleźć te zarodniki , aby Tobie podesłać

[dalia]

byłam dziś u Gacusiowej z wizytą
fotki nie oddają ogromu zagrzybienia
zebrałyśmy całkiem sporo a jeszcze ze dwa razy tyle zostało ( nie licząc maluchów)

[Wojtas]

Dwa dni byłem w Gliwicach, wracam do Łodzi a tam znowu smardze w ilościach Fotek brak

[kutwa38]

znalazł ktoś już w tym roku jakiegoś borowika? już nie mogę się doczekać

[Paweł]

kutwa38, takie informacje to http://www.forum.nagrzyby.pl/viewtopic.php?f=1&t=14038" onclick="window.open(this.href);return false; a ceglasie już zaliczone

[Gacusiowa]

ach, jak pięknie pachną suszące się
dalia, dzięki za odwiedzinki!