Forum NaGrzyby.pl

Byłem i ja wczoraj w lesie zobaczyć co tam się dzieje .No i muszę powiedzieć że nic szczególnego nie zauważyłem .
Niby trochę się rusza ,ale rewelacji nie ma .Trochę koźlarzy ,parę prawdziwków i parę kurek .Z tej biedy to nawet fotek nie ma co pokazywać .Wczoraj popadało to może w tygodniu coś się uzbiera .

No i w końcu moje tereny wróciły do życia .
Dzisiejszy wypad na grzybki okazał się strzałem w dziesiątkę .Po wejściu do lasu ,trzeba było uważać gdzie się nogę stawia żeby prawego nie nadepnąć .
Efekt ,skrzynka prawych i skrzynka koźlarzy ,przeważnie czerwonych .

Żeby nie być gołosłownym to fotka na potwierdzenie .
http://www.nagrzyby.pl/galeria/v/users2 ... 9.JPG.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Lasy mazurskie są przepięke i pełne grzybów.
http://www.nagrzyby.pl/galeria/v/users2 ... 6.JPG.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Żeby nie zrywać się codziennie rano i nie jechać 30 km .kupiliśmy sobie prawie 2 ha ziemi w środku tych lasów .
I teraz po wybudowaniu domku będziemy grzyby na podwórku zbierać .

Mariuszmc, widoczek na stoczek

Mariuszmc pisze:Żeby nie zrywać się codziennie rano i nie jechać 30 km .kupiliśmy sobie prawie 2 ha ziemi w środku tych lasów .
I teraz po wybudowaniu domku będziemy grzyby na podwórku zbierać .

I to jest to, co mnie najbardziej wkurza, czyli wpierdzielanie się z działkami w naturalne, piękne, dzikie tereny

Dzieli nas ok. 50 km, ale lubię bratnie Mazury i cieszę się, że grzybków u Was nie brakuje. Pozdrawiam z Warmii obfitującej w grzyby!
D.
Wojtas - może Mariusz jako wielbiciel lasu nie będzie takim typowym mieszczuchem niszczącym wszystko co spotka na swoim terenie? Gdy uciekałam z Olsztyna też szukałam miejsca oddalonego od cywilizacji, mieszkam na odludziu, bliziutko lasu i bardzo dbam o swoje siedlisko i najbliższą okolicę.

Mariuszmc, przestaw sobie w ustawieniach rozmiar pliku zdjęć bo masz standard 50 kb a to wychodzi kaszanka ustaw 300 kb

U na w Szczytnie to się tak to robi .
http://www.koleje.usa.martel.pl/photoga ... to_id=1153" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.koleje.usa.martel.pl/photoga ... to_id=1154" onclick="window.open(this.href);return false;
Poszukam w ustawieniach i zmienię bo na prawdę nic nie widać na tych fotach z galerii .

Wojtas pisze:

Mariuszmc pisze:Żeby nie zrywać się codziennie rano i nie jechać 30 km .kupiliśmy sobie prawie 2 ha ziemi w środku tych lasów .
I teraz po wybudowaniu domku będziemy grzyby na podwórku zbierać .

I to jest to, co mnie najbardziej wkurza, czyli wpierdzielanie się z działkami w naturalne, piękne, dzikie tereny

Zanim się wyda taką opinię to trzeba się zapytać czy tak na prawdę jest .
Wszystko dokładnie zostało przemyślane ,i nie wpierdzieliłem się w dzikie tereny tylko na byłe siedlisko i grunty rolne .
Powstanie z tego gospodarstwo ekologiczne które nigdy nie zobaczy grama sztucznego nawozu ,
Wbrew pozorom dbam o swoje otoczenie i o wodę którą będę pił .Papierka po cukierku w lesie nie zostawiam .

Witam po dłuższej przerwie .
U nas w okolicach Szczytna wysyp prawdziwka w pełni .średnia na dzień to około 150 sztuk .
Tyle przywozimy z wypadu do lasu razem z żoną .
Pokazałbym parę fotek ,ale coś mam w galerii poprzestawiane i ie mogę wpisywać nowych zdjęć .
Poza prawymi wychodzą małe koźlarze czerwone ,no i podgrzybek sypnął na dużym lesie .

Czy dużo u Was padało?

pozdrawiam

geronimo pisze:Czy dużo u Was padało?

pozdrawiam

Dużo.

Witam, czy ktoś wie jak wygląda sytuacja grzybowa w okolicach Szczytna?

Witam
Chcę trochę odświeżyć temat i pochwalić się borowikami ceglastoporymi znalezionymi zaraz obok Szczytna. Grzybki znalazłem 12 listopada 2018. Było ich naprawdę sporo w jednym miejscu w dodatku dobrze się kryły pod pierzynką z liści. Owocniki były młode i zdrowe, może jeden wylądował w koszu. Rosły w okolicy młodych dębów.

W czasie świąt postanowiłem poszukać gdzie w okolicach Szczytna da się znaleźć jadalne grzyby zimowe. Przyznam szczerze, że zainspirował mnie przede wszystkim filmik na kanale "Paweł i grzyby". Przerwa świąteczna była idealna na takie poszukiwania bo co prawda w święta napadało sporo śniegu, ale jak szybko spadł, tak szybko u nas stopniał. No i udało mi się odkryć dwa stanowiska płomiennic zimowych oraz jedno stanowisko uszaka bzowego. Płomiennice rosły zaraz przy rzeczce Wałpusza. Jednak oba stanowiska były w dość dużej odległości od siebie. W obu miejscach grzybów była raczej skromna ilość, mam nadzieję, że za jakiś czas uda mi się skontrolować te miejsca. Uszaka znalazłem trochę dalej od Szczytna bo w okolicach Saska małego. Rosło go dość sporo wystarczająco na obiad. Jednak nie odważyłem się go zebrać, bo grzyba nie znam, a zamrażarka i szafki pełne grzybów po jesieni Wciąż szukam boczniaka ostrygowatego. Jedynie co to podczas drogi do Olsztyna wydaje mi się, że widziałem jakiś pieniek obrośnięty czymś co przypominało boczniaka, ale nie zatrzymałem się sprawdzić.
Stanowisko 1 z dnia 28.12.2018 Stanowisko 2 z dnia 31.12.2018 Uszak 29.12.2018