
Poniższe zdjęcia popełniałem na grzybobraniach w zeszłym tygodniu w dniach 7 i 11 października. Rydzów niestety jeszcze nie było... W lesie grzybów nie za wiele. Za to na zarastających sosenkami ugorach był liczny wysyp maślaków zwyczajnych i ziarnistych, które szybko napełniały koszyk. "Pokos" podgrzybków złotawych pochodzi z przydomowego trawnika, gdzie znalazły dobre warunki bytowania pod 25-letnią jodłą pospolitą, hodowaną przeze mnie od nasionka

Wspomnę jeszcze, że obecnie w grzybach nie ma prawie wcale "robactwa"! Nie ma złego, co by na dobre nie wyszło - potężna susza i związane z nią niedawne totalne bezgrzybie, jakiego nie pamiętam od lat, poważnie załamały gradację rozmaitych muszek grzybowych.






















