Fotorelacje z grzybobrań 2014

[Zenit]

Powiedz, wybierasz się tego 27 kwietnia?

tak jedziemy w 3 osoby.

[soohy]

Powiedz, wybierasz się tego 27 kwietnia?

tak jedziemy w 3 osoby.

Można się z Wami zabrać, jeśli dałbym radę pojechać?

[Zenit]

Można się z Wami zabrać, jeśli dałbym radę pojechać?

można - musiałbyś dojechać do Krakowa

[Zenit]

Relacja z wczorajszej mojej i Tomasza wyprawy na Słowację >>> http://nagrzyby.pl/niusy/sniezne-smardzowanie-dolince" onclick="window.open(this.href);return false;

[Marek Z]

PAWEŁ54, http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/1129887-2/P1010025.JPG" onclick="window.open(this.href);return false; ładne ujęcie
Anna73, gratuluję pierwszych pieczarek i mitrówki
Zenit, filmik i smardze super Wygląda, że jest ich naprawdę sporo.

Dawno nie byłem w lesie. Zrobiło się wilgotno, grzybki rosną, a popołudniowe słońce to idealne oświetlenie do fotek. Wybrałem się więc do pobliskiego lasku na fotosmardzowanie.
Smardze w tym roku słabo coś rosną i znalazłem zaledwie kilka sztuk.
Na początek smardze jadalne, które dopiero zaczynają wychodzić z liści.
Niedaleko rosną smardze stożkowate, które w tym roku nie obrodziły. Znalazłem tylko dwie sztuki, ale za to ładne. Ten duży to prawdziwa bestia – ok. 15 cm. Co roku znajduję takie w tym samym miejscu.

[Zenit]

Marek Z, dzięki - Twoje fotki jak zwykle mistrzostwo świata muszę z tego zrobić jutro niusika

[Marek Z]

Ok. dzięki

[Bartolini]

Gratuluje wszystkim, zwłaszcza, że osobiście nigdy smardza nie znalazłem. W nadchodzący weekend wybiorę się rozejrzeć po lesie

[Paweł]

Anna73, Zenit, Marek Z, za
W wielkanocnym nastroju



Były hubiaki, wrośniaki ,pniarki , gmatwice , ale bez wymyślnych kształtów- ileż można strzelać do pospoliciaków

Bonusowe śliczności z lustrzanym odbiciem

[Mefiu]

PAWEŁ54, grzybki supcio a Twoje ostatnie bonusiki są pikne

[Sensibility]

PAWEŁ54,
Ja postanowiłam zaliczyć kolejne ogródki działkowe i z pustą kartą pamięci nie wróciłam. Nie było ich za dużo ale się trafiały. Smardze jadalne bo o nich mowa. Niżej rezultaty mojej kolejnej wyprawy na działki.
Postanowiłam się jeszcze przemieścić na inne ogródki działkowe mając nadzieję, że zastanę tam właścicieli działki ze smardzami stożkowatymi, które pokazywałam wcześniej. Niestety znowu pudło ale namierzyłam kolejne smardze stożkowate na innej działce pod rododendronem.
Ale znowu nie zastałam właścicieli. Ponieważ nie rosły zbyt daleko zrobiłam im kilka fotek i można się znowu pobawić w odgadywanie ile smardzów jest na zdjęciach na 3 i 4 miniaturce.
Dla ułatwienia dodam,że jest to liczba dwucyfrowa.
Na koniec jeszcze inna zagadka i tu już trudniejsza. Ile smardzów jest na tej fotce. Gorzej je widać a liczba tym razem jednocyfrowa.
Fotki w galerii od strony 2 , tuż za magnolią.

[Zenit]

Sensibility, Gratulacje ! Super fotki myślę że dodasz do nowej dekady super fotka >>> http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/1131165-2/026a.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

[Mefiu]

Sensibility, gratki za grzybki, ale widoczki oj chciałbym się doczekać takich widoków u siebie na ogrodzie http://www.nagrzyby.pl/galeria/d/1131177-2/039a.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; ale to pewnie nie te gleby.
Ale dawno nie byłem na spacerku u mnie w lesie . Teraz 3 dni wolnego ...
Rozglądacie się już powoli za :ceglaś: Ja zamierzam przeszukać stanowiska, lecz pewnie jeszcze za wcześnie, na weekend majowy pewnie, teraz ma być tydzień ciepła, mokro jest, pełnia

[Wojtas]

Sensibility, W Łodzi na tereny działkowe nie można się dostać nie mając klucza od bramy głównej. Działkowcy dobrze to sobie wymyślili, nikt im smardzyków nie podwędzi.

[Sensibility]

W Łodzi na tereny działkowe nie można się dostać nie mając klucza od bramy głównej.

A czy ty myślisz, że ja mam klucz ?
U nas też bramy zamykane ale...
Ja wczoraj pojechałam po raz kolejny( piąty) na hałdy do swoich dzikusów ale nadal ich nie ma.
Już straciłam nadzieję, że w tym roku wyrosną. Wyniosły się stamtąd. Najpierw z pierwszej miejscówki a jak odkryłam sobie drugą to owocowały tam tylko przez rok i znowu gdzieś przepadły. Okolicę tych miejscówek też obleciałam i nigdzie ich ani śladu.
Więc pozostają mi te ogrodowe.
Dobrze, że je w ogóle namierzyłam.