Fotorelacje z grzybobrań 2014
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 5191
- Rejestracja: środa, 27 lipca 2005, 13:44
- Ulubione grzyby: Borowik szlachetny,Czubajka kania,Mleczaj rydz.
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 400 razy
- Kontakt:
Mefiu, zaczerwieni grzybów to typowe dla okresu wiosennego, wręcz naturalne, ale z wyjazdu z Wieśkiem, ceglasie były zdrowe. Z moich 7 znalezionych, tylko z jednego wykrołem 80% kapelusza.
Robert Król - http://www.mojegrzybobrania.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 5191
- Rejestracja: środa, 27 lipca 2005, 13:44
- Ulubione grzyby: Borowik szlachetny,Czubajka kania,Mleczaj rydz.
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalony: 400 razy
- Kontakt:
Sory za literówkili ale piszę z tel kom i to mnie już dobija
Robert Król - http://www.mojegrzybobrania.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
"Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze
jest, by żyć dla powrotu."
-- Antoine de Saint - Exupéry
-
- Założyciel strony oraz forum
- Posty: 73060
- Rejestracja: sobota, 26 listopada 2005, 22:30
- Imię: Wiesław
- Ulubione grzyby: Smardze...
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 48860 razy
- Pochwalony: 9013 razy
- Kontakt:
a jak tak trzony zdrowe ?Mefiu pisze:już maja próchno w korzeniu
Zenit - Wiesław Kamiński Grzyboznawca nr 1561
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
http://www.NaGrzyby.pl
Galeria 2005-2016 https://nagrzyby.pl/galeria/main.php
Człowiek jest wielki, nie przez to co ma, lecz przez to kim jest, nie przez to co posiada, lecz przez to czym dzieli się z innymi.
-
Autor tematu - Administrator
- Posty: 17926
- Rejestracja: wtorek, 5 października 2010, 23:55
- Imię: Piotr
- Ulubione grzyby: co roku inne
- Lokalizacja: Chełm
- Pochwalił: 14106 razy
- Pochwalony: 3136 razy
-
- Grzybobiorca
- Posty: 1361
- Rejestracja: sobota, 10 maja 2008, 23:49
- Ulubione grzyby: prawdziwki ,kurki,podgrzybki,maślaczki
- Lokalizacja: Żory
- Pochwalony: 179 razy
witam, gratulacje dla tych co im się darzy, u mnie niestety dalej cisza z grzybkami, jutro się wybiorę zobaczyć co w trawie piszczy i rośnie.
Co do spotkania z barbrą i jej mężem to jak podchodziłem do swojego samochodu z daleka widziałem 2 osoby wychodzące z ,,moich dębów" gdzie rosną borowiczki , niestety miny tych osób mówiły same za siebie, porażka, a w koszyku tylko liście i igliwie mieli. Samochód od Baśki już znałem bo kiedyś jechałem za nimi parę kilometrów po naszych miastach. Zagadałem pierwszy do barbry bo ona mnie nie znała więc była mile zaskoczona że ktoś ją woła po imieniu. Chwilkę sobie pogadaliśmy o grzybkach i wypadach i każdy z nas pojechał w swoim kierunku. Ja udałem się do drugiej miejscówki gdzie rok temu kosiłem koźlarze babki, ale niestety nawet muchomorka nie znalazłem.
Co do spotkania z barbrą i jej mężem to jak podchodziłem do swojego samochodu z daleka widziałem 2 osoby wychodzące z ,,moich dębów" gdzie rosną borowiczki , niestety miny tych osób mówiły same za siebie, porażka, a w koszyku tylko liście i igliwie mieli. Samochód od Baśki już znałem bo kiedyś jechałem za nimi parę kilometrów po naszych miastach. Zagadałem pierwszy do barbry bo ona mnie nie znała więc była mile zaskoczona że ktoś ją woła po imieniu. Chwilkę sobie pogadaliśmy o grzybkach i wypadach i każdy z nas pojechał w swoim kierunku. Ja udałem się do drugiej miejscówki gdzie rok temu kosiłem koźlarze babki, ale niestety nawet muchomorka nie znalazłem.
kto nie pyta ten błądzi po lesie
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 5771
- Rejestracja: wtorek, 10 lipca 2007, 20:31
- Ulubione grzyby: smardze,borowiki,rydze
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Pochwalony: 1639 razy
johnny40,cieszę się, że poznaliśmy się i na pewno jeszcze nie raz się spotkamy, bo przecież odwiedzamy te same lasy
Ja widząc wasze piękne grzybki nie wytrzymałam i wybrałam się dzisiaj do mojego ulubionego lasu. Nie przypuszczałam, że zastaniemy tam obraz rozpaczy, las został zniszczony przez ostatnie burze. W całym lesie słychać było piły leśników, którzy usuwali szkody i traktory, które wywoziły powalone drzewa
Ale grzyby dopisały Rosły borowiki ceglastopore i koźlarze świerkowe
Z pustym koszykiem nie wróciliśmy co nas bardzo ucieszyło
Ja widząc wasze piękne grzybki nie wytrzymałam i wybrałam się dzisiaj do mojego ulubionego lasu. Nie przypuszczałam, że zastaniemy tam obraz rozpaczy, las został zniszczony przez ostatnie burze. W całym lesie słychać było piły leśników, którzy usuwali szkody i traktory, które wywoziły powalone drzewa
Ale grzyby dopisały Rosły borowiki ceglastopore i koźlarze świerkowe
Z pustym koszykiem nie wróciliśmy co nas bardzo ucieszyło