Strona 550 z 563
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: poniedziałek, 17 września 2018, 09:24
autor: Porost
Porosty wokół pomnika przyrody Skałki Piekło-Gatniki.
Zachęcony wynikami ostatniego pobytu w rezerwacie
Skałki Piekło pod Niekłaniem postanowiłem wczoraj odwiedzić kolejne Piekło w województwie świętokrzyskim. Tym razem grzeczniej, bo najpierw udałem się do Nieba, gdzie uczynni ludzie pozwolili bezpiecznie pozostawić samochód i wskazali drogę do Piekła. Brzmi to zabawnie, ale poczytajcie tutaj:
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/mied ... ar/8686463
Mniej więcej w połowie drogi zamiast czyśćca znaleźć można cel mojej podróży.
Widok imponujący. Na skałach z piaskowca jurajskiego aż roiło się od porostów:
Oznaczyć gatunków po prostu nie potrafię. Oprócz powyższych występowała tam cała gama
liszajców (
Lepraria sp.) oraz ku mojemu zaskoczeniu trzy plechy
Chaenotheca furfuracea -
trzonecznicy otrębiastej, którą pierwszy raz w życiu widziałem na podłożu skalnym.
Spacerując wokół skał znalazłem gałązkę z epifitami:
Evarnia prunastri -
mąklą tarniową i
Hypogymnia physodes -
pustułką pęcherzykowatą.
Wśród mchów, wrzosów i widłaków występowały wielogatunkowe poletka chrobotków.
W pewnym momencie na żywej brzozie wśród różnych, pospolitych porostów natrafiłem na coś takiego jak niżej. Zastanawiam się czy jest to porost, a jeżeli tak, to jaki gatunek. Może ktoś z Was widział lub zna coś podobnego ?
Ogólnie mówiąc lichenobiota bardzo podobna do prezentowanej wcześniej z poprzedniego "Piekła". W pewnym momencie rodzina zbierająca grzyby przerwała mi dalsze poszukiwania i trzeba było najpierw zmienić miejsce pobytu, a potem wracać do domu.
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: poniedziałek, 17 września 2018, 17:22
autor: gonzo
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: środa, 19 września 2018, 13:14
autor: Zygmunt
Porost,
gonzo, dzięki za całość tak interesujących relacji porostowych
które przeglądałem w miarę (nieczęstych...) możliwości na bieżąco.
Na forum wypada też przełączać się od czasu do czasu z odbioru na nadawanie, co czynię od poniższej relacji
**********
Bieszczadzka kraina dolin...
W planie dnia miałem jak zwykle połoniny, ale zatrzymałem się przy kępie starych drzew liściastych w otoczeniu zabytkowej cerkwi.
Już po powierzchownych oględzinach pni postanowiłem tu spędzić kilka chwil.
Na początek tarczownica bruzdkowana - Parmelia sulcata, która tu często obfituje w owocniki.
Na gałązce - w duecie Melanohalea exasperatula - przylepniczka łuseczkowata i Xanthoria parietina - złotorost ścienny:
Wszędzie mnóstwo misecznic - Lecanora sp.:
Odważyłem się oznaczyć jedną, ze stosownymi literkami "cf".
Lecanora cf. allophana - misecznica pogięta:
Również nie do oznaczenia były liczne proszkowate plechy Lepraria sp.
A poniżej Lecidella elaeochroma - amylka oliwkowa w towarzystwie misecznicy - Lecanora sp.
Uwieczniłem też pospolitą otwornicę zwyczajną - Pertusaria albescens w stadium "niemowlaka" i w pełni dojrzałą:
Żółtlica chropowata - Flavoparmelia caperata "bieszczadzkim zwyczajem" zajmuje gdzieniegdzie wielkie powierzchnie wysoko na pniach drzew.
Widok "kolekcji" porostów na kolejnych drzewach zachęcił mnie do dalszych poszukiwań.
W centrum drugiego zdjęcia można się dopatrzeć zielonkawej plechy biedronecznika Jeckera - Punctelia jeckeri.
Na innych pniach rozrasta się bujnie biedronecznik zmienny - Punctelia subrudecta.
Towarzyszy mu miejscami tarczownica skalna - Parmelia saxatilis i mąkla tarniowa - Evernia prunastri.
Obrostnicy rzęsowatej - Anaptychia ciliaris nie spotykam często, ucieszył mnie jej widok na wiekowym jesionie.
Soreniec opylony jej towarzyszący będzie jeszcze prezentowany poniżej.
Opodal Melanelixia subargentifera - przylepnik brodawkowaty, który chyba nie występuje w moich okolicach,
ale w Bieszczadach nie wydaje się taki rzadki.
Złotożółte skupiska plech na tym samym jesionie okazały się należeć do weraczka zwodniczego - Xanthomendoza fallax.
Sąsiaduje z nim "na styk", co już widać na powyższym zdjęciu, gęste skupisko plech soreńca opylonego - Physconia distorta.
Na poniższych zdjęciach widać, jak bardzo zmienny jest ten porost.
Jeszcze zdjęcia częstego obrostu sinawego - Physcia aipolia i pokrywającego podstawę pnia chrobotka - Cladonia sp., którego nie potrafię dokładniej oznaczyć.
Na koniec odcinka mały rarytasik. Szarzynka skórzasta - Parmelina tiliacea jest częsta zarówno w Bieszczadach, jak i w moich najbliższych okolicach.
Za to plechy pokryte owocnikami spotyka się bardzo rzadko.
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: poniedziałek, 24 września 2018, 11:22
autor: Porost
Zygmunt,
Wielkie brawa
. Wspaniałe okazy na początek. Już sobie wyobrażam co nam zaprezentujesz w kolejnych relacjach
Ostatnio pogoda nam się zmieniła, ale korzystając z chwilowego przebłysku słońca postanowiłem sprawdzić jakie porosty można spotkać w obszarze Natura 2000 na rzeką Grabią.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obszar_Ch ... owej_Grabi
Początki były bardziej obiecujące dla rodziny, gdyż co chwilę słyszałem o znalezieniu kolejnego kapeluszowego do koszyczka
Mnie trafiały się opadłe gałązki sosen z nielicznymi pospolitymi porostami:
Na ziemi, wśród igliwia dominował w zasadzie jeden, wszechobecny gatunek
płucnica islandzka -
Cetraria islandica.
Wkrótce jednak pojawił się charakterystyczny piasek i duże poletka chrobotków. Najwięcej było
chrobotka widlastego -
Cladonia furcata w odmianach.
Był też jak to zwykle bywa leśny i reniferowy:
Z daleka żółciły się plechy
chrobotka gwiazdkowatego -
Cladonia uncialis.
Znacznie rzadziej występował
chrobotek zwyrodniały -
Cladonia phyllophora oraz
chrobotek wysmukły -
Cladonia gracilis.
Mam nadzieję, że nic nie pomyliłem, chociaż szczerze mówiąc kolejny juz raz przekonałem się o potrzebie robienia notatek w terenie. Potem ze zdjęcia nie jest już tak łatwo. Myślę, że wybiorę się tam jeszcze kiedyś, ale raczej sam z wiadomych względów
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: wtorek, 25 września 2018, 20:02
autor: gonzo
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: piątek, 5 października 2018, 00:00
autor: Zygmunt
Porost,
gonzo, dzięki
i wzajemne
za kolejne prezentacje.
*******
No, to ruszamy w kolejną bieszczadzką dolinę, gdzie nie brak wiekowych, rozłożystych jesionów i lip.
A na ich pniach znowu obfitość szaty porostowej, co wydaje się tutaj czymś zupełnie normalnym...
Zatrzymajmy się zatem przynajmniej przy niektórych z nich.
Na początek kilkugatunkowe "miksy", zwane też przeze mnie "murawkami".
Na pierwszym zdjęciu pustułka rurkowata - Hypogymnia tubulosa, nieźle wymieszana z "sulkatką".
Widać też jakąś misecznicę i "melkę".
Na drugim zaś to już walka o miejsce, którą zwycięży, kto szybciej urośnie.
Znowu "sulkatka", jakaś misecznica, obrost gwiazdkowaty - Physcia stellaris.
Zaś w "melce" rozpoznałem przylepnika złotawego - Melanelixia subaurifera.
Na swoim miejscu nadal trwa wabnica kielichowata - Pleurosticta acetabulum, niestety jeszcze bez owocników...
Nieopodal nie brak plech soreńca opylonego - Physconia distorta (ta na zdjęciu nietypowa, bo gdzie dziesiątki i setki owocników?)
i przylepnika łysiejącego - Melanelixia glabra.
Mąklik otrębiasty - Pseudevernia furfuracea o ciekawym pokroju i płucnik modry - Platismatia glauca mają niewiele miejsca
pośród szczelnie otaczających je pustułek i "sulkatek".
Tarczownica skalna - Parmelia saxatilis jest tutaj pospolita i tworzy dorodne plechy.
Niektóre nawet z rzadko widywanymi owocnikami.
Bujne plechy również wytwarza nieczęsta gdzie indziej tarczownica pogięta - Parmelia submontana.
I jeszcze jedna rzadkość - kolejna w tym dniu obrostnica rzęsowata - Anaptychia ciliaris
Utrwaliłem też na karcie aparatu kilka wypasionych misecznic - Lecanora sp.
Z odwiedzanego stanowiska lichenolodzy podają aż 4 gatunki odnożyc - Ramalina spp..
I prawdopodobnie wszystkie z nich trafiły na poniższe zdjęcia.
Mam pewne wątpliwości co do pośpiesznego oznaczenia w terenie bardzo zmiennej odnożycy mączystej - Ramalina pollinaria,
której niezwykle bujne plechy na domiar wszystkiego przystrojone są owocnikami, co zdarza się bardzo rzadko. No, może nie w Bieszczadach...
Odnożyca kępkowa - Ramalina fastigiata dla odmiany ma prawie zawsze liczne, duże owocniki.
Razem zamieszczę też zdjęcia młodej odnożycy jesionowej - Ramalina fraxinea i okazałej odnożycy mączystej - Ramalina farinacea.
Na koniec etapu dolinnego jeszcze porosty - sąsiedzi z jednego drzewa.
Pospolitsza szarzynka skórzasta - Parmelina tiliacea, która na sędziwym jesionie utworzyła skupisko wielkości kilku rozpostartych dłoni.
W okolicy lewego dolnego rogu zdjęcia można też dostrzec plechę przylepnika brodawkowatego - Melanelixia subargentifera.
Na ostatnim zdjęciu - rzadka szarzynka brodawkowata - Parmelina pastilifera
w zbliżeniu umożliwiającym dostrzeżenie charakterystycznych szczegółów plechy.
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: niedziela, 7 października 2018, 19:12
autor: gonzo
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: niedziela, 7 października 2018, 21:45
autor: Bogdan
Co myślicie o takiej formie i metodyce wykonywania ekspertyz, opinii...?
https://www.facebook.com/groups/przyrod ... 199523671/
"Michał Żmihorski udostępnił post.
35 min
nie wiem o kogo chodzi, ale brzmi bardzo niepokojąco - "zamawianie" ekspertyz i opinii to poważny problem w zarządzaniu przyrodą przez LP i nie tylko
...
Nasze LasyPolub stronę
1 godz.
10 000 zł za trzy dni spacerowania po lesie - tak płacą Lasy Państwowe! Popatrzeć przez lornetkę na porosty każdy umie, ale nie każdy dostanie za to 10 000 zł.
Niewłaściwa ochrona granicznika płucnika w nadleśnictwie Borki od lat stanowiła i stanowi dość poważny konflikt na linii LP - przyrodnicy.
Konieczność jego monitoringu stanowi warunek utrzymania Certyfikatu FSC przez RDLP Białystok. Monitoring początkowo miał być prowadzony przez lichenolożkę z UWM, która od kilkudziesięciu lat zajmuje się cennymi porostami Puszczy Boreckiej. Z niewiadomych powodów zrezygnowano z niej angażując do prac panią, która ma niewiele wspólnego z porostami starych lasów. Dotychczas - na kilka dni przed audytem - odbyły się trzy dni pośpiesznie wykonanego monitorigu granicznika (rośnie z reguły na wysokości kilkunastu metrów), prace były prowadzone przez lornetkę, podczas gdy zgodnie z metodyką powinny być oceniane szczegóły morfologiczne porostu. Z prac nie powstał żaden raport ani dokument, nie wiadomo wiec właściwie za co tak ogromne pieniądze zapłacili leśnicy.
Sprawa niewątpliwie będzie miała "dalszy ciąg".
Fot: A. Sulej"
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: poniedziałek, 8 października 2018, 09:48
autor: Zygmunt
gonzo, jak widać, warto było po raz kolejny "poskanować" gałęzie modrzewi
Bogdan, interesujący cytowany przez Ciebie post
10 000 zł za trzy dni spacerowania po lesie - tak płacą Lasy Państwowe!
Chciałoby się tak "spacerować" tygodniami
Główny problem na linii konfliktu leśnicy - przyrodnicy:
Granicznik płucnik jest porostem zagrożonym wymarciem (kategoria EN) objętym w Polsce ścisłą ochroną gatunkową, wymagającym ustanowienia strefy ochrony wokół jego stanowiska o promieniu 100 m.
Konieczność jego monitoringu stanowi warunek utrzymania Certyfikatu FSC przez RDLP Białystok.
Drewno z lasów z FSC można sprzedawać po wyższej cenie, jakby ktokolwiek jeszcze nie wiedział, więc te 10 000 kosztów...
Monitoring początkowo miał być prowadzony przez lichenolożkę z UWM, która od kilkudziesięciu lat zajmuje się cennymi porostami Puszczy Boreckiej. Z niewiadomych powodów zrezygnowano z niej...
Można się domyślać, że niestety z powodu problemów zdrowotnych... Podkreślenie moje.
prace były prowadzone przez lornetkę, podczas gdy zgodnie z metodyką powinny być oceniane szczegóły morfologiczne porostu.
angażując do prac panią, która ma niewiele wspólnego z porostami starych lasów.
Niech se szukają utytułowanego lichenologa bez lornetki, za to z uprawnieniami do wspinania się po wysokich drzewach.
Lornetka z poziomu gleby wystarczy, bo graniczników rosnących nawet wysoko, po niezbędnym "opatrzeniu" w terenie nie można pomylić z niczym innym. Wiem, co piszę, "amator bez papierów"... Tęsknię do kolejnych spotkań z "moimi"
lobariami bieszczadzkimi...
Z prac nie powstał żaden raport ani dokument, nie wiadomo wiec właściwie za co tak ogromne pieniądze zapłacili leśnicy.
Sprawa niewątpliwie będzie miała "dalszy ciąg".
Prawdopodobnie tylko/aż (niepotrzebne skreślić) za oznakowanie zasiedlonych przez granicznika drzew. Resztę problemów pozostawimy autorowi (autorom) postu...
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: poniedziałek, 8 października 2018, 22:18
autor: Bogdan
Zygmunt, serdecznie dziękuję za trzeźwy i rozsądny głos "amatora bez papierów", który to głos mnie przekonuje
Mam czasami wrażenie (pewnie mylne?), że przyrodnicy i leśnicy z "wyższych i celebryckich sfer" mają w swoich wypowiedziach, jakieś ukryte podteksty, ukryte małe wojenki, nie wiem co jeszcze
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: wtorek, 9 października 2018, 08:33
autor: Porost
Bogdan pisze:QR_BBPOST Mam czasami wrażenie (pewnie mylne?), że przyrodnicy i leśnicy z "wyższych i celebryckich sfer" mają w swoich wypowiedziach, jakieś ukryte podteksty, ukryte małe wojenki, nie wiem co jeszcze
Zygmunt ,
Pozwolę sobie dorzucić swoje przemyślenia w temacie. Zacznę od wyjaśnień ukazujących nieco moje kompetencje w tym zakresie. Moi bezpośredni przodkowie, dziadek i ojciec byli leśnikami. Każdy z nich zajmował stanowisko leśniczego ponad 40 lat. Wychowałem się w leśniczówce i od najmłodszych lat poznawałem specyfikę zawodu i obserwowałem zachodzące przemiany. O ile dziadkowi do ochrony przyrody i wykonania planu pozyskania drewna wystarczał rower i stanowcza postawa wobec pracowników, o tyle tata musiał już posługiwać się nowszymi metodami działania. Dzisiejszy leśniczy jeździ pojazdem terenowym, a odbiórkę drewna wykonuje przy pomocy specjalistycznego komputera, zazwyczaj ma też wyższe wykształcenie od swoich poprzedników, w tym z zakresu ochrony przyrody. Moje zainteresowania poszły w kierunku technicznym, ale po latach geny się odezwały i zacząłem zajmować się przyrodą ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień lichenologii. Przez ostatnie około 20 lat miałem okazję poznać wielu ludzi zawodowo zajmujących się tą tematyką. Byli to zarówno początkujący naukowcy, jak i ludzie "ze świecznika". Każdy z nich miał wielkie cele i plany działania. Jak się okazało, najłatwiej mogłem znaleźć wspólny język z bardziej doświadczonymi zawodowo. Wielokrotnie miałem okazję czytania fachowych publikacji z tego zakresu. Wszędzie widać było wzajemną zależność jak i współpracę leśników i przyrodników. Tak proszę Państwa - zależność i współpracę. Czy zatem można się dziwić nakładom ponoszonym przez LP na fachową ochronę przyrody ? W pełni popieram te działania i jednocześnie wiedząc o kogo chodzi nie dziwię się ostatnim decyzjom. Gdzie zatem leży problem ? Moim zdaniem w interpretacji tych działań. Niestety, najczęściej autorzy tego typu sensacji w internecie czy lokalnych gazetach zajmują głos nie znając specyfiki działania ludzi, o których piszą. Same słowa "10 000 zł za trzy dni spacerowania po lesie - tak płacą Lasy Państwowe!" najlepiej o tym świadczą. Przepraszam, a gdzie treść umowy zawartej między LP, a wykonawcą ? Czy autor artykułu ją czytał ? Gdzie mowa o kompetencjach osoby ją wykonującą ? Tak, sprawa powinna mieć "dalszy ciąg", ale w kierunku udzielenia czytelnikom wyjaśnień i przyznania się do własnych błędów przez autora.
To tylko takie moje osobiste przemyślenia ...
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: wtorek, 23 października 2018, 17:27
autor: gonzo
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: wtorek, 23 października 2018, 21:37
autor: gonzo
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: niedziela, 28 października 2018, 16:29
autor: gonzo
POROSTY - Fascynujący świat dziwnych grzybów
: czwartek, 1 listopada 2018, 23:01
autor: Paweł