Bardzo przyjemne zdjęcia:)
Mnie zupełnie nie przeszkadza, że nie obrobione. Bardzo mi się podoba znak drogowy, który postanowił zostać gwiazdą choć na byłysk flesza:)

Termit, Ząbek w Zubrzycy był dwa razy, więc, jak mówi mądrość ludowa, dla chcącego nic trudnego

Pewnie, że spróbuję! Tylko muszę znaleźć rydze:mrgreen:
Przy moich umiejętnościach grzybiarskich, to może trochę potrwać:mrgreen:
Ciekawe, czy rydze by się trzymały w zakręconych słoikach (jak nie przymierzając, ogórki)?
Może ktoś już ma doświadczenia?

Na drugiej fotografii też wiem co jest, ale ustaliłam z Zenitem, że nie powiem. Niech się inni wykażą. Do zobaczenia w Zubrzycy.

Smak jak gust nie podlega dyskusji. Słyszałam legendy na temat walorów smakowch kiszonych rydzów. Może uda mi się kiedyś spróbować tego specjału? Inna sprawa, czy mi bedą smakować:). Smażone na masełku uwielbiam.

jak wyżej:)

Tylko co to jest?! "tempeh albo seitan"
Chyba jakieś wegańskie świństwo?

Pozdrawiam wszystkich, którzy tu będą buszować w porze dla nietoperzy!!! Sama udaję się na zasłużony odpoczynek. Mam nadzieję, że już jutro będę w lepszej formie i przejdę do fazy rekonwalescencji. Miłych snów!!

Czy gdzieś jest lista tych nazw do gwiazdek? Czy może trwa otwarty konkurs na nazwę? W takiej sytuacji proponuję "GRZYBNIĘTY".

Trzeba będzie ufundować nowe gwiazdki

Interesuje mnie jak grzybiarze śpiewają? Nie wątpię, że chóralnie, ale czy trzymają tonację?!

Zenicie, najwięcej grzybów ni nadających się do jedzenia znalazłam w lesie nad Blizną (augustowskie). Ostatnio oglądałam w okolicach Wierchomli - ale nie wiem co to było. Znajomi twierdzili, że się nie nadaje do jedzenia. Ale przy moim szczęściu, pewno coś znajdę. I jak znam życie, nawet nie będę mi...

Posłałam do Zenita...
Tylko możliwe, że jakość zbyt mała
(tego zdjęcia)

Od kilku dni buszują po tej stronie i bardzo mi się podoba; szczególnie panująca tu atmosfera. Mam nadzieję, że już niebawem pokaże się moje zdjęcie (posłałam komu trzeba, tylko nie wiem, czy format się nadaje). Już dziś się cieszę na spotkanie w Zubrzycy. Jako grzybiarz nie mam się czym pochwalić, ...