Ochrona pewnie nie przeszkadza grzyboniszczcom. Obawiam się, że Wacław może mieć rację. Swoją drogą zastanawiam się jak przekonać ludzi, żeby zostawili w spokoju grzyby (rośliny, zwierzęta) chronione? O ile mi się nic nie pokręciło, szmaciak jest pod ochroną?

A ja jestem Baśka. Jak Marjan - Marjan, Wacław - Wacław, a Wafek - Wafek chociaż też ma na imię Wacław.

Nie wiem jak z pełnią w okolicy Piwnicznej, ale wczoraj rano w godzinę znalazłam: 1 kanię, pieczarki 1 duża + 9 średniej wielkości; kurkę tego faceta (nie pamiętam jak się nazywał); prawdziwki 2 duże i 6 małych (4-6 cm średnicy kapelusza). A że były to moje pierwsze samodzielnie zbierane grzybki - j...

Obawiam się, że nawet rzecznik nie jest w stanie zmusić prasy, żeby pisała to co trzeba. Napiszą co im pasuje. Dobrze, że w ogóle jest szum w mediach.

Możliwe, że we czwartek 25 sierpnia o 16:50, TVP3, w magazynie ekologicznym "Bliżej natury" pójdze czterominutowy materiał z Międzybrodzia.

Hurra! Działa!

Podejmuję pierwszą w życiu próbę wklejenia linku. Nie śmiejcie się za bardzo, jeżeli się nie uda.
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,2878013.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Ale Ci dobrze; u mnie koło bloku nawet jak coś rośnie to się nie nadaje do jedzenia. Za dużo w tym paskudztwa typu ołów.

To widocznie Tomex jest taki drogi. Pieczarki w moim osiedlowym sklepie są po 5,60 za kilo.

w takim celu samam bym chętnie noc zarwała:)
Super zbiór!

Marta, nie tylko czerwony! Przecież na naszej wspólnej wyprawie aż roiło się od muchomorów i sporo ich uwieczniłaś. Sama bym je fotografowała gorliwiej niż Japończycy. I to kiedyś nastąpi. Jak sobie kupię aparat, hahaha. Aż mi się oczy zrobią skośne!!!!!!

I z ogniem ostrożnie (patrz owieczka)

Zibi, zawwsze jeszcze można dodać odpowiedź wcale nie fotografuję. Poza tym Zenit może nie skorzystać z tej propozycji. Spoko Zibi.

Jeszcze jedno: to była zaledwie propozycja pytania do ankiety. Nic zobowiązującego:D

W takim razie, Zibi, skąd się u licha biorą wszystkie zdjęcia na portalu??!! Ja sama właśnie wykonałam same zdjęcia (nie zbierałabym grzybów w Krakowie), ale póki co nie wyślę zdjęc, bo sie dopiero uczę je robić (poza tym wzięłam aparat, ale bez kabelka do przegrywania zdjęć). A jak się już nauczę r...