23 stycznia
Dzień z ładną pogodą, świeciło i wskazywało miejsce ukrycia maluszków.
Kolonia odgiętki czarniawej
oraz kisielnicy kędzierzawej.
Trzęsaki mózgowate – w okowach topniejącego śniegu i uwolnione ze zmarzliny.
W ściółce, śnieg odkrył szyszkolubki kolczaste,
a na gałęzi sosnowej skórnik krwawiący i kompan/pasożyt/ trzęsak mózgowaty
.
24 stycznia
Trochę okazów z dzisiejszego polowania. Żagwie zimowe, smolucha świerkowa,łycznik białawy
oraz buławki rurkowate i inne.
25 stycznia
Bardzo łatwo namierzyć stare szyszkolubki – zacnie kontrastują z podłożem.
26 stycznia
Świeciło słoneczko , a w lesie niedobitki okrywy śnieżnej.
Kolejne stanowisko fałdówki kędzierzawej – w dębinie , na gałązce w śniegu.
Hubiaki i siara.
Zlasowane trzęsaki i tworzący się grzybowy żywot.
27 stycznia
Dzisiaj dzień słoneczny , wymarzony na spacer po leśnych duktach, z wkraczaniem w rejon pniaków i gałęzi.
Topniejący śnieg odkrył świat chrobotków.
Ostatnio nie mogłem spotkać płomiennic zimowych – dzisiaj się poszczęściło.
Skórniki, prawdopodobnie dwa gatunki oraz wrośniak i powłoka.
Pień sosny zaatakowany przez niszczyka , pnącego się ku koronie drzewa.
Wśród ponad 50-cio letnich sosen liczyłem na wypatrzenie czyreni sosnowych. Skończyło się na liczeniu , ale nagroda była.
Na wiekowej sośnie i jej uschniętej gałęzi /reszta ma się dobrze/, na wysokości co najmniej 6 metrów ujrzałem powłokę
klejoporka winnoczerwonego
.
Bliżej gruntu gmatwice oraz chyba prześladujące mnie CzL fałdówki kędzierzawe.